Politechnika Gliwice - warto?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
DomiNN.
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 26 maja 2020, 15:33

Politechnika Gliwice - warto?

#1

Post napisał: DomiNN. » 26 maja 2020, 15:49

Witam,
Interesuje mnie studiowanie na wydziale mechanicznym w Gliwicach, głównie kierunek: mechanika i budowa maszyn,
Czy są tu osoby, które studiują lub studiowały na politechnice? Jestem ciekawy, waszych opinii.

Ewentualnie, dodatkowe pytanie dla absolwentów ;)
Czy po takich studiach, będę miał szansę na godziwą pracę? Jak wyglądają zarobki?
Był już podobny temat, lecz w przeciągu kilku lat, trochę się pozmieniało..

Pozdrawiam



Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Politechnika Gliwice - warto?

#2

Post napisał: bartuss1 » 26 maja 2020, 16:25

No jesli masz dwie lewe ręce, to o godziwej pracy zapomnij, mechanik to mechanik plus studia daje mu jakąs wiedze.
Ja jestem po budowie maszyn, co prawda w Opolu, ale jeden pieron, teoria ta sama. Potem wszystko zalezy już od katedry na którą sie wybierzesz, bo pewnie kilka się znajdzie.
Na dzien dobry jednak fizyka matematyka i jakis upierdliwy przedmiot zawodowy, mechanika na przyklad i kreski hehe. Potem pojawi sie jeszcze termodynamika, chemia i nauka o materialach. No i jakies spawalnictwo, mechanika płynów i inne pierdoły. To sa pierwsze 3 lata studiów. katedra to dwa ostatnie.

Zawodowo zajmuję się budową maszyn :D
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5562
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: Politechnika Gliwice - warto?

#3

Post napisał: adam Fx » 26 maja 2020, 17:16

bywało się tam .. uczelnia jak uczenia są zajęcia gdzie jakiś nadęty buc che pokazać jaki z niego "profesor niedorehabilitowany " a są takie że gość serce by oddał i w pracowni po godzinach by został z Tobą by zgłębić jakiś temat... z resztą to było lata temu.

Teraz takie czasy że to nie uczelnia a umiejętności świadczą o tym ile zarobisz są z roku tacy co są brygadzistami w markecie a inni programują samodzielnie roboty.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos


andrejch2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 494
Rejestracja: 15 wrz 2019, 07:56

Re: Politechnika Gliwice - warto?

#4

Post napisał: andrejch2 » 27 maja 2020, 07:34

Dokladnie, jak sam się nie nauczysz to żadna uczelnia ci nie pomoże. Jednak faktem też jest, że dużo wiedzy wykładanej teraz na uczelniach straciło ważność 30 lat temu. Osobiście nie studiowałem w Gliwicach tylko Bielsku Białej. Miałem kilku profesorów z tamtej uczelni i właśnie wszystko co mówili było już nieaktualne, albo tego się nie używa już w tych czasach.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Politechnika Gliwice - warto?

#5

Post napisał: pitsa » 27 maja 2020, 09:51

andrejch2 pisze:straciło ważność 30 lat temu

Cóż takiego nieaktualnego może być na przykład w wytrzymałości materiałów, materiałoznawstwie, mechanice, elektrotechnice, fizyce...?
Chyba tylko konieczność przepisywania do zeszytu tego co wykładowca narysował kredą? ;-)
Jakieś podstawy wiedzy technicznej warto gdzieś zdobyć, jak nie na studiach to w zawodówce (są jeszcze?) i technikum. Oglądanie filmików na youtube, jak strike, nie wystarczy. :-)
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Politechnika Gliwice - warto?

#6

Post napisał: bartuss1 » 27 maja 2020, 10:12

albo koniecznośc przepisywania tego co Tadziu miał na swoich pożółkłych ze starości kartkach hehe.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


andrejch2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 494
Rejestracja: 15 wrz 2019, 07:56

Re: Politechnika Gliwice - warto?

#7

Post napisał: andrejch2 » 27 maja 2020, 10:20

Panowie to się może nie zmienia, ale nie przesadzajmy. są też nowe zagadnienia z fizyki, o których nawet wykładowca nie wspominał. Fakt nie jest to potrzebne do bycia inżynierem, ale przedmiot strikte zawodowy jak technologia i planowanie produkcji i przykłady wałka z wpustem, albo jakiegoś korpusu malucha, też są potrzebne, ale to wszystko jest stare. W moim przypadku było tak, że wykładowcy o CNC nie słyszeli albo nie chcieli słyszeć.


kuba1im
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 226
Rejestracja: 27 lut 2011, 15:48
Lokalizacja: Tychy/Bieruń

Re: Politechnika Gliwice - warto?

#8

Post napisał: kuba1im » 27 maja 2020, 10:22

Z różnych powodów studiowałem na dwóch politechnikach. Takiej bardziej renomowanej i takiej mniej. Mam więc porównanie i od razu mogę stwierdzić, że to nie renoma uczelni będzie świadczyć o tym jaki będzie z Ciebie inżynier, tylko twój własny zapał i chęć do nauki. Taka ciekawostka, na renomowanej uczelni większość tworzyliśmy w symulatorach, na komputerach. Na mało renomowanej do wszystkiego mieliśmy realne urządzenia, sterowniki PLC, układy FPGA, czy całe laboratorium układów alarmowych ufundowane przez Satela.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Politechnika Gliwice - warto?

#9

Post napisał: RomanJ4 » 27 maja 2020, 10:37

pitsa pisze:Cóż takiego nieaktualnego może być na przykład w wytrzymałości materiałów, materiałoznawstwie, mechanice, elektrotechnice, fizyce...?

Też tak sądzę, to jak tabliczka mnożenia, jak nie znasz, to i całek nie opanujesz...
Nawiasem, dziś naukę matematyki w szkole zaczyna się od totalnej abstrakcji, a nie podstaw i praktyki, a potem kicha... A jak już bateria padnie to dramat...

Obrazek
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”