Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 68
- Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
- Lokalizacja: Szczecin
Dzięki Pioterek za sugestie - zadziałały
Koła zębatego nie trzeba było ruszać - tradycyjnie błąd po mojej stronie - właściwe ustawienie mimośrodu i delikatnie wystukana oś odboczki - poszło dość łatwo (najpierw faktycznie przesunąłem koło zębate bo myślałem że może pod nim na wałku jest jakieś ukryte mocowanie ale jak nie było to latarka i dokładne ustawienie mimośrodu).
Dabflex szybko odpowiedział - gotowiec Pas napędowy tkany bezkońcowo Optimax HF150, 30 x 1000 x 1,0 mm za 66 pln netto albo Pas napędowy łączony termicznie 30 x 1000 x 2,3 mm
Materiał - T2/23 - trochę boję się milimetra - podpowiedzcie co wybrać - koszty podobne. Zobaczę jeszcze w Szczecinie ale coś u nas słabo z takimi zabawkami.
Koło zębate zdemontowane i pojdzie do naprawy/dorobienia. Zatem jak na razie większość problemów samo (czyli dzięki Wam) się rozwiązuje.
Serdeczne dzięki i zamelduję jak będzie pierwszy wiór
Koła zębatego nie trzeba było ruszać - tradycyjnie błąd po mojej stronie - właściwe ustawienie mimośrodu i delikatnie wystukana oś odboczki - poszło dość łatwo (najpierw faktycznie przesunąłem koło zębate bo myślałem że może pod nim na wałku jest jakieś ukryte mocowanie ale jak nie było to latarka i dokładne ustawienie mimośrodu).
Dabflex szybko odpowiedział - gotowiec Pas napędowy tkany bezkońcowo Optimax HF150, 30 x 1000 x 1,0 mm za 66 pln netto albo Pas napędowy łączony termicznie 30 x 1000 x 2,3 mm
Materiał - T2/23 - trochę boję się milimetra - podpowiedzcie co wybrać - koszty podobne. Zobaczę jeszcze w Szczecinie ale coś u nas słabo z takimi zabawkami.
Koło zębate zdemontowane i pojdzie do naprawy/dorobienia. Zatem jak na razie większość problemów samo (czyli dzięki Wam) się rozwiązuje.
Serdeczne dzięki i zamelduję jak będzie pierwszy wiór
Tagi:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 68
- Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
- Lokalizacja: Szczecin
ok udało mi się kupić dziś pasek 20x1000X1 mm i całkiem ładnie działa. Za kilka dni będzie właściwy 30 mm. Koło zębate w dorabianiu i pierwsza próba troczenia za mną . No i kolejne niespodzianki - na obrotnicy wyłamany kawałek metalu w efekcie trzyma jedna śruba ustawienie skosu działa od kąta 15 stopni Na dodatek na trapezowej śrubie posuwu wzdłużnego na suporcie tuleja mosiężna z gwintem wyrobiona totalnie (tylko ślad gwintu - można spokojnie wyciągnąć śrubę z tulei . Sprzedający jakoś "zapomniał" o takich drobiazgach wspomnieć.
Cóż, życie jest plugawe i pełne zasadzek ... Ale dzięki temu sprawdzam już wszystko . No i wyszło przy okazji że silnik nie ma uziemienia (trójfazowy asynchroniczny dwubiegowy) we włączniku ktoś zwyczajnie uciął żółtozieloną żyłę i pozostawił niepodłączoną pomimo że była spec-śrubka z oznaczeniem do tego celu. Ciekawe co jeszcze mnie czeka. No ale rozkładam już prawie wszystko na czynniki pierwsze i przy okazji uczę się jak to wszystko działa ( a w zasadzie jak i dlaczego nie działa). Nauki empiryczne i poznawanie kultury technicznej
Cóż, życie jest plugawe i pełne zasadzek ... Ale dzięki temu sprawdzam już wszystko . No i wyszło przy okazji że silnik nie ma uziemienia (trójfazowy asynchroniczny dwubiegowy) we włączniku ktoś zwyczajnie uciął żółtozieloną żyłę i pozostawił niepodłączoną pomimo że była spec-śrubka z oznaczeniem do tego celu. Ciekawe co jeszcze mnie czeka. No ale rozkładam już prawie wszystko na czynniki pierwsze i przy okazji uczę się jak to wszystko działa ( a w zasadzie jak i dlaczego nie działa). Nauki empiryczne i poznawanie kultury technicznej
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4147
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Nie wiem, czy nie prościej/taniej by bylo kupić pasek zebaty i założyć go plecami do kół... równie dobrze można by zastosować wielorowkowy, ale przy szerokosci 30mm będzie abstrakcyjnie drogi, a w zębatych to taka w sumie normalna szerokość
Jeden ząbek wylamany nie powinien specjalnie szkodzić w pracy, tylko by stukał.
