Lutowanie twarde
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Do miedzi i mosiądzu stosuję elektrody srebrne otulone i dodatkowo boraks na spoinę. Nagrzewam najpierw okolicę spoiny, tak, żeby nie zdmuchnąć boraksu, jak się roztopi, to grzję już bardziej zdecydowanie. Oceniam kolor materiału, jak dojdę do wniosku, że to już, to oddalam płomień trochę od spiony i przykładam elektrodę. Spoiwo musi się ładnie rozpłynąć i zostać wciągnięte w szczelinę. Jeżeli nie ma innych przeciwskazań, to zanurzam gorący jeszcze przedmiot w wodzie, co znakomicie ułątwia pozbycie się resztek topnika.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
wystarczy też dobrze podgrzany koniec pręcika spoiwa(przykładowo mosiężnego) zanurzyć w proszku boraksowym, wtedy ładnie do niego przylega lekko się roztapiając (jak cukier na mokrym palcuclipper7 pisze:Nagrzewam najpierw okolicę spoiny, tak, żeby nie zdmuchnąć boraksu

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 66
- Rejestracja: 25 lis 2010, 18:45
- Lokalizacja: Kraków
Mam mniej więcej taki http://allegro.pl/lut-srebrny-twardy-sr ... 81743.html lut, tylko 2mm a nie 0,6. Czy mam szansę to zrobić? Bo trochę już zaczynam wątpić czy jest sens
.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Kwestia jest taka czy zdołasz tym na tyle rozgrzać lutowany przedmiot, by się po nim lut rozpłynął, bo to jest warunek prawidłowego zlutowania. Gdyby chodziło o lutowanie mosiądzem, to bym od razu powiedział: nie, ale srebrem nie mam doświadczenia(choć podejrzewam że pomimo nieco niższej temperatury może być podobnie)
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2236092.html
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic399011.html
a tu ma kolega wypowiedzi doświadczonych..Luty twarde możemy podzielić na osiem rodzajów ze względu na podstawowy składnik, lub składnik który wywiera zasadniczy wpływ na właściwości spoiwa[3]:
luty aluminiowe (klasa AL) – siluminy (4–13% Si) o temperaturze topnienia w okolicach 575–630 °C. Stosuje się je do lutowania stopów aluminiowych o wyższej temperaturze topnienia. W celu obniżenia solidusu do spoiwa dodaje się miedź lub magnez.
luty srebrne (klasa AG) – spoiwa tego typu należą do najbardziej uniwersalnych. Można nimi lutować większość metalów (z wyjątkiem aluminium i magnezu). Zakres topnienia różni się w zależności od użytych dodatków, od 420 do 1020 °C.
luty miedziano-fosforowe (klasa CP) – luty miedziane z dodatkiem fosforu (5–9%). Stosowane do lutowania miedzi, mosiądzów i brązów. Luty tego typu mają dobrą przewodność elektryczną i wysoką wytrzymałość. Temperatura topnienia wynosi 645–890 °C.
luty miedziane (klasa CU) – spoiwa w postaci czystej miedzi. Używane do lutowania wszystkich stali, niklu i stopów Cu-Zn. Temperatura topnienia w granicach 1070–1085 °C.
luty niklowe (klasa NI) – używane do lutowania stali nierdzewnej oraz stopów z kobaltem, wolframem lub molibdenem. Zakres topnienia wynosi 880–1070 °C.
luty kobaltowe (klasa CO) – stosowane do lutowania twardych stopów kobaltu.
luty złote (klasa AU) – stopiwa tego typu zawierają jako składnik stopowy miedź lub nikiel. Luty złote posiadają dobre właściwości lutownicze i odporność na utlenienie w wysokiej temperaturze.
luty z palladem (klasa PD) – luty tego typu posiadają od 40 do 60% palladu, a podstawowym składnikiem jest srebro lub miedź. Cechami charakterystycznymi spoiw tego typu jest dobra zwilżalność oraz próżnioszczelność połączeń.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2236092.html
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic399011.html
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
W 95% przypadkow problemem przy lutowaniu jest za maly palnik.
Pozostale to zle lutowie albo topnik ( 1% zle przygotowana powierzchnia ).
Palnik musi byc wystarczajacej mocy zeby SZYBKO nagrzac lutowany element do temperatury w ktorej aktywny staje sie topnik. Jesli to trwa zbyt dlugo to spalasz topnik i powierzchnia nie jest aktywna wiec lut nie zwilza jej.
Prawidlowo powinno to tak wygladac: nakladasz topnik, nagrzewasz material, topnik robi sie szklisty i przezroczysty ( ale nie ciemny ) i do rozgrzanego materialu przykladasz paleczke lutowia ktore topi sie od materialu. ( NIE OD PALNIKA ). Srebro powinno rozchodzic sie samoistnie. Kwestia przygotowania- material musi byc czysty z tlenkow i innych zabrudzen.
Topniki: domowe sposoby boraxe i tp mozesz zapomniec, zainwestuj w topnik z wyspecjalizowanej firmy, dostarcza ci i topnik i wlasciwe lutowie do twojego stopu.
A probowaliscie lutowac aluminium stopem aluminium ktokolwiek ?

