Proszę kolegów o wyrozumiałość to będzie moja pierwsza maszynka, a nie mam żadnego doświadczenia w tego typu konstrukcjach.
Konstrukcja pierwotnie miała być dużo mniejsza i z profili aluminiowych BOSCHa, ale po pewnym czasie zmieniła się pierwotna koncepcja jej zastosowania. Konstrukcja będzie składała się z trzech części: bramy przesuwnej, stołu z ceowników 38x75 oraz przykręcanych do niego podpór prowadnic. Powodem jest brak dostępu do usługodawcy posiadającego maszyny mogące obrobić element o wymiarach 1700x1700, ale nie pytałem jeszcze w dwóch największych zakładach SHL i Iskra. Jeśli będzie taka możliwość to cała konstrukcja będzie spawana.
Ogólnie rzecz ujmując:
- konstrukcja na bazie profili kwadratowych 100x100 o ściance 5mm;
- karetka z Fortalu o grubości 20 mm
- prowadnice podparte na całej długości fi 16 we wszystkich osiach;
- na osiach Y i Z łożyska liniowe LM OP w obudowach SME 4 szt na oś
- oś X łożyska liniowe LM OP w obudowach otwartych robionych u ślusarza 8-12 szt na oś;
- śruby Tr20x4 we wszystkich osiach. Nakrętki z kasowaniem luzu;
- silniki 4,6 Nm na osie Y i Z, na osi X 12 Nm. (w planach)
- wrzeciono ELTE ok 1kW; (w planach)
Wszystkie "słabe elementy" tzn prowadnice i śruby zamierzam wymienić z czasem, narazie musi być jak jest, wiadomo kasa.
Przeznaczenie: obróbka twardszych gatunków drewna.
Powiedzcie co poprawić. Co jest do kitu.
Jest teraz najcięższy dla mnie czas bo przychodzi zwątpienie.
Pozdrawiam i dziękuję







