Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
Jan_PD
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 26 sie 2018, 19:03

Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#1

Post napisał: Jan_PD » 26 sie 2018, 23:01

Witam wszystkich po raz pierwszy,

już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zakup wiertarko frezarki z zamiarem przeróbki na CNC.

Głównie służyłaby mi do okazjonalnego frezowania aluminium z dokładnością pi*oko. Prawdopodobnie najcięższe zadanie jakiego może się spodziewać, to nieśpieszne obrabianie bloków 7075 o wymiarach ~200x100x50 frezem ~12mm, lub "fly cutterem". Stal raczej nie jest w planach. Może od święta. Dodam też, że nie mam miejsca na starą, wielką maszynę ważącą tonę, nad czym trochę ubolewam, ale cóż począć.

Przerobiłem chyba wszystkie możliwe tematy na tym forum odnośnie konstrukcji z dalekiego wschodu, i wydaje mi się, że już mam jakiś ogląd sytuacji, ale dalej zostało mi kilka pytań.

Wybór już mi się ograniczył m/w do czterech opcji: (w kolejności "pożądania")
https://www.cormak.pl/frezarka-hk25-vario/produkt-688 (najlepszy stosunek parametrów do ceny z perspektywy żółtodzioba)
http://www.megamaszyny.com.pl/frezarka- ... -2876.aspx (minus za silnik, przesuw x i kolumnę, plus za cenę)
https://www.hafen.pl/produkty/wiertarko ... er,53,2,62 (minus za przesuw stołu, plus za niby większą moc silnika)
http://www.megamaszyny.com.pl/wiertarko ... -2896.aspx (tu już portfel by płakał, dlatego ostatnie miejsce)

1) Pytanie jest raczej odnośnie samych firm. Co do wszystkich znalazłem dość skrajne opinie. Jedni chwalą, inni każą unikać jak ognia. Chyba najgorsze opinie znalazłem o Bernardo. Podobno serwis w ramach gwarancji to u nich nieśmieszny żart i czasem mówią klientom, że mogą im naprawić maszynę, ale za opłatą[eee?]. Wiem, że Cormak zmienił nazwę, ale nie widziałem, żeby ludzie jakoś specjalnie na niego pluli. Kilka osób nawet chwali. Co do optimum - w podaniach ludowych ktoś, kiedyś znalazł, że płacą chińczykom złotem i ich maszyny są niby trochę lepsze, natomiast nie widziałem niczego o serwisie i poczuwaniu się do gwarancji na swoje produkty. Tak czy siak, mam świadomość, że zakup chinola wiąże się z ryzykiem. Kilka chińskich narzędzi już kupiłem i chyba chcą mi powiedzieć, że jestem głupi, bo jakoś miałem do nich szczęście. Do meritum - czy ktoś może się wypowiedzieć odnośnie upierdliwości egzekwowania napraw/wymian gwarancyjnych? Nie ukrywam, że najbardziej interesuje mnie Cormak.

2) Czy któraś z w-w maszyn ma metalowe koła przekładni wrzeciona, lub przekładnię pasową, czy wszystkie jadą na tym samym plastikowym dziadostwie? W niektórych chińskich tokarkach pojawiają się już koła stalowe, więc może frezarki "dobra zmiana" też dotknęła.

3) Czy jest sens zakładać, że wraz ze wzrostem ceny będzie jakiś skok jakościowy, czy zakładać, że każda z nich i tak się prędzej niż później spier...yyyy...tego, no... i lepiej zaoszczędzone na zakupie pieniądze wydać na poprawę fabryki? Chodzi mi tu o zakup/dorobienie metalowych kół zębatych przekładni, przeróbkę na śruby kulowe i ewentualne przerobienie napędu na przekładnię pasową, potencjalnie z dodatkowymi przełożeniami. Mam też świadomość, że silnik potrafi odmówić współpracy.

4) Jak dokładnego odwzorowania wymiarów mogę się spodziewać zakładając, że mam sporo czasu na rozebranie i regulację maszyny? Nie oczekuję cudów, szczególnie że nie mam zamiaru kupować oprzyrządowania z wysokiej półki(krzyż boli, nie sięgam, te sprawy). W planach są raczej używki, samoróbki i chińczyki, połączone z przymykaniem oka i dużą ilością przeklinania. Po prostu nie wiem czy będzie to ~0.1mm, czy ~1mm. BF16 zapowiada się najgorzej pod tym względem. Pozostałe są ~2x cięższe. Z przyczyn zagadkowych Cormak ma podaną masę 165kg, gdzie wszystkie podobne mają ~110kg.

