jakie silniki najbardziej pasuja do takiego malego plotera ~A4 (unipolarne/bipolarne) ?
zamierzam zastosować rowniez sterownik w opraciu o l298 i l297.
do przeniesienia napędu śruby metryczne m5/m6 i jakiego rodzaju nakrętki są potrzebne.
będę wdzięczny, jakbym mógł ktoś wypisać te elementy.
ile wyprowadzeń ma mieć silnik, który miałby współpracować z tym sterownikiem opartym o l298 i l297
pozdrawiam
Ploter grawerujący laserem
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 mar 2009, 22:17
- Lokalizacja: Piła
Marne pięć miesięcy milczenia i przedstawiam, co następuje:









Dioda laserowa będzie na radiatorze, który położyłem do zdjęć na wózku.
Śruby napędowe, jak widać, metryczne M6. Kasowanie luzu na dwóch mosiężnych "nakrętek" - na próbach wychodzi to nieźle.
Silniki - tutaj mam zgryz, zamówiłem już sterowniki SSK-B01, ale silniki, jakimi dysponuję, to jakiś drukarkowy demontaż, symbol C2164-60045. Nie mam do nich nawet datasheeta, ale wyczytałem na forum, że kiepsko nadają się do takich zadań jak to. Co innego mogę kupić, żeby dało radę? Na Allegro poniewierają się różne japońskie silniczki krokowe, ceny na ogół przystępne - warto?
[ Dodano: 2009-09-08, 20:30 ]
Mam paranoiczne wrażenie, że gadam sam ze sobą za pomocą forum. Dziwne.
Do rzeczy - problem silników rozwiązany.
Użyłem Mach2 zamiast Mach3, skonfigurowałem wg poradnika z tutejszej strony i zakręciły od kopa. Mach2, mimo że starszy i już chyba nie rozwijany, ma jak dla mnie o wiele czytelniejszy interfejs. Być może w Mach3 można to gdzieś przestawić, ale nie mam teraz czasu ani chęci na poszukiwania.
Inna rzecz, że wreszcie znalazłem normalne silniki bipolarne, o nazwie Powermax, modele P22NSHS-LNN-NS-02 oraz P22NSXA-LNF-NS-02. Po przeprowadzeniu dostrojenia ("Motor tuning") kręcą raźno - pod Mach3 nie chciały nawet piknąć.
Zdjęcia zamieszczę jak tylko poskładam wszystko w całość i należycie skalibruję.









Dioda laserowa będzie na radiatorze, który położyłem do zdjęć na wózku.
Śruby napędowe, jak widać, metryczne M6. Kasowanie luzu na dwóch mosiężnych "nakrętek" - na próbach wychodzi to nieźle.
Silniki - tutaj mam zgryz, zamówiłem już sterowniki SSK-B01, ale silniki, jakimi dysponuję, to jakiś drukarkowy demontaż, symbol C2164-60045. Nie mam do nich nawet datasheeta, ale wyczytałem na forum, że kiepsko nadają się do takich zadań jak to. Co innego mogę kupić, żeby dało radę? Na Allegro poniewierają się różne japońskie silniczki krokowe, ceny na ogół przystępne - warto?
[ Dodano: 2009-09-08, 20:30 ]
Mam paranoiczne wrażenie, że gadam sam ze sobą za pomocą forum. Dziwne.
Do rzeczy - problem silników rozwiązany.
Użyłem Mach2 zamiast Mach3, skonfigurowałem wg poradnika z tutejszej strony i zakręciły od kopa. Mach2, mimo że starszy i już chyba nie rozwijany, ma jak dla mnie o wiele czytelniejszy interfejs. Być może w Mach3 można to gdzieś przestawić, ale nie mam teraz czasu ani chęci na poszukiwania.
Inna rzecz, że wreszcie znalazłem normalne silniki bipolarne, o nazwie Powermax, modele P22NSHS-LNN-NS-02 oraz P22NSXA-LNF-NS-02. Po przeprowadzeniu dostrojenia ("Motor tuning") kręcą raźno - pod Mach3 nie chciały nawet piknąć.
Zdjęcia zamieszczę jak tylko poskładam wszystko w całość i należycie skalibruję.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 209
- Rejestracja: 06 sie 2009, 00:45
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Czy dobrze widzę, że na osi X dałeś przy wałku bez śruby pełną tuleję? Jeśli tak, to obawiam się że możesz mieć problem z kleszczeniem i drganiami ... moim zdaniem powinieneś zlikwidować jedną tuleję i zamiast tego dać dwa łożyska kulkowe toczące się po górnej i dolnej części powierzchni wałka ( tego, przy którym nie ma śruby)
Pozdrawiam
Czy dobrze widzę, że na osi X dałeś przy wałku bez śruby pełną tuleję? Jeśli tak, to obawiam się że możesz mieć problem z kleszczeniem i drganiami ... moim zdaniem powinieneś zlikwidować jedną tuleję i zamiast tego dać dwa łożyska kulkowe toczące się po górnej i dolnej części powierzchni wałka ( tego, przy którym nie ma śruby)
Pozdrawiam
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 mar 2009, 22:17
- Lokalizacja: Piła
Wszystkie tulejki są takie same, pochodzą z drukarek.
Fakt, miałem problemy z kleszczeniem. Ale dzięki nieocenionej pomocy mechanika, z którym miałem zaszczyt pracować na jednej zmianie kilka miesięcy, udało się to zminimalizować tak, że silniki bez problemu uciągną osie.
Fotki niebawem.
[ Dodano: 2009-11-28, 14:55 ]
Niniejszym prezentuję ukończony ploter grawerujący laserem. Maszyna zapewniła mi tytuł magistra, obroniła się na 4,5 i z tego miejsca chcę podziękować załodze CNC Info oraz forumowiczom za nieocenioną pomoc w jej powstaniu i uruchomieniu.
KOPIOWANIE I PRZETWARZANIE PONIŻSZEJ TREŚCI BEZ WIEDZY I ZGODY AUTORA - ZABRONIONE!
Budowa
Ploter składa się z dwóch osi – X i Y – napędzanych silnikami krokowymi. Rama nośna urządzenia oraz stelaż wykonano z profili aluminiowych. Wcześniej w tym temacie w sierpniu zamieściłem dokładne zdjęcia części mechanicznej, sądzę więc, że dalsze wyjaśnienia są zbędne.
Całość prezentuje się tak:


