Narzedzie diamentowe do "dziobaka"
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 153
- Rejestracja: 23 lis 2005, 15:19
- Lokalizacja: sam nie wim
Narzedzie diamentowe do "dziobaka"
Witam Szacowne Grono.
Zainteresował mnie temat kucia w kamieniu i powoli przymierzam się do wykonania
głowicy kującej.Z tego co wyczytałem to musi być użyty stożek diamentowy.Proszę kolegów o info gdzie takie ustrojstwo można kupić,lub co można do tego celu zaadaptować.I jeszcze jakby tanie było.....
Zainteresował mnie temat kucia w kamieniu i powoli przymierzam się do wykonania
głowicy kującej.Z tego co wyczytałem to musi być użyty stożek diamentowy.Proszę kolegów o info gdzie takie ustrojstwo można kupić,lub co można do tego celu zaadaptować.I jeszcze jakby tanie było.....
Oko za oko,ząb za ząb,a du** za pieniądze..
-
- Posty w temacie: 1
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 512
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
Są też rysiki diamentowe od złotówki. Nie wiem czy da tym radę wydziobać portret gangstera w granicie w 1:1. Lub motyw religijny. To musi być szczypanie jakimś smukłym narzędziem a taki stożek będzie kruszył placki 0.5 cm2. Do tego jak wytrzyma diament stukanie czyli silne obciążenia dynamiczne. Nagrobkarze piszą o technice igiełkowej, o pracy ręcznej. Ale jakby coraz częściej widać jakieś dziobanki typu prostokąt, ślady wierszowania, i dopiero postać JHS lub NMP. Czy nie jest to dziobane frezikiem ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 153
- Rejestracja: 23 lis 2005, 15:19
- Lokalizacja: sam nie wim
Sprzedawca którego znalazłem mówił ze sa to jakies diamentowe rysiki przeznaczone własnie do takich prac.Cena za taki rysik 50zł.Mówił tez że można je wysłać do naostrzenia.Ponoć kamieniarze sie u niego zaopatrują.Ja mam w planie za jakiś czas Go odwiedzić i na miejsu porozmawiać.
Oko za oko,ząb za ząb,a du** za pieniądze..
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 95
- Rejestracja: 14 paź 2009, 12:13
- Lokalizacja: NWM
Aktualnie testuję widię ze starego wiertła nie wiem czy nowe (pewnie chińskie) też się nadadzą ale te sprzed 20/30 lat sprawuje się wyśmienicie (nie można ostrzyć zbyt ostro a troszkę większy kąt - ja am teraz jakieś 80-90stopni) ...
kolega zamierza wykonać ją na silniku z odpowiednią elektroniką, a może elektromagnes lub jeszcze coś innego ? Czym zamierzasz ją sterować ? Sam w temacie raczkuję więc chętnie posłucham fajnie, że temat wizerunkowy się rozwija jak błyskawica....Leszek_Z pisze:powoli przymierzam się do wykonania głowicy kującej.