Jeden ząbek wylamany nie powinien specjalnie szkodzić w pracy, tylko by stukał.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 68
- Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
- Lokalizacja: Szczecin
Bałem się że ten jeden wpłynie na kolejne - jeden z postów powyżej mnie w tym utwierdził.
Kolejne "odkrycie" to spory luz na śrubie posuwu poprzecznego. Średnica śruby to około 13 mm - szukałem nowej ale wychodzi że to chyba są calowe gwinty bo widzę tylko parzyste (10,12 itd)
Mam śrubę 12 z nakrętkami i zastanawiam się nad obcięciem tego zużytego fragmentu i zastąpienia go 12 -tka - oczywiście wraz z właściwą nakrętka - mam nadzieję że mnie to nie przerośnie bo jak zlecę naprawę i wymianę tych wszystkich rzeczy fachmanom to taniej będzie kupić nową tokarkę. No a skoro calowe gwinty to zamówiona nakrętka 10 mm do wzdłużnego też może być niewłaściwa zatem pewnie skończy się na wymianie obu
Kolejne pytanie - gdzie kupić noże i jakie ? Pomierzyłem wysokość od dolnej krawędzi imaka do środka uchwytu i mam 16 mm. Noże 16 są za niskie a 20 za wysokie. Rozumiem że kupuje 16 i dokładam system podkładek czy warto zdjąć warstwę 1,5 mm z imaka i stosować noże 20 ?
Wiem lamerskie pytania ale podkładek też nie mam a noże 20 owszem ( z tokarką dostałem zestaw nieużywanych noży 8 mm ale wyglądają bardzo delikatnie ). A może lepiej kupić nóż w wymiennym ostrzem ? Tym co mam to na razie jestem s tanie tylko trochę poskrobać metal. Aluminium idzie ładnie ale miałem tylko mały kawałek na próbę no i nie do końca osiowo ustawiony nóż.
O tym zębatym pomyślę (znaczy jeśli nie jest drogi to kupię i sprawdzę czy i jak działa) . Na razie dużo pytam a mało robię
Kolejne "odkrycie" to spory luz na śrubie posuwu poprzecznego. Średnica śruby to około 13 mm - szukałem nowej ale wychodzi że to chyba są calowe gwinty bo widzę tylko parzyste (10,12 itd)
Mam śrubę 12 z nakrętkami i zastanawiam się nad obcięciem tego zużytego fragmentu i zastąpienia go 12 -tka - oczywiście wraz z właściwą nakrętka - mam nadzieję że mnie to nie przerośnie bo jak zlecę naprawę i wymianę tych wszystkich rzeczy fachmanom to taniej będzie kupić nową tokarkę. No a skoro calowe gwinty to zamówiona nakrętka 10 mm do wzdłużnego też może być niewłaściwa zatem pewnie skończy się na wymianie obu
Kolejne pytanie - gdzie kupić noże i jakie ? Pomierzyłem wysokość od dolnej krawędzi imaka do środka uchwytu i mam 16 mm. Noże 16 są za niskie a 20 za wysokie. Rozumiem że kupuje 16 i dokładam system podkładek czy warto zdjąć warstwę 1,5 mm z imaka i stosować noże 20 ?
Wiem lamerskie pytania ale podkładek też nie mam a noże 20 owszem ( z tokarką dostałem zestaw nieużywanych noży 8 mm ale wyglądają bardzo delikatnie ). A może lepiej kupić nóż w wymiennym ostrzem ? Tym co mam to na razie jestem s tanie tylko trochę poskrobać metal. Aluminium idzie ładnie ale miałem tylko mały kawałek na próbę no i nie do końca osiowo ustawiony nóż.
