Pytanie
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 846
- Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
- Lokalizacja: Gołdap
Poprawiłem link z filmem
Moja pierwsza maszynka http://www.cnc.info.pl/topics60/3765.htm
Maszynka 2 http://www.cnc.info.pl/topics57/maszynka-2-vt16531.htm
Maszynka 3 http://www.cnc.info.pl/topics60/maszynka-3-vt23848.htm
www.moje-modele-rc.pl
Maszynka 2 http://www.cnc.info.pl/topics57/maszynka-2-vt16531.htm
Maszynka 3 http://www.cnc.info.pl/topics60/maszynka-3-vt23848.htm
www.moje-modele-rc.pl
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
No to teraz nie wiadomo co robić. Dalej "tracić" czas na konstruowanie swojego monstrum CNC czy raczej rzucić wszystko i budować arkę albo jakiś sterowiec na pedały z zapasem konserw i łapaczem deszczu żeby wody pitnej mieć w wystarczającej ilości. Ta ostatnia wersja chyba jest najlepsza, pod warunkiem że zdąży się toto wznieść w powietrze przed spodziewaną falą tsunami. Na chłopski rozum szansę przeżyć mają chyba tylko ptaki i ryby. Pocieszające jest to że każdy koniec świata też się kiedyś skończy. Wtedy będzie można wrócić do CNC. Do Afryki się nie wybiorę bo tam będzie do tego czasu okrutnie tłoczno a ja nie przepadam za tłumami. Chociaż... trzeba to jeszcze przemyśleć bo jeżeli ma zgodnie z przepowiednią pierdyknąć w środku zimy to należałoby się na tę okoliczność ciepło ubrać co spowalnia szybkość ewakuacji, albo śmignąć profilaktycznie tam gdzie przynajmniej jest ciepło.Ciekawe kiedy w Allegro pojawią się pierwsze gadżety pomocne dla przetrwania kataklizmów. Z drugiej strony działa lobby przeciwników końca świata uspokajających gawiedź http://wiadomosci.onet.pl/1548378,2677, ... skart.html Pożyjemy-zobaczymy.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
ja bym spał spokojnie...
lub mówiac za autorami tego artykułu.....wyspałbym się na zapas
.Tak czy inaczej na jedno wychodzi.
W tym artykule już kilka dziwnych (może kosmici przekręcili bo powszechnie wiadomo, że steruja internetem
) informacji
np:
- niby ta planeta krąży po idealnie okrągłej orbicie (czyżby niewrażliwa na grawitację Słońca???) a na zdjęciu orbitę ma eliptyczną.
- właściwie to ta planeta do jakiego systemu należy? bo niby jest którąśtam planetą Słońca a własciwie to krąży wokół jakiejś niewidocznej gwiazdy.
- pół Ziemi się urwało w wyniku kolizji a pozostała półkula z kontynentami jakoś zignorowały ten fakt i po prostu zaczęły (kontynenty) migrację w tę "rozpadlinę". Nic sie nie rozgrzało, nie rozpaliło...Energia poszła w tzw. gwizdek???
- zwykłą manipulacją jest cytowanie autorytetu z NASA "że odkryto nową planetę"... i łaczenie tej wypowiedzi z klęskami, pod tymi klęskami nikt sie nie podpisał...manipulacja
- manipulacją jest, że przedstawia się animacje ogromnych fal tsunami, tornada itp. po słowie kataklizmy. Ludzie zapamiętają animacje tsunami, tornada itp. a nie to, czy rzeczywiście ktoś udowodnił, że nastąpią,.
- sumerowie wiązali kleski z planetą N. - to zdanie sugeruje, że kilkakrotnie się z tym zetknęli..a ile razy mieli ją okazję spotkać skoro pojawia się raz na 3600 lat?
Czy ktoś pamięta co miało stać się z komputerami w roku 2000?
Miała być taka klęska, że nie powinniśmy mieć prądu, gazu, banków, komunikacji, itp. itd...upaść miał cały system i wręcz cywilizacja
Uwierzę jak ktoś przedstawi argumenty a nie zmanipulowane prezentacje.


