Kupiłem sprzęgiełka 10/8mm tego typu:

no i jest problem:
Myślałem, że wsadzę sprzęgło na oś silnika, końcówkę śruby kulowej, złożę to jakoś, i znajdę miejsce osiowości (jak samo się nie ułoży), dokręcę motor i będzie git (na "sprężynkach aluminiowych" tak było, to się sprawdzało). A tu nie - co bym nie robił, to silniki nie mają siły ruszyć śrub. Jak ruszają - to niezależnie od przyspieszenia i prędkości w "motor tuning" - blokują się po małym ruchu, albo po kilku ruchach, gubią kroki. Jak na filmie powyżej - poluzowałem silnik - i się okazuje że ma mega-bicie, kręci się na boki jak bułgarska tirówka tyłkiem - niezależnie od ustawienia czy próby wycentrowania sprzęgu. Jak jest luźny i się tak kręci - jak widać na filmie - jeździ tam i spowrotem bez problemu. Jak go dokręcę - po chwili łapie "stall" i koniec, nie ruszy aż do momentu ponownego zluzowania silnika od ramy, by silnik nie musiał walczyć z uginaniem sprzęgła na boki...
O co chodzi? Co robię źle, jak taki silnik zestawić osiowo z śrubą kulową i sprzęgiem pomiędzy?[/list]