Napęd "strunowy" - czy ktos to testował ??

pitsa pisze:Wracając do struny, na CNCzone jest przykład prowadzenia linki wolny od wady problemu przesuwania się linki po wałku:

Po prostu szczęka opada.
Popatrzył Kolega choć przez chwilę na rysunek?

W imadło zamocowałem śrubę, na którą zamocowałem rolkę wytoczoną z tworzywa z rowkiem na szerokość dwóch linek kabla elektrycznego którym to testowałem. Zaobserwowałem niewielkie obracanie się linki podczas ręcznego jej przeciągania po rolce (obserwację ułatwił czerwony pasek na kablu). Stwierdziłem, że jednak do prowadzenia powinny być dodatkowe dwie rolki naprowadzające, a opasanie nie może być większe jak 360. Można zastosować jednak zespół dwóch rolek jak na rysunku. Podczas pracy w zależności od kierunku ruchu linka jest raz na jednej, raz na drugie stronie głównej rolki co uniemożliwia zastosowania zaokrąglonego rowka pod linkę.

Widać to na rysunku który załączyłem:

Sytuacja jak na górnej rolce.

Z tego względu w tej chwili uważam, że jest to wolne od wady przesuwania się linki po całym wałku. Być może po kolejnych testach z rolkami naprowadzającymi mogłoby się okazać, że tak nie jest.

Niestety trzymając zębami nie potrafię jeszcze zrobić zdjęcia pokazującego moją próbę i w tej chwili mogę pokazać tylko to:

pitsa pisze:Widać to na rysunku który załączyłem:

Wygląda na to, że Kolega widzi zupełnie coś innego niż ja.
Mały, żóły prostokąt po lewej to "rolka" napędowa. Linka, która wchodzi na rolkę ma inny kąt niż ta, która z niej schodzi a skoro tak, na rolce powstaje piękna linia gwintu, po której musi poruszać się linka. W związku z powyższym na rolkę napędową działa siła, która w zależności od kierunku obrotu - raz wpycha rolkę na oś silnika - raz z niej ściąga. Jeśli rolka jest gładka nastąpi poślizg poprzeczny linki, który optycznie spowoduje, że zwój pozostanie prawie na miejscu ale towarzyszący mu poślizg wzdłużny zniweczy całe przedsięwzięcie. W wypadku napędu skali radiowej nie ma to znaczenia ale maszyna CNC napędzana w ten sposób nada się najwyżej do frezowania styropianu z bazowaniem co 5min.
Jeżeli Kolega musi zbudować taki napęd, żeby się przekonać o jego "zaletach", to nie zatrzymuję - pośmiejemy się razem.
Celowo nic nie piszę o kącie opasania rolki napędowej, bo jest to dla mnie żenujące.
Zapewne sądzi Kolega, że pomysły pochodzące z cnc.zone są genialne.
Czakam na uruchomienie napędu w maszynie

błąd polega na tym ze roka napędowa musi miec co najmniej 3 zwoje

bartuss1 pisze:musi miec co najmniej 3 zwoje

fenomenalne, nie 2,5, nie 7 tylko akurat 3. I skąd akurat tyle?

"Kiedyś turysta w knajpie w Irlandii od barmana dowiedział się że wyspy mają 1000003 lat.
-Skąd tak dokładnie to wiesz?
-Bo był tu taki naukowiec i to powiedział a było to 3 lata temu"
Taka to Bartusowa logika.

Kol. Bartuss robisz postępy?

Mogę podpowiedzieć prosty sposób likwidacji poślizgów, który sam stosuję.
Po prostu są dwie linki zamocowane do bębna.
Jedna się nawija a druga odwija.

Pozostają "tylko" problemy:
- przesuwania się linki względem bębna podczas nawijania/odwijania
- zapewnienie jednocześnie prostopadłego biegu linki względem osi bębna.
(zakładam oczywiście, że geometria bębna jest właściwa).

Leoo pisze:Wygląda na to, że Kolega widzi zupełnie coś innego niż ja.

O właśnie! To bardzo ważne słowa.
Tak jest niemal we wszystkich dyskusjach. Każdy widzi co innego i sztuka w tym żeby o tym pamiętać i starać się zrozumieć tą drugą osobę.

W moim przypadku dyskutując tu o lince, nie myślę o zastosowaniu linki w maszynie CNC, a w ergometrze kajakarskim* i układzie do prowadzenia linki tnącej o ruchu posuwisto zwrotnym.

Wyobraźnia podsuwa nam proste rozwiązania ale w realizacji okazuje się, że tu trzeba podeprzeć, coś się przesuwa, obraca, układa nie tak. Dlatego zrobiłem prosty eksperyment aby przekonać się jak porusza się linka. Kolega pisze o poślizgu poprzecznym, w tym co pokazałem występuje on tylko na małej części kąta opasania, który określiłem jako 360. Linka nawija się po jednej stronie, a potem przy zejściu przeskakuje na drugą i w tym momencie następuje niewielki obrót. Przy zmianie kierunku ruchu linka układa się po przeciwnej stronie i znów na krótkim odcinku następuje przesunięcie z obrotem i poślizgiem. Proszę sobie sprawdzić na modelu. To nie jest tak samo jak w starym radyjku gdzie linka zaczyna wspinać się na krawędź boczną i zsuwa się cała pętla i poślizg obejmuje cały styk linki z rolką. Kolega bazuje na tym przykładzie skali i tak tak było (też naprawiałem takie radiowe napędy do skali).


* Ergometr kajakarski to nie jest to:

[youtube][/youtube]

tylko coś takiego:

[youtube][/youtube]

Jaka jest różnica? [/youtube]

pitsa pisze:W moim przypadku dyskutując tu o lince, nie myślę o zastosowaniu linki w maszynie CNC, a w ergometrze kajakarskim*...

Kolega się już całkiem pogubił.
Najpierw upierał się, że rozwiązanie z cnc.zone jest genialne, teraz kiedy dostrzegł kilka kwestii, wycofuje się w jakieś kajaki...
Proszę przeczytać tytuł forum a następnie cały tytuł tego wątku.

Kajaki to przykład zastosowania, podobny do przykładu z napędem skali w radyjku.

Opisałem w jaki sposób zachowuje się linka na rolce i zwróciłem uwagę, że poślizg nie następuje na całym odcinku linki opasającym rolkę. Do wad należy konieczność zapewnienia odpowiedniego podawania linki na rolkę. Jest to wada, z punktu widzenia uzyskania bardzo prostego napędu.