O tym zębatym pomyślę (znaczy jeśli nie jest drogi to kupię i sprawdzę czy i jak działa) . Na razie dużo pytam a mało robię
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Zmień na metryczną, będziesz miał spokój z przeliczaniem, przy okazji dostosuj nakrętkę do kasowania luzu przez ściskanie lub rozciąganie gwintu
https://www.cnc.info.pl/topics89/przegl ... t48507.htm
http://forum.cncprovn.com/threads/412-A ... ho-vit-ren
https://www.cnc.info.pl/topics89/przegl ... t48507.htm
http://forum.cncprovn.com/threads/412-A ... ho-vit-ren
podkładki zrobisz ze stalowych taśm(najczęściej gr. 0,5mm) do mocowania towarów na paletach, starych brzeszczotów itp, ale możesz (jeśli imak nie jest utwardzony) zebrać te 1,5mm (oczywiście nóż 20 musi mieć wtedy właściwą wysokość h do osi toczenia, a nie tylko wejść w gniazdo imaka)zbysob pisze:Wiem lamerskie pytania ale podkładek też nie mam a noże 20 owszem
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1724
- Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
zbysob pisze:a skoro calowe gwinty to zamówiona nakrętka 10 mm do wzdłużnego też może być niewłaściwa zatem pewnie skończy się na wymianie obu
Tylko, żeby nie wyszedł babol z niedopasowanymi kołami zębatymi z wyposażenia gitary do nowego skoku śruby pociągowej i żeby nie okazało się, że cały komplet kół gitary jest do wymiany. Ustal dokładnie jakie śruby są w tej maszynie, i jakie posiadasz koła zębate.RomanJ4 pisze:Zmień na metryczną, będziesz miał spokój z przeliczaniem, przy okazji
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 68
- Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
- Lokalizacja: Szczecin
te dwie śruby są od posuwu wzdłużnego i poprzecznego które jest realizowane na samym suporcie. Cały suport jest przesuwany na śrubie której (na razie bo jeszcze nie sprawdzałem jak działa - nakrętka dwudzielona niechętnie się zazębia ale nie wiem też jak powinna działać) nie ruszam a gitary posiadam jedynie w wersji akustycznej . Jest "automatyczny posuw" suportu z opcją prawo/lewo ale ze stałą prędkością (no chyba że właśnie tam zmienia się koła ręcznie do konkretnego ewentualnego skoku gwintu ale innych kół nie posiadam - jak pisałem "lujek" jestem tokarkowy). Za chwilę wrzucę kilka fotek bo mam jeszcze pytanie odnośnie przeróbki tych śrub - operowanie pokrętłami jest mocno niewygodne zwłaszcza od posuwu poprzecznego - korka jest blisko korby od posuwu całego suportu i można się uderzyć palcami w jednym z położeń dużej korby. myślałem o tym żeby wydłużyć oś tej korbki małej - można też dzięki temu uzyskać kolejne kilka centymetrów odsunięcia imaka od osi toczenia. Rozbiorę suport i wtedy zapodam fotki z konkretnym pytaniem - skoro będę wymieniał śrubę i nakrętkę to może warto i tę operację odsunięcia przeprowadzić?
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 68
- Rejestracja: 26 lip 2017, 15:04
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nowy pasek napędu - tokarka mocno amatorska
Tokarka odstała swoje i znów wróciła do łask. Chciałbym jednak gdzieś dorobić uszkodzony element suportu i moje pytanie czy znacie jakiś zakład w Szczecinie lub okolicach gdzie nie pogonią od razu kijem . Ten wyłamany kawałek obrotnicy męczy mnie a na dodatek luzy na śrubie od posuwu wzdłużnego są straszne. Też będzie do wymiany jak zresztą parę innych drobiazgów. Jak na razie na jakiekolwiek pytania mailowe dostaję stałą odpowiedź - my się takimi rzeczami nie zajmujemy. A może nie ograniczać się do okolic domu i po prostu gdzieś to ustrojstwo wysłać po poprzednich konsultacjach telefoniczno-mailowych? Chwilowo ma zapał i trochę kasy na tę zabawę ale oba powoli topnieją