mc2kwacz pisze:Połowę systemów XP na pecetach mam "refabrykowanych". Do każdego mam legalny klucz, legalną naklejkę licencyjną, fakturę VAT. Wszystkie zachowują się dokładnie tak samo jak wersje pudełkowe, czyli mają pełne wsparcie (póki co). Nawet ostatnio z jednym pecetem miałem problem i system zażądał ponownej rejestracji przez internet - bez problemu, jakieś 5 sekund to trwało.
Do każdej sztuki mam też oryginalną płytę instalacyjną Microsoftu. Nie ma żadnych problemów z zakupem takiego systemu.
No własnie jest problem z zakupem takiego systemu i to zasadniczy.
Systemu refurbished nie można zakupić bez komputera !!!
Czyli przykładowo jeżeli mam dwa komputery IBM Lenovo M55 z naklejkami licencyjnymi Windows Vista Business, to mogę sobie zakupić refurbished Windows z trzecim komputerem i oczywiście tylko na nim używać dopóki szlag go nie trafi, potem licencja wygasa.
Ja rozumiem że ciebie licencja EULA Microsoftu mało interesuje, ale zanim znowu się wypowiesz na temat "ile kosztuje Windows", łaskawie ją przeczytaj i spróbuj zrozumieć ...
.
[ Dodano: 2013-10-27, 22:47 ]
markcomp77 pisze:praca z Windowsa osadzonego na VirtualBOX w Linuksie...
ostatnio zaskoczyła mnie jakość pracy z vitrualem na i7... z i7 to jest już realna szansa na wygodną praće na systemie virtualnym... cóż - trzeba tylko mieć WinXP, bo przy viście i wyżej MS zastrzega sobie instalacje jego systemów na virtulach tylko dla droższych wersji...
Mnie też ostatnio zaskoczył Oracle VM VirtualBox ściągnięty i zainstalowany zupełnie przypadkiem, przy okazji ściągania Solaris 11.1.
XP to system który ma już 12 lat, mało kto pamięta jak małe ma on wymagania sprzętowe.
U mnie na netbooku Samsung NC110 z procesorem Atom N455 (jeden rdzeń HT bez wsparcia sprzętowej wirtualizacji) XP poszedł na VirtualBoxie prawie tak samo jak kiedyś na Pentium III 500 MHz ...
No normalnie da się na nim pracować, gorzej z licencją, bo tu żaden OEM nie przejdzie.
.