W tym artykule już kilka dziwnych (może kosmici przekręcili bo powszechnie wiadomo, że steruja internetem

np:
- niby ta planeta krąży po idealnie okrągłej orbicie (czyżby niewrażliwa na grawitację Słońca???) a na zdjęciu orbitę ma eliptyczną.
- właściwie to ta planeta do jakiego systemu należy? bo niby jest którąśtam planetą Słońca a własciwie to krąży wokół jakiejś niewidocznej gwiazdy.
- pół Ziemi się urwało w wyniku kolizji a pozostała półkula z kontynentami jakoś zignorowały ten fakt i po prostu zaczęły (kontynenty) migrację w tę "rozpadlinę". Nic sie nie rozgrzało, nie rozpaliło...Energia poszła w tzw. gwizdek???
- zwykłą manipulacją jest cytowanie autorytetu z NASA "że odkryto nową planetę"... i łaczenie tej wypowiedzi z klęskami, pod tymi klęskami nikt sie nie podpisał...manipulacja
- manipulacją jest, że przedstawia się animacje ogromnych fal tsunami, tornada itp. po słowie kataklizmy. Ludzie zapamiętają animacje tsunami, tornada itp. a nie to, czy rzeczywiście ktoś udowodnił, że nastąpią,.
- sumerowie wiązali kleski z planetą N. - to zdanie sugeruje, że kilkakrotnie się z tym zetknęli..a ile razy mieli ją okazję spotkać skoro pojawia się raz na 3600 lat?
Czy ktoś pamięta co miało stać się z komputerami w roku 2000?
Miała być taka klęska, że nie powinniśmy mieć prądu, gazu, banków, komunikacji, itp. itd...upaść miał cały system i wręcz cywilizacja
Uwierzę jak ktoś przedstawi argumenty a nie zmanipulowane prezentacje.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Dobrze prawisz że należy wyspać się na zapas. Potem będzie czas zmiany wart i na sen może już nie styknąć. Coraz częściej natykam się nie szukając specjalnie na tytułowych stronach znanych portali na niby nic nie znaczące wzmianki o 2012 i planecie X. Niby nic ale plotka raz zasiana żyje sobie dalej swoim życiem. Nie wiadomo jakie rozmiary osiągnie kiedy będzie całkiem blisko do feralnej daty a szaleństwo nabierze rozmachu. Nie jeden już raz za naszego życia jakaś nawiedzona grupa miała ścisłą informację o terminie końca i na wszelki wypadek strzelali sobie zbiorowego samobója, przy okazji narażając na szwank lub zabierając ze sobą także "niewiernych". Zbiorowa histeria to groźne zjawisko. Ludzie niestety spieszą się wierzyć w różne brednie a uspokajające dementi traktują jako spisek "tych na górze" którzy wiedzą ale trzymają wszystko w tajemnicy. O roku 2000 wszyscy wiedzieli w porę a sztaby informatyków grzebały w komputerach wielu firm na długo przed Sylwestrem. To działanie dało się przynajmniej racjonalnie wytłumaczyć. Z planetą która niby jest a niby nie wiadomo, tak prosto już nie jest. Niejasność i niedogadanie to dobra pożywka dla katastrofistów a panika jest jak wiatr który rodzi burzę. Dlatego nie nastawiam budzika i śpię do syta 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Dopóki nie zostanie wynaleziony wehikuł czasu, na temat przyszłości możliwe są tylko spekulacje. Na marginesie- ciekawe co stałoby się z podróżnikiem w czasie gdyby w klawiaturę takiego wehikułu wklepał nieostrożnie w planie podróży wycieczkę poza godzinę ostateczną. Wiadomo że spotkałby WOŚP Owsiaka ale czy mógłby wrócić? Możliwe że ta niepewność jest hamulcem który zniechęca naukowców do zbudowania tego pojazdu. Gdyby wysłali w przyszłość powiedzmy jabłko a wróciłoby nadgryzione to nadal nie wiadomo czy podróżnik -człowiek nie wróciłby z podobnym defektem. Może obawiają się że ich wynalazek przywlecze spowrotem ze sobą czarną dziurę? Strach się bać
Dla odmiany czekam na spekulacje

Dla odmiany czekam na spekulacje