Inne propozycje, podobne do wyżej wymienionych są jak najbardziej mile widziane.

Mam nadzieję, że nie zostanę poszczuty psami za kolejne poruszenie tematu chińczyków :?




Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#2

Post napisał: Avalyah » 27 sie 2018, 01:08

Jan_PD pisze: Czy któraś z w-w maszyn ma metalowe koła przekładni wrzeciona, lub przekładnię pasową, czy wszystkie jadą na tym samym plastikowym dziadostwie? W niektórych chińskich tokarkach pojawiają się już koła stalowe, więc może frezarki "dobra zmiana" też dotknęła.


A to nie wszystkie mają? Ja mam Cormaka i są stalowe. Co do masy to nie sądzę, żeby było 165, dwóch młodych chłopaków mi ją złapało w gołe ręce i położyli na stół, to prędziej bym się skłaniał do tych max 110kg.

No i patrz właśnie na masę, jak widzisz, że jedna ma 160 (czy tam 110 w praktyce, zawsze możesz dopytać), a druga 60, to wybór jest oczywisty, zwłaszcza, że ta cięższa nie jest wcale 2 razy droższa.

Jak rozbierzesz i się pobawisz, może coś tam poskrobiesz to i w setkach będziesz mógł robić. Na forum Koledzy trochę większe ZX7045 robili na bardzo fajne, dokładne maszyny.

Jeśli chodzi o samą firmę to nie wiem, nic nie reklamowałem (chociaż zrobili mnie w balona - "pomylili się" w opisie i podali długość stołu z innej, droższej wersji i po moim telefonie powiedzieli, że mogę im odesłać jak chcę), ale cudów bym się nie spodziewał.

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#3

Post napisał: Yarec » 27 sie 2018, 02:35

Sądząc po polu roboczym, mocy i obrotach wrzecion - dla mnie są to co najwyżej: "wiertarki współrzędnościowe" -
z małymi perspektywami na frezarkę CNC, ale za to mają "ciekawe" ceny. (średnia wychodzi: 4880 PLN !)
(za tyle to można samemu zrobić podobne - i to CNC)
Więc może lepiej poszukać na aukcjach ?
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design


Autor tematu
Jan_PD
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 26 sie 2018, 19:03

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#4

Post napisał: Jan_PD » 27 sie 2018, 04:05

No właśnie niestety nie, jak widać na załączonych filmikach:

Sieg X2
https://youtu.be/Fmvv851gZrg?t=12m24s

Grizzly G0704
https://youtu.be/xyfv1PH_9qU?t=18m54s

Wyczytałem na forach, że częstą przypadłością tego typu frezarek jest właśnie ta przekładnia. Albo pada koło przy samym silniku, albo - gorszy wariant - koło przekładni wewnętrznej. Przy silniku sprawa jest względnie prosta, bo da się wymienić całą przekładnię na pasową, co po pierwsze sprawia, że cała maszyna pracuje ciszej, a po drugie daje możliwość dorobienia dodatkowych przełożeń.

Niestety z tą wewnętrzną już nie jest tak kolorowo i albo trzeba odsyłać na naprawę (co przy przerobionej jest upierdliwe), albo trzeba zamówić komplet kół stalowych, rozebrać pół maszyny i później od nowa się bawić w ustawianie osi wrzeciona. Obie opcje wydają się słabe, ale druga chociaż skuteczniej rozwiązuje problem.

Zestaw metalowych kół: (jedna osoba na amazonie narzekała, że jedno z kół miało za mały otwór)
https://littlemachineshop.com/products/ ... 1687114045

Niestety w żadnej z ofert nie wspominają z jakiego materiału są zrobione bebechy urządzenia. Jeżeli plastik, to dochodzi jedno zmartwienie więcej. Niby wszystkie maszyny są podobne, ale na przykład mini tokarka zenith za 2360zł ma koła stalowe, a pierwsza Bernardo, która ma koła stalowe to Hobby 350 VDM za 5300zł.

Z jednej strony mógłbym do nich zadzwonić, ale z drugiej, to wolę kierować się zasadą ograniczonego zaufania i czerpać wiedzę z kilku źródeł.