Napęd
Silniki, jako się rzekło, krokowe hybrydowe, firmy Pacific Scientific (bogowie, co za nazwa), serii Powermax, 1,8 stopnia na krok, 200 kroków na obrót, symbol P22NSXA-LNF-NS-02.
Sterowane za pomocą sterowników SSK-B01, zakupionych w tutejszym sklepie. Instrukcja jest tak obszerna i czytelna, że właściwie moje opisy będą jej przepisywaniem. Zresztą jest do wglądu gdzieś niedaleko.

Mądrze ludzie prawili, że stosowanie metrycznego pręta jako napędu osi to błąd - potwierdzam, bicia i brak precyzji są tak straszne, że cieszy mnie iż na obronie nie było to zbyt widoczne. Gdybym budował to jeszcze raz, zaszalałbym i kupił śruby trapezowe.
Zasilanie
Maszyna posiada dwa zasilacze - stabilizowany +5V DC, +12V DC do części logicznej i lasera oraz niestabilizowany +24V DC do części mocowej (silniki). Praca zasilaczy sygnalizowana jest diodami LED na przednim panelu szafki sterowniczej.

Jest tam też kilka innych diod, o których dalej.
Wnętrze szafki sterowniczej wygląda tak:

Widać od góry dwa sterowniki SSK-B01, poniżej czarny przekaźnik załączający laser, opóźniacz zasilacza niestabilizowanego, sam zasilacz, obok drugi stabilizowany i bezpiecznik automatyczny. W prawym górnym rogu skromnie przyczaił się wentylator, chłodzący radiatory sterowników - ze względu na dużą moc silników pracują z maksymalnym prądem, dając temu wyraz temperaturą.
Żeby uzyskać efekt opóźnionego włączania zasilania niestabilizowanego na silniki, użyłem czasówki (przekaźnika czasowego) o wyjątkowo nieskomplikowanej budowie. Włącza się go szeregowo w obwód, który chcemy opóźnić, nastawiamy żądany czas i śmiga jak oszalałe.

Nie znam ceny tego elementu, pochodzi z jakiegoś demontażu.
Laser
Dioda laserowa pochodzi z nagrywarki DVD, zamontowana jest wraz ze źródłem prądowym zbudowanym na LM317 i paru drobiazgach wewnątrz radiatora.

Regulacja soczewki ogniskującej wiązkę laserową odbywa się dzięki trzem śrubom:

A samo załączanie lasera do wyregulowania umożliwia włącznik wewnątrz szafki sterowniczej:

Laser dość ładnie wypala wzorki i napisy w czarnych i ciemnych matowych plastikach, z błyszczącymi radzi sobie gorzej, z jasnymi w ogóle. Cóż, kosztował mnie 5 zł (zepsuta nagrywarka DVD), więc czego oczekiwać.
Pracę lasera w trakcie wykonywania programu sygnalizuje żółta dioda LED na panelu, opatrzona stosownym podpisem.
Pozostałe
Obwód bezpieczeństwa stanowią szeregowo połączony przycisk zatrzymania awaryjnego (na "dachu" szafki, w żółtej puszce) oraz wyłącznik krańcowy, uaktywniany podniesieniem przedniej osłony.

