NuTool MC550 czy C6 z falownikiem.

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4445
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#51

Post napisał: 251mz » 06 sty 2008, 22:52

kolego wyliczanie mocy w obwodach prądu zmiennego nie jest takie proste jak w pradu stałego...
230V to napięcie szczytowe wiec moze być ono użyte to wyliczenia chwilowej mocy max.
Po za tym mamy tu doczynienia z przesunięciem fazowym które również trzeba uwzglednić przy pomiarze mocy....


Po krótce z tabliczki wynika ze moc 550W jest prawidlowa(chinczyki az tak glupie nie sa zeby podac nieprzeliczone:P)

nie mozesz powiedziec ze 310W to moc strac bo moc silnika nigdy nie jest podawana na wale tylko moc pobierana z sieci elektrycznej....

Po za tym silnik indukcyjny ma to do siebie iz jest mocniejszy wraz z wiekszym przesunięciem pomiędzy wałem a wirującym polem magnetycznym....

To tak w skrócie :)



Tagi:


robertinus
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 59
Rejestracja: 02 lut 2006, 15:44
Lokalizacja: Lublin

#52

Post napisał: robertinus » 08 sty 2008, 22:29

251mz pisze:kolego wyliczanie mocy w obwodach prądu zmiennego nie jest takie proste jak w pradu stałego...
Pewnie, że tak - zgadza się, cały czas pisząc to miałem na myśli silnik prądu stałego.
Oczywiście, że napięcie zmienne jest zmienne i jego wartość przechodzi przez "0", więc nie możemy przyjąć do wyliczenia P = U x I napięcia 230V.

251mz pisze:nie mozesz powiedziec ze 310W to moc strac bo moc silnika nigdy nie jest podawana na wale tylko moc pobierana z sieci elektrycznej....
Gdy by to był silnik wyprodukowany np. w Polsce to było by to dla mnie oczywiste, ale w jakiekolwiek chińskie normy nie chce mi się wierzyć, ktoś opisywał już tu wiertarkę stołową ichniej produkcji, w której moc silnika rosła wraz z kolejnymi jej dostawami, ba, sam miałem chiński silnik o mocy wymalowanej 300W, który bez problemu zatrzymywałem palcami jednej ręki chwytając za oś o średnicy 12mm.
Więc wcale bym się nie zdziwił, gdyby chinole podali moc na wale - co to dla nich za różnica. :???:

Ale nie odbiegajmy od tematu bo się off topic zrobi.
Pozdrawiam!

Robert


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 2126
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#53

Post napisał: ARGUS » 10 sty 2008, 22:04

maszynista pisze:no własnie. Może dlatego że chciałbym się dowiedzieć jak jest.
O to mi chodzi czy owa moc pobrana 550W, potem przekazywana przez przekładnie na wrzeciono nie traci czasem tej wartości? BYc może stąd jest oznaczenie 550W/370W?
A ja tak czytam i zastanawiam sie : o co ta cała dyskusja ?
Czy silnik ma napisane 500 a w rzeczywistości ma 300
czy ma napisane 800 a ma 1200 to poza samopoczuciem właściciela nie za bardzo widzę sens roztrząsania tego tematu,
Tym bardziej przy tej klasie maszyn , no i przy tym rodowodzie (chińskim)
Dyskusja politechniczno teoretyczna o wyższości cietego nad rżnietym :-)

Bez chamowni nikt nigdy nie sprawdzi jaka jest moc rzeczywista silnika
czy to elektrycznego czy to innego.
(Przywiązanie cięzarka na drągu i włączenie silnika to też swego rodzaju "chamownia")
Moc podawana przez firmy na tabliczkach znamionowych to moc obliczeniowa i może sie troche różnić od mocy rzeczywistej

więc eksploatujcie Pnowei, Koledzy, Wynalazcy i Majsterkowicze swoje maszyny
zmieniajcie, modernizujcie, zwiększajcie moce silników i pokażcie swoją pracę
inni chętnie podpatrzą sprawdzone i udane pomysły
a dyskusja na temat ile jest mocy w mocy pod katem mocy ......
po prtostu zamydla i zanudza temat. Dla przypomnienia :

>>>NuTool MC550 czy C6 z falownikiem.<<<
to jest temat tego wątku :-)
Pozdrawiam


gpql
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 18
Rejestracja: 11 paź 2009, 23:36
Lokalizacja: Biłgoraj

#54

Post napisał: gpql » 14 lis 2009, 22:58

obliczenie mocy dla 1 fazowego silnika
P=U*I*cosF dla silnika 550W napisane 0,87
Czyli moc P=230*3,7*0,87=740 W
Sprawność silnika z rozruchem kondensatorem około 83% do tego straty na przekładni mechanicznej około 10% (zależne od gęstości oleju).
Wiadomo że możemy wymienić na silnik prądu stałego wtedy moment obrotowy rośnie kilkukrotnie i regulacja obrotów jest napięciem.
Wadą poważną są gabaryty silnika.
Pozdrawiam


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#55

Post napisał: Andrzej 40 » 15 lis 2009, 02:24

Kol. 251mz napisał:
251mz pisze:kolego wyliczanie mocy w obwodach prądu zmiennego nie jest takie proste jak w pradu stałego...
230V to napięcie szczytowe wiec moze być ono użyte to wyliczenia chwilowej mocy max.

Po za tym silnik indukcyjny ma to do siebie iz jest mocniejszy wraz z wiekszym przesunięciem pomiędzy wałem a wirującym polem magnetycznym....

Proponuję jednak używać poprawnych określeń. 230V to wartość skuteczna a nie szczytowa, wartość szczytowa jest 1,41x większa.
Moment rośnie z przesunięciem pól magnetycznych wirnika (nie wału) i stojana do pewnej wartości poślizgu (0,2 -0,3), potem maleje.
Od ludzi techniki wypada wymagać precyzji wypowiedzi.
Pozdrawiam
Andrzej

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#56

Post napisał: clipper7 » 15 lis 2009, 10:47

Koledzy dyskutują jak w laboratorium, ja wykonałem w garażu parę prób i mogę śmiało powiedzieć, że nasi skośnoocy przyjaciele wypisują na tabliczkach znamionowych swoich silników zamiast osiąganych parametrów swoje pobożne życzenia. Sprawdziłem prąd pobierany przez silnik przy rosnącym obciążeniu i niestety utknął przed osiągnięciem 3/4 prądu deklarowanego przez producenta. :sad: . Polski, starej daty doszedł do 2,5 razy większego prądu od deklarowanego i zlitowałem się nad staruszkiem, ale szedł dalej. Tak więc okazało się, że prąd "chiński" na tabliczce nie jest nawet prądem max. Nie wierzcie w chińskie deklaracje.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#57

Post napisał: BYDGOST » 15 lis 2009, 12:58

clipper7 pisze:..... nasi skośnoocy przyjaciele wypisują na tabliczkach znamionowych swoich silników zamiast osiąganych parametrów swoje pobożne życzenia. .......Nie wierzcie w chińskie deklaracje.
I to jest święta racja, że tak właśnie jest. Kiedyś miałem do czynienia z ich szlifierkami, wtedy jeszcze nie za bardzo było wiadomo, że to chińskie, i co się okazało: wybór kilku szlifierek tej samej konstrukcji i o tych samych wymiarach, te same wielkości kamieni szlifierskich, ta sama średnica i długość silnika, to samo napięcie zasilania a na tabliczkach rozrzut mocy od 80 W do nawet 400W ( dokładnych wartości nie pamiętam, ale rozrzut był znaczny). Cuda techniki.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”