Pytanie

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Rayford
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 14
Posty: 846
Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
Lokalizacja: Gołdap

#51

Post napisał: Rayford » 19 mar 2009, 23:02

Poprawiłem link z filmem




diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#52

Post napisał: diodas1 » 20 mar 2009, 03:10

No to teraz nie wiadomo co robić. Dalej "tracić" czas na konstruowanie swojego monstrum CNC czy raczej rzucić wszystko i budować arkę albo jakiś sterowiec na pedały z zapasem konserw i łapaczem deszczu żeby wody pitnej mieć w wystarczającej ilości. Ta ostatnia wersja chyba jest najlepsza, pod warunkiem że zdąży się toto wznieść w powietrze przed spodziewaną falą tsunami. Na chłopski rozum szansę przeżyć mają chyba tylko ptaki i ryby. Pocieszające jest to że każdy koniec świata też się kiedyś skończy. Wtedy będzie można wrócić do CNC. Do Afryki się nie wybiorę bo tam będzie do tego czasu okrutnie tłoczno a ja nie przepadam za tłumami. Chociaż... trzeba to jeszcze przemyśleć bo jeżeli ma zgodnie z przepowiednią pierdyknąć w środku zimy to należałoby się na tę okoliczność ciepło ubrać co spowalnia szybkość ewakuacji, albo śmignąć profilaktycznie tam gdzie przynajmniej jest ciepło.Ciekawe kiedy w Allegro pojawią się pierwsze gadżety pomocne dla przetrwania kataklizmów. Z drugiej strony działa lobby przeciwników końca świata uspokajających gawiedź http://wiadomosci.onet.pl/1548378,2677, ... skart.html Pożyjemy-zobaczymy.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1592
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#53

Post napisał: upadły_mnich » 20 mar 2009, 19:56

ja bym spał spokojnie...
:wink: lub mówiac za autorami tego artykułu.....wyspałbym się na zapas :grin: .Tak czy inaczej na jedno wychodzi.
W tym artykule już kilka dziwnych (może kosmici przekręcili bo powszechnie wiadomo, że steruja internetem :sad: ) informacji
np:
- niby ta planeta krąży po idealnie okrągłej orbicie (czyżby niewrażliwa na grawitację Słońca???) a na zdjęciu orbitę ma eliptyczną.
- właściwie to ta planeta do jakiego systemu należy? bo niby jest którąśtam planetą Słońca a własciwie to krąży wokół jakiejś niewidocznej gwiazdy.
- pół Ziemi się urwało w wyniku kolizji a pozostała półkula z kontynentami jakoś zignorowały ten fakt i po prostu zaczęły (kontynenty) migrację w tę "rozpadlinę". Nic sie nie rozgrzało, nie rozpaliło...Energia poszła w tzw. gwizdek???
- zwykłą manipulacją jest cytowanie autorytetu z NASA "że odkryto nową planetę"... i łaczenie tej wypowiedzi z klęskami, pod tymi klęskami nikt sie nie podpisał...manipulacja
- manipulacją jest, że przedstawia się animacje ogromnych fal tsunami, tornada itp. po słowie kataklizmy. Ludzie zapamiętają animacje tsunami, tornada itp. a nie to, czy rzeczywiście ktoś udowodnił, że nastąpią,.
- sumerowie wiązali kleski z planetą N. - to zdanie sugeruje, że kilkakrotnie się z tym zetknęli..a ile razy mieli ją okazję spotkać skoro pojawia się raz na 3600 lat?
Czy ktoś pamięta co miało stać się z komputerami w roku 2000?
Miała być taka klęska, że nie powinniśmy mieć prądu, gazu, banków, komunikacji, itp. itd...upaść miał cały system i wręcz cywilizacja
Uwierzę jak ktoś przedstawi argumenty a nie zmanipulowane prezentacje.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#54

Post napisał: diodas1 » 20 mar 2009, 20:24

Dobrze prawisz że należy wyspać się na zapas. Potem będzie czas zmiany wart i na sen może już nie styknąć. Coraz częściej natykam się nie szukając specjalnie na tytułowych stronach znanych portali na niby nic nie znaczące wzmianki o 2012 i planecie X. Niby nic ale plotka raz zasiana żyje sobie dalej swoim życiem. Nie wiadomo jakie rozmiary osiągnie kiedy będzie całkiem blisko do feralnej daty a szaleństwo nabierze rozmachu. Nie jeden już raz za naszego życia jakaś nawiedzona grupa miała ścisłą informację o terminie końca i na wszelki wypadek strzelali sobie zbiorowego samobója, przy okazji narażając na szwank lub zabierając ze sobą także "niewiernych". Zbiorowa histeria to groźne zjawisko. Ludzie niestety spieszą się wierzyć w różne brednie a uspokajające dementi traktują jako spisek "tych na górze" którzy wiedzą ale trzymają wszystko w tajemnicy. O roku 2000 wszyscy wiedzieli w porę a sztaby informatyków grzebały w komputerach wielu firm na długo przed Sylwestrem. To działanie dało się przynajmniej racjonalnie wytłumaczyć. Z planetą która niby jest a niby nie wiadomo, tak prosto już nie jest. Niejasność i niedogadanie to dobra pożywka dla katastrofistów a panika jest jak wiatr który rodzi burzę. Dlatego nie nastawiam budzika i śpię do syta :lol:


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1592
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#55

Post napisał: upadły_mnich » 20 mar 2009, 22:29

argumenty...nie spekulacje.
czekam
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#56

Post napisał: diodas1 » 20 mar 2009, 23:11

Dopóki nie zostanie wynaleziony wehikuł czasu, na temat przyszłości możliwe są tylko spekulacje. Na marginesie- ciekawe co stałoby się z podróżnikiem w czasie gdyby w klawiaturę takiego wehikułu wklepał nieostrożnie w planie podróży wycieczkę poza godzinę ostateczną. Wiadomo że spotkałby WOŚP Owsiaka ale czy mógłby wrócić? Możliwe że ta niepewność jest hamulcem który zniechęca naukowców do zbudowania tego pojazdu. Gdyby wysłali w przyszłość powiedzmy jabłko a wróciłoby nadgryzione to nadal nie wiadomo czy podróżnik -człowiek nie wróciłby z podobnym defektem. Może obawiają się że ich wynalazek przywlecze spowrotem ze sobą czarną dziurę? Strach się bać :shock:
Dla odmiany czekam na spekulacje :lol:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”