Od każdego z nich są osobne diody LED (czerwone), sygnalizujące użycie któregoś z tych elementów. W programie Mach3 jedno i drugie widoczne są jako "Emergency Stop".
Załączam plik konfiguracyjny z programu Mach3.
Fakt, miałem problemy z kleszczeniem. Ale dzięki nieocenionej pomocy mechanika, z którym miałem zaszczyt pracować na jednej zmianie kilka miesięcy, udało się to zminimalizować tak, że silniki bez problemu uciągną osie.
Fotki niebawem.
[ Dodano: 2009-11-28, 14:55 ]
Niniejszym prezentuję ukończony ploter grawerujący laserem. Maszyna zapewniła mi tytuł magistra, obroniła się na 4,5 i z tego miejsca chcę podziękować załodze CNC Info oraz forumowiczom za nieocenioną pomoc w jej powstaniu i uruchomieniu.
KOPIOWANIE I PRZETWARZANIE PONIŻSZEJ TREŚCI BEZ WIEDZY I ZGODY AUTORA - ZABRONIONE!
Budowa
Ploter składa się z dwóch osi – X i Y – napędzanych silnikami krokowymi. Rama nośna urządzenia oraz stelaż wykonano z profili aluminiowych. Wcześniej w tym temacie w sierpniu zamieściłem dokładne zdjęcia części mechanicznej, sądzę więc, że dalsze wyjaśnienia są zbędne.
Całość prezentuje się tak:


Napęd
Silniki, jako się rzekło, krokowe hybrydowe, firmy Pacific Scientific (bogowie, co za nazwa), serii Powermax, 1,8 stopnia na krok, 200 kroków na obrót, symbol P22NSXA-LNF-NS-02.
Sterowane za pomocą sterowników SSK-B01, zakupionych w tutejszym sklepie. Instrukcja jest tak obszerna i czytelna, że właściwie moje opisy będą jej przepisywaniem. Zresztą jest do wglądu gdzieś niedaleko.

Mądrze ludzie prawili, że stosowanie metrycznego pręta jako napędu osi to błąd - potwierdzam, bicia i brak precyzji są tak straszne, że cieszy mnie iż na obronie nie było to zbyt widoczne. Gdybym budował to jeszcze raz, zaszalałbym i kupił śruby trapezowe.
Zasilanie
Maszyna posiada dwa zasilacze - stabilizowany +5V DC, +12V DC do części logicznej i lasera oraz niestabilizowany +24V DC do części mocowej (silniki). Praca zasilaczy sygnalizowana jest diodami LED na przednim panelu szafki sterowniczej.

Jest tam też kilka innych diod, o których dalej.
Wnętrze szafki sterowniczej wygląda tak:

Widać od góry dwa sterowniki SSK-B01, poniżej czarny przekaźnik załączający laser, opóźniacz zasilacza niestabilizowanego, sam zasilacz, obok drugi stabilizowany i bezpiecznik automatyczny. W prawym górnym rogu skromnie przyczaił się wentylator, chłodzący radiatory sterowników - ze względu na dużą moc silników pracują z maksymalnym prądem, dając temu wyraz temperaturą.
Żeby uzyskać efekt opóźnionego włączania zasilania niestabilizowanego na silniki, użyłem czasówki (przekaźnika czasowego) o wyjątkowo nieskomplikowanej budowie. Włącza się go szeregowo w obwód, który chcemy opóźnić, nastawiamy żądany czas i śmiga jak oszalałe.

Nie znam ceny tego elementu, pochodzi z jakiegoś demontażu.
Laser
Dioda laserowa pochodzi z nagrywarki DVD, zamontowana jest wraz ze źródłem prądowym zbudowanym na LM317 i paru drobiazgach wewnątrz radiatora.

Regulacja soczewki ogniskującej wiązkę laserową odbywa się dzięki trzem śrubom:

A samo załączanie lasera do wyregulowania umożliwia włącznik wewnątrz szafki sterowniczej:

Laser dość ładnie wypala wzorki i napisy w czarnych i ciemnych matowych plastikach, z błyszczącymi radzi sobie gorzej, z jasnymi w ogóle. Cóż, kosztował mnie 5 zł (zepsuta nagrywarka DVD), więc czego oczekiwać.
Pracę lasera w trakcie wykonywania programu sygnalizuje żółta dioda LED na panelu, opatrzona stosownym podpisem.
Pozostałe
Obwód bezpieczeństwa stanowią szeregowo połączony przycisk zatrzymania awaryjnego (na "dachu" szafki, w żółtej puszce) oraz wyłącznik krańcowy, uaktywniany podniesieniem przedniej osłony.

Od każdego z nich są osobne diody LED (czerwone), sygnalizujące użycie któregoś z tych elementów. W programie Mach3 jedno i drugie widoczne są jako "Emergency Stop".
Załączam plik konfiguracyjny z programu Mach3.
- Załączniki
-
- Plik konfiguracyjny z programu Mach3 (zmienić rozszerzenie na XML)
- Ploter.jpg (96.92 KiB) Przejrzano 3455 razy