W jakim układzie najlepiej zamocować wałki ??

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
oriong
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 34
Rejestracja: 24 kwie 2009, 09:21
Lokalizacja: Narol

W jakim układzie najlepiej zamocować wałki ??

#1

Post napisał: oriong » 14 maja 2009, 22:55

Witam,

Jestem w trakcie budowy mojej pierwszej frezarki CNC.
Dużo czytałem, ale nad jednym się zastanawiam w jakim układzie najlepiej zamocować wałki ze wspornikami w osi X.
W załączniku przedstawiam kilka wariantów.
Wydaje mi się że najlepszą opcją jest A lub B ze względu na ciężar głowicy (największe siły działają w dół). Często widziałem na forum że koledzy stosują wariant D - wydaje mi się że nie jest on najlepszy.
Długość osi X to 100 cm.
Proszę o opinię.
Załączniki
Untitled 1.jpg
Untitled 1.jpg (12.59 KiB) Przejrzano 768 razy



Tagi:

Awatar użytkownika

MarekM1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 142
Rejestracja: 15 sie 2008, 15:17
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#2

Post napisał: MarekM1 » 14 maja 2009, 22:59

Największe siły nie działają w dół.
W dół działa tylko masa osi Z, pomniejszona zreszta o składową pionową od naciskającego na materiał freza. A w płaszczyznie poziomej działają siły skrawania.
O ile masa Z-tki to najczęście kilka, kilkanaście kg, to siły skrawania to już -dziesiąt i więcej kg.
Ważniejsze od układu - to jest a czy b, czy c czy d - jest zminimalizowanie odległości osi narzędzia od osi poziomej - tej co na rysunku, tak aby moment działającej na prowadnice siły był jak najmniejszy.
Najczęściej wybierany wariant D - jest najłatwiejszy od strony technoligii wykonania ramy i jej sztywności.
Marek
"Diabeł jest mądry nie dlatego, że jest diabłem, tylko dlatego, że jest stary"


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#3

Post napisał: ma555rek » 15 maja 2009, 18:01

MarekM1 pisze: to siły skrawania to już -dziesiąt i więcej kg.
.
dokładnie odwrotnie - przy szybkobieżnych wrzecionach opór jaki przenosi frez na wrzeciono jest śmiesznie mały.
Jak zdejmiemy śrubę X z suportu i opuścimy wrzeciono w materiał to poprzeczny rowek można wyfrezować ciągnąc wózek z wrzecionem za uwiązaną do niego nitkę.
No dobrze, niech będzie cienki szpagat.
Dziesiąt i więcej to na dorosłych wolnoobrotowych frezarkach, a nie na drmelku czy kresie bo im wrzeciono by się z ich własnej obudowy wyfrezowało.
Pasjonat

Awatar użytkownika

efiks
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 64
Rejestracja: 14 maja 2007, 11:09
Lokalizacja: Burkina Faso
Kontakt:

#4

Post napisał: efiks » 16 maja 2009, 02:34

Dziesiąt i więcej to na dorosłych wolnoobrotowych frezarkach, a nie na drmelku czy kresie bo im wrzeciono by się z ich własnej obudowy wyfrezowało.
dobry text :D

jak widać wszytko zalezy OD TEGO DO CZEGO TO :)

a co do masy "osi Z" to przeciwwaga albo sprezynka zalatwia problem tej "syły"

problem pojawia sie jak z tego "szybkobieznego cacka" chcemy zrobic pare odwiertów :)


PS.:
te rysunki wskazuja na zastosowanie "łozysk liniowych" a ich specyfikacja mowi sama za siebie.... wiec z cala pewnoscia wariant D jest najprostszy w wykonaniu dla amatora....
....cieżko jest lekko żyć....


Autor tematu
oriong
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 34
Rejestracja: 24 kwie 2009, 09:21
Lokalizacja: Narol

#5

Post napisał: oriong » 16 maja 2009, 11:59

Dziękuję z odpowiedź,
czyli wariant D


szym86
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 8
Rejestracja: 01 lis 2009, 11:19
Lokalizacja: Toruń

#6

Post napisał: szym86 » 09 lis 2009, 12:44

A czy na logikę wariant A nie jest lepszy ? Wałki są dalej od siebie . A jaka odległość wałków od siebie jest optymalna ?

Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2560
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#7

Post napisał: zacharius » 09 lis 2009, 16:33

koledzy, przerabiałem kombinacje A+D gdzie A gorny "walek" a D dolny. też się wydaję być niegłupie i calkiem przyzwoicie się spisywało. co prawda maszyna była "kieszonkowa"
i tzw wałki to były prowadnice od mebli no ale.
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”