Wytaczadło do wiertarki Proma
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
No ja mam podobną wiertarkę ale wyczuwalnego luzu nie ma może to kwestia modelu ale większym wiertłem jak fi 12 to już naprawdę ciężko się wierci.Często ją używam do otworów z przedziału 4-10 mm i jest okey (ostatnio silnik wydymił ) Natomiast posiadam WS-15 i to jest naprawdę dobry sprzęt sztywny itd.. A tak po za tym jak załatwisz sprawę małych obrotów do wytaczadła i posuwu ?
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...

Tagi:
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
Takie mam mieszane uczucie co do tego ręcznego posuwu bo w maszynie jaką nabyłem Opti BF 46 , która leży sobie któryś miesiąc na palecie nieużywana a właśnie z małego przekonania do tego posuwu ręcznego i tutaj pytanie jaka wychodzi powierzchnia po przejechaniu ręcznym posuwem np: wytaczadłem?pukury pisze:a posuw zostanie " uczyniony " ręką
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
prawdę powiedziawszy - nie za dobra .
dużo zależy od tego czy całość skacze czy idzie płynnie .
robiłem tak otwory - ale na frezarce z taką głowicą ( do ręcznego " sterowania " ) .
była to frezarka narzędziowa i głowica była i dokładna i dość ciężka ( drgania ) .
no i problem tkwi w nożu - musi być zaostrzony tak żeby nie brał" ostro " .
nie wiem jak to opisać - coś takiego jak wiertło do fazowania .
musi być lekko " tępe " .
akurat w przypadku Kol. zrobiłbym wytaczadło prowadzone głównie od spodu .
w ten sposób było by podarte z dwóch stron i nie drgało by aż tak .
ale to tylko takie domysły - nie wiadomo co będzie " jechane " .
pozdrawiam .
prawdę powiedziawszy - nie za dobra .
dużo zależy od tego czy całość skacze czy idzie płynnie .
robiłem tak otwory - ale na frezarce z taką głowicą ( do ręcznego " sterowania " ) .
była to frezarka narzędziowa i głowica była i dokładna i dość ciężka ( drgania ) .
no i problem tkwi w nożu - musi być zaostrzony tak żeby nie brał" ostro " .
nie wiem jak to opisać - coś takiego jak wiertło do fazowania .
musi być lekko " tępe " .
akurat w przypadku Kol. zrobiłbym wytaczadło prowadzone głównie od spodu .
w ten sposób było by podarte z dwóch stron i nie drgało by aż tak .
ale to tylko takie domysły - nie wiadomo co będzie " jechane " .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
Czyli wychodzi na to że łatwo przez nieuwagę zepsuć sztukę wytaczaną , w galerii na forum widziałem montaż silnika do posuwu w wiertarce WS-15 podniosło by to komfort pracy o ile w perspektywie czasu jest wykonanie sporej ilości otworów za pomocą np:wytaczadła 

Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
nie tyle może przez nieuwagę - ile z " niewyjaśnionych " powodów .
po prostu - coś skoczy , coś zadrga i po sprawie .
jest taki moment podczas wiercenia że przechodzisz na wylot - i tu jest skok - chyba że wiertło jest odpowiednio zaostrzone .
to samo i tu .
jak jedziesz wiertarką to pchasz wiertło od góry - luz jest "na dole ".
więc jak ma gdzieś skoczyć to na dół - mam nadzieję że piszę jasno .
tak samo wytaczadło .
trzeba jechać przez opór .
to znaczy lekko zablokować wrzeciono - żeby nie miało tendencji do luźnego skoku w dół .
pozdrawiam .
nie tyle może przez nieuwagę - ile z " niewyjaśnionych " powodów .
po prostu - coś skoczy , coś zadrga i po sprawie .
jest taki moment podczas wiercenia że przechodzisz na wylot - i tu jest skok - chyba że wiertło jest odpowiednio zaostrzone .
to samo i tu .
jak jedziesz wiertarką to pchasz wiertło od góry - luz jest "na dole ".
więc jak ma gdzieś skoczyć to na dół - mam nadzieję że piszę jasno .
tak samo wytaczadło .
trzeba jechać przez opór .
to znaczy lekko zablokować wrzeciono - żeby nie miało tendencji do luźnego skoku w dół .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 298
- Rejestracja: 17 gru 2008, 14:23
- Lokalizacja: Olkusz
Wytaczadło do wiertarki Proma
Nożyk koniecznie z promykiem na narożu i pod kątem do materiału, wytaczadło własnej konstrukcji i jeśli wiertarka nie wpadnie w drgania to się moze udać no i jeszcze czy silnik będzie mieć wystarczająco mocy
- Załączniki
-
- wytaczadło nożyk.jpg (24.42 KiB) Przejrzano 1365 razy
-
- wytaczadło.jpg (38.68 KiB) Przejrzano 1362 razy