Dodane 1 godzina 7 minuty 16 sekundy:
Yarec, żeby zrobić właśną, to trzeba mieć 10x większe doświadczenie ode mnie i zdecydowanie większe zaplecze warsztatowe. Dodatkowo czas przeróbki i czas zrobienia od podstaw jest nieporównywalny.

Za taki hajs są dostępne projekty przeważnie skręcane z płyt, lub profili aluminiowych(coś pokroju Stepcrafta) i bałbym się frezować na tym coś twardszego niż sklejka. Niby frezują aluminium, ale robią to przy bardzo małym posuwie, małymi frezami, i boję się, że dokładność w zachowaniu wymiarów pozostawia więcej do życzenia niż w przypadku przeróbki wiertarko-frezarki.

Mam świadomość swoich fanaberii - heh, prawie napisałem potrzeb - i ograniczeń, i uważam, że przeróbka jest dla mnie lepszą opcją. Da się to zrobić taniej, ale pewnie wyjdzie gorzej. Jakbym zrobił całość samodzielnie, to najprawdopodobniej przy próbach planowania materiału wychodziłyby fale Dunaju. Chociaż kto wie, czy nie rzuciłbym tego wszystkiego w trzy du** po pierwszym zmierzeniu ramy.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#5

Post napisał: bartuss1 » 27 sie 2018, 07:06

Wszystkie chińskie maszynki mają jakieś niedociagnięcia, a na lepsza jakośc przy wyższej cenie raczej bym nie liczył. Jak ktos ma masę czasu na zabawę to niech bierze pierwszą z brzegu, bo i tak rozbieranie jej do rosołu go nie ominie. Przy tych cenach budowa cnc to parodia.
Sam kiedyś przerabiałem chinską wiertarko - frezarke, przy czym poza wrzecionem z dwoma szajbami i silnikiem, to w sumie wywaliłem stół krzyzowy i wsadziłem jakis suport z tokarki, uzywany, zakupiony na ebayu, z oryginalnego chinola została tylko podstawa noga i głowka z wrzecionem i jechałem tym w aluminium frezami fi 16 hss, a także glowiczką dwupłytkową tpkn1603 fi 32. Co prawda troche czasu minęło, a ja ową główkę ponownie przerobiłem i czasem wieszam sobie pod zetką w maszynce, jeśli obrabiam jakieś bazy pod prowadnice czy coś.
Generalnie chinszczyzna to loteria - albo sie uda na dłuższą mete, albo na dzien dobry trzeba bedzie rozbierać i kombinowac jak to ugryść.

Obrazek

i pośrednie wygłupy

Obrazek
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#6

Post napisał: rdarek » 27 sie 2018, 09:00

Jan_PD pisze:
26 sie 2018, 23:01

Wybór już mi się ograniczył m/w do czterech opcji: (w kolejności "pożądania")
https://www.cormak.pl/frezarka-hk25-vario/produkt-688 (najlepszy stosunek parametrów do ceny z perspektywy żółtodzioba)
http://www.megamaszyny.com.pl/frezarka- ... -2876.aspx (minus za silnik, przesuw x i kolumnę, plus za cenę)
https://www.hafen.pl/produkty/wiertarko ... er,53,2,62 (minus za przesuw stołu, plus za niby większą moc silnika)
http://www.megamaszyny.com.pl/wiertarko ... -2896.aspx (tu już portfel by płakał, dlatego ostatnie miejsce)
Jeśli chcesz przerabiać to kiepski wybór. Jak szukałem dla siebie takiej maszynki to trafiłem w okolicy podobne ustrojstwo ale holzzmana to coś gięło się od samego patrzenia na nią.
Jeśli już to poszukaj czegoś o półkę wyżej tylko na jaskółce a nie okrągłym słupie np:
https://www.cormak.pl/frezarko-wiertark ... rodukt-585

Jan_PD pisze:
26 sie 2018, 23:01
1).............. Tak czy siak, mam świadomość, że zakup chinola wiąże się z ryzykiem. Kilka chińskich narzędzi już kupiłem i chyba chcą mi powiedzieć, że jestem głupi, bo jakoś miałem do nich szczęście.
.......
To dobrze nie będziesz rozczarowany.
Jan_PD pisze:
26 sie 2018, 23:01
3) Czy jest sens zakładać, że wraz ze wzrostem ceny będzie jakiś skok jakościowy, czy zakładać, że każda z nich i tak się prędzej niż później spier...yyyy...tego, no... i lepiej zaoszczędzone na zakupie pieniądze wydać na poprawę fabryki? Chodzi mi tu o zakup/dorobienie metalowych kół zębatych przekładni, przeróbkę na śruby kulowe i ewentualne przerobienie napędu na przekładnię pasową, potencjalnie z dodatkowymi przełożeniami. Mam też świadomość, że silnik potrafi odmówić współpracy.
J.W. jakość to kwestia szczęścia. Nie liczyłbym na to Jak koledzy kiedyś napisali fabryka ta sama tylko szminka się zmienia. Moją kupowałem używaną i na domiar złego przy odbiorze okazała się zamęczona na śmierć. :(


