Witam,
Mam do wykonania 100 sztuk pierścieni, takich jak na rysunku.
Materiał S355J2, rura 203x32 b/s.
Aktualnie robię, by wymiar 200k6 robić na osobnej operacji, tylko przejazd na górze jednym nożem, łapać za otwór fi160.
Teraz robię obtoczkę, z naddatkiem fi201, i wymiar fi170 H8 już chcę zrobić na gotowo (+0,063).
Po wyjęciu sztuki z tokarki, jest owal na otworze fi 170 H8 jakieś 0,045 mm....
Moje operacje wyglądają tak:
1) Planowanie i zatoczenie na fi 202 zgrubnie.
2) Obrót sztuki, i znowu planowanie i na fi202 zgrubnie, wybranie otworu zgrubnie na fi 189,2
3) Wykańczająco na fi 201 i otwór na fi 190
4) Obrót sztuki i zgrubnie z zewnątrz na 183 i zgrubnie otwór na fi 169,2
5) Wykańczająco na fi 182 i otwór na gotowo 170 H8
Po wyjęciu sztuki owal..... już próbowałem wyjąc sztukę i zamocować od nowa jak idzie ostatnie przejscie i robi 170 H8, ale nic nie daje...
Ciśnienie na szczękach 6 atmosfer...
Macie jakieś pomysły?
Pierścień - bardzo ciasne tolerancje
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 45
- Rejestracja: 20 sty 2014, 16:26
- Lokalizacja: Ostrzeszów
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5345
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Pierścień - bardzo ciasne tolerancje
A czemu nie odcinasz?
Po wytoczeniu z zewnątrz i od wewnątrz po prostu odcinasz sztukę a później, jak chcesz mieć ładną płaszczyznę tam gdzie odcinałeś, to na magnesówce możesz wyrównać miejsce, gdzie się schodziły noże - przecinak od góry, a później od dołu (którym wykonałeś też fazkę 5 stopni) i na którym pozostała ci sztuka po odcięciu. Ten wewnętrzny zabezpiecz jakąś dopasowaną tulejką z plastiku, w ostateczności obklej taśmą, żeby przy spadaniu nie kaleczyło.
Po wytoczeniu z zewnątrz i od wewnątrz po prostu odcinasz sztukę a później, jak chcesz mieć ładną płaszczyznę tam gdzie odcinałeś, to na magnesówce możesz wyrównać miejsce, gdzie się schodziły noże - przecinak od góry, a później od dołu (którym wykonałeś też fazkę 5 stopni) i na którym pozostała ci sztuka po odcięciu. Ten wewnętrzny zabezpiecz jakąś dopasowaną tulejką z plastiku, w ostateczności obklej taśmą, żeby przy spadaniu nie kaleczyło.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 490
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
- Lokalizacja: Polska
Re: Pierścień - bardzo ciasne tolerancje
taki pierwszy nasuwający się pomysł to mała powierzchnia styku szczęk z materiałem i w efekcie masz jajo. Dorobić odpowiednie szczęki o dużej powierzchni trzymania na średnicy.mateusz661 pisze:Macie jakieś pomysły?
hmm trochę to ryzykowne zważywszy na współosiowość.mateusz661 pisze:Aktualnie robię, by wymiar 200k6 robić na osobnej operacji
Nie lepiej H8 i K6 i inne puścić w jednym przejściu?
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 45
- Rejestracja: 20 sty 2014, 16:26
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Re: Pierścień - bardzo ciasne tolerancje
Chcę zrobić nowe szczęki, by trzymały całą powierzchnią obwodu, może wtedy schodził by detal na gotowo z tokarki.