OUS-1 dla laików
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 1030
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
Owszem:Karol93 pisze:Musze dorobić klucz do śrub imaka (na kwadrat) jakiś pomysł ?
1. toczysz ze stali narzędziowej odpowiedni kszałt wiercisz otwór o średnicy takiej jak przekątna łba śruby, a kształt kwadratu wycinasz ręcznie dłutem zrobionym ze stalki kdratowej np 6x6mm, potem hartujesz i odpuszczasz.
2. gniazdo dorabiasz osobno przewiercając odcinek ok. 15mm pręta i pilnikiem kwadratowym piłujesz kształt kwadratu. Potem to dospawujesz albo lutujesz na twardo do pręta i hartujesz i odpuszczasz. Ja akurat lutowałem, robione ze stali zbrojeniowej 34GS, hartowane i odpuszczane. Wgląda tak:


Olej maszynowy to podstawa jak masz już tokarkę- kup sobie od razu bańkę 5l i nalewaj do małej oliwiarki, - choćby taki:Karol93 pisze:Czym ją później zakonserwować ?

Po każdym dniu pracy czyścisz tokarkę i smarujesz olejem co najmniej prowadnice, śrubę pociągową. Ja zwykle smaruję też uchwyt, bo mam ładny i chce by taki został

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 109
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 kwie 2012, 20:09
- Lokalizacja: Pszczyna
Tokarka wygląda tak:
Teraz już głowica jest czyściutka - przegląd zrobiony i wyregulowana, śmiga jak szalona
. Posuw precyzyjny bez żadnych luzów, nie wyskakuje, można bezproblemowo zmieniać z "wajchowego" na precyzyjny. Wszystko naoliwione olejem do maszyn do szycia.
Wrzeciono zdjęte, łoże całe wyczyszczone z opiłków, umyte i naoliwione. Widać, że w pewnych miejscach odpada farba z milimetrem... czegoś. Czy to jest część odlewu, czy jak gdzieś czytałem, szpachla ?
Kolumna wyciągnięta, wyczyszczona, naoliwiona i zamocowana z powrotem.
Tokarka wygląda tak:


Czy ten gwint jest ktoś w stanie zregenerować ?

Nie mam pojęcia, po co ktoś szlifował ten uchwyt (ma to swoją nazwę, ale nie wiem jaką dokładie, a nie chce pisać głupot), ale czy zmiana na nowe, dobre coś zmieni ?

Stół.... wygląda dobrze, luzów nie ma żadnych, poza luzem na śrubach. poprzeczna śruba chodzi PRAWIE idealnie, luz jest minimalny, rzędu 0,5 podziałki (chodzi mi o luz przy zmianie kierunku posuwu), niestety śruba od dojeżdzania do materiału jest.... w nienajlepszy stanie. Luz jest rzędu pół obrotu przy zmianie kierunku posuwu. Niby to nie ma znaczenia, bo posuw sam w sobie jest dokładny, nic nie przeskakuje, ładnie chodzi po gwincie, jednak napewno podczas prac będzie to mocno upierdliwe.


Tutaj jest moje pierwsze zadanie - Facet dał mi półprodukt. Sam muszę sobie zrobić trzpienie, żeby się ten przegub trzymał. Jakiś pomysł jak to zrobić ? Przewiercić przez środek i zanitować nie da rady - oś obrotu drugiego musiałbym przesunąć, żeby nie wiercić w nicie.

Hehehehe, próbuje skompletować sobie te jedyne 12kół i napisałem go tego gościa co sprzedaje na allegro OUSa w stanie kompletnego złomu za 1700zł. Ma tam 5 kół zębatych - byłbym w stanie już pewnie kilka gwintów utoczyć. Napisałem mu, ze za te koła mogę mu dać 40zł. Odpisał - za sztukę 40zł?
Ma poczucie humoru

Przystawka podobno do cięcia - póki co nie mam zielonego pojęcia jak tam można zamontować jakiś materiał
.

Widać, odlew światowej klasy

Teraz już głowica jest czyściutka - przegląd zrobiony i wyregulowana, śmiga jak szalona

Wrzeciono zdjęte, łoże całe wyczyszczone z opiłków, umyte i naoliwione. Widać, że w pewnych miejscach odpada farba z milimetrem... czegoś. Czy to jest część odlewu, czy jak gdzieś czytałem, szpachla ?

Tokarka wygląda tak:


Czy ten gwint jest ktoś w stanie zregenerować ?

Nie mam pojęcia, po co ktoś szlifował ten uchwyt (ma to swoją nazwę, ale nie wiem jaką dokładie, a nie chce pisać głupot), ale czy zmiana na nowe, dobre coś zmieni ?

Stół.... wygląda dobrze, luzów nie ma żadnych, poza luzem na śrubach. poprzeczna śruba chodzi PRAWIE idealnie, luz jest minimalny, rzędu 0,5 podziałki (chodzi mi o luz przy zmianie kierunku posuwu), niestety śruba od dojeżdzania do materiału jest.... w nienajlepszy stanie. Luz jest rzędu pół obrotu przy zmianie kierunku posuwu. Niby to nie ma znaczenia, bo posuw sam w sobie jest dokładny, nic nie przeskakuje, ładnie chodzi po gwincie, jednak napewno podczas prac będzie to mocno upierdliwe.


Tutaj jest moje pierwsze zadanie - Facet dał mi półprodukt. Sam muszę sobie zrobić trzpienie, żeby się ten przegub trzymał. Jakiś pomysł jak to zrobić ? Przewiercić przez środek i zanitować nie da rady - oś obrotu drugiego musiałbym przesunąć, żeby nie wiercić w nicie.

Hehehehe, próbuje skompletować sobie te jedyne 12kół i napisałem go tego gościa co sprzedaje na allegro OUSa w stanie kompletnego złomu za 1700zł. Ma tam 5 kół zębatych - byłbym w stanie już pewnie kilka gwintów utoczyć. Napisałem mu, ze za te koła mogę mu dać 40zł. Odpisał - za sztukę 40zł?



Przystawka podobno do cięcia - póki co nie mam zielonego pojęcia jak tam można zamontować jakiś materiał


Widać, odlew światowej klasy


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 57
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Chyba przesadziłeś z poczuciem humoru. Super cena to by była 20,- zł za sztukę, 40 to taka średnia na Allegro. Kup z CNC koła moduł 1, przetocz lub przetnij na odpowiednią szerokość, wytocz otwór i wydłutuj rowek pod klin - będziesz miał taniej.Karol93 pisze: Hehehehe, próbuje skompletować sobie te jedyne 12kół i napisałem go tego gościa co sprzedaje na allegro OUSa w stanie kompletnego złomu za 1700zł. Ma tam 5 kół zębatych - byłbym w stanie już pewnie kilka gwintów utoczyć. Napisałem mu, ze za te koła mogę mu dać 40zł. Odpisał - za sztukę 40zł?Ma poczucie humoru
![]()
"Tutaj jest moje pierwsze zadanie - Facet dał mi półprodukt. Sam muszę sobie zrobić trzpienie, żeby się ten przegub trzymał. Jakiś pomysł jak to zrobić ? Przewiercić przez środek i zanitować nie da rady - oś obrotu drugiego musiałbym przesunąć, żeby nie wiercić w nicie. "
Zrób nową kostkę nieco dłuższą i przesuń osie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 288
- Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
- Lokalizacja: oswiecim