Autor tematu
Jan_PD
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 26 sie 2018, 19:03

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#7

Post napisał: Jan_PD » 27 sie 2018, 12:23

rdarek, patrzyłem na ZX7045 i wygląda dobrze, ale nie mam gniazdka 400V w garażu i nie zanosi się, żebym mógł mieć bez przekopywania działki sąsiada(szeregowiec), albo robienia przyłącza elektrycznego dla samego garażu. Tak czy siak, gra nie warta świeczki.
Poza tym jest już połową stopy poza granicą mojego komfortu jeśli chodzi o wysokość. Niestety mam bardzo niski strop.

Dodatkowo trochę nie widzę sensu w dopłacaniu za wyższą półkę przy moich potrzebach. Frezarka widziałaby pracę najprawdopodobniej nie częściej niż raz na miesiąc. Wolę te 1500 poświęcić na doprowadzenie mniejszej frezarki do porządku i zakup oprzyrządowania. Jakbym miał cały czas dopłacać do wyższej półki, to skończyłoby się na projekcie za 20k. Kiedyś trzeba powiedzieć stop.


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#8

Post napisał: Avalyah » 27 sie 2018, 12:34

Jak nie chcesz na tym orać to ja bym się nie bał. Niby wydmuszki, niby chińskie, niby to, niby tamto. Może ja mam szczęście, czy coś, ale w takiej kwocie to wydaje mi się, że nie są takie złe. Jak się pobawisz w dopieszczenie, poprawisz ewentualne mankamenty, to spokojnie do amatorskiej obróbki Ci wystarczy i zrobisz naprawdę sporo na niej. Ten model (mówię o cormakowym) jest bardzo popularny właśnie do przeróbek CNC, znajdziesz w internecie mnóstwo informacji o tym.

A konwersja będzie nieporównywalnie prostsza od budowy własnej maszyny od zera.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#9

Post napisał: rdarek » 27 sie 2018, 12:44

Jan_PD pisze:
27 sie 2018, 12:23
rdarek, patrzyłem na ZX7045 i wygląda dobrze, ale nie mam gniazdka 400V w garażu i nie zanosi się, żebym mógł mieć bez przekopywania działki sąsiada(szeregowiec), albo robienia przyłącza elektrycznego dla samego garażu. Tak czy siak, gra nie warta świeczki.
Poza tym jest już połową stopy poza granicą mojego komfortu jeśli chodzi o wysokość. Niestety mam bardzo niski strop. Kiedyś trzeba powiedzieć stop.
1. Gniazdko to nie problem tam jest silnik około 500W więc takiego ustrojstwa o nazwie falownik lub przemiennik częstotliwości jest mnogo ;) w rozsądnych cenach dostaniesz zasilany z 230 z wyjściem 3x 230v. No ale świeczka rzeczywiście trochę tańsza :mrgreen:
2. wysokość pomieszczenia to naprawdę może być kłopot.
Jednak sama maszyna ma wzrostu 120cm od blatu stołu wraz z fabrycznym silnikiem na 230V :shock: :mrgreen: i nie chce mi się wierzyć, że masz niższe pomieszczenie niż 2m.
No ale nie namawiam Cię do złego decyzję musisz podjąć sam. Również unikam maszynek zasilanych siłą.


Autor tematu
Jan_PD
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 26 sie 2018, 19:03

Re: Polakowi w żłoby dano - Baza pod przeróbkę na CNC (Cormak, Bernardo, Opti)

#10

Post napisał: Jan_PD » 27 sie 2018, 13:03

No niestety mam stary garaż z opadającym stropem. Chciałbym to upchnąć z tyłu, żeby możliwie jak najmniej ograniczyć sobie miejsce.
Silnik w 7045 ma 1.1kW. Falownik 1.5kW to, z tego co na szybko spojrzałem, to dodatkowe 750-1000zł. Koszta szybko się piętrzą :?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”