Pozostale to zle lutowie albo topnik ( 1% zle przygotowana powierzchnia ).
Palnik musi byc wystarczajacej mocy zeby SZYBKO nagrzac lutowany element do temperatury w ktorej aktywny staje sie topnik. Jesli to trwa zbyt dlugo to spalasz topnik i powierzchnia nie jest aktywna wiec lut nie zwilza jej.
Prawidlowo powinno to tak wygladac: nakladasz topnik, nagrzewasz material, topnik robi sie szklisty i przezroczysty ( ale nie ciemny ) i do rozgrzanego materialu przykladasz paleczke lutowia ktore topi sie od materialu. ( NIE OD PALNIKA ). Srebro powinno rozchodzic sie samoistnie. Kwestia przygotowania- material musi byc czysty z tlenkow i innych zabrudzen.
Topniki: domowe sposoby boraxe i tp mozesz zapomniec, zainwestuj w topnik z wyspecjalizowanej firmy, dostarcza ci i topnik i wlasciwe lutowie do twojego stopu.
A probowaliscie lutowac aluminium stopem aluminium ktokolwiek ?

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Tu się całkowicie z kolegą zgadzam, o czym pisałem wcześniej.InzSpawalnik pisze:Palnik musi być wystarczającej mocy żeby SZYBKO nagrzać lutowany element do temperatury w której aktywny staje się topnik.
Srebrem nie lutowałem, nie miałem okazji, ale mosiądzem czy miedzią sporo. Płytki z węglików do noży tokarskich (najwięcej w czasach kryzysu w latach 80-90-tych, teraz sporadycznie), inne metalowe elementy, wstawki naprawcze do kół zębatych, i to na boraks z dobrym skutkiem, wiec nie zgodziłbym się ze zdaniem kolegi o tym topniku.
Chyba, że odnosiło się to do lutowania srebrem, to nie mam zdania.
Oczywiście dzisiaj jest dostępne wiele innych, mniemam lepszych, topników dedykowanych konkretnym materiałom...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Wygląda ok - rzeczywiście jest lekko żółtawy. Następnym razem zapisz sobie dokładny rodzaj stopu i zadbaj żeby ci się pręty nie pomieszały. Lut "easyflow" (srebrowy z kadmem) najprawdopodbniej bez trudu roztopisz palnikiem który cię zaintersował, lut o dużej zawartości srebra (AFAIR) może wymagać trochę wysiłku. Luty o róznych temperaturach topnienia bardzo się przydają przy bardziej złożonych przedmiotach kiedy nie da się zrobić wszystkich spoin na raz - mozna wtedy zacząć od tego o wysokiej temperaturze a następnie dodać kolejne elmenty uzywając niskotopliwego - bez obawy że "stare" spoiny się rozlecą.mazaq pisze:Mam mniej więcej taki http://allegro.pl/lut-srebrny-twardy-sr ... 81743.html lut, tylko 2mm a nie 0,6. Czy mam szansę to zrobić? Bo trochę już zaczynam wątpić czy jest sens.
Przy okazji - z opisu wynika że zamierzasz zrobić szczelną, ze wszystkich stron zamkniętą "kapsułę", szczerze mówiąc nigdy czegoś takiego nie robiłem ale trochę mi to pachnie kłopotami - możę ktoś bardziej doświadczony by się wypowiedział?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
chyba niepotrzebnie się kolega martwi, oczywiście trzeba przestrzegać pewnych reguł..Przy okazji - z opisu wynika że zamierzasz zrobić szczelną, ze wszystkich stron zamkniętą "kapsułę", szczerze mówiąc nigdy czegoś takiego nie robiłem ale trochę mi to pachnie kłopotami - może ktoś bardziej doświadczony by się wypowiedział?
Pokrewne tematy (o lutowaniu zbiorników ciśnieniowych) znajdą koledzy z pewnością na tych i podobnych stronach..
http://spiritusmovens.blogspot.com/sear ... date=false
http://spiritusmovens.blogspot.com/sear ... %20ZABAWKI
http://pfmrc.eu/index.php?/topic/35492- ... m-parowym/
http://www.youroldtimebookstore.com/product-p/23128.htm
https://www.google.pl/search?q=steam+wo ... a+parowego
https://www.google.pl/search?q=model+st ... iler+build
https://www.google.pl/search?q=model+st ... r+homemade
https://www.google.pl/search?q=model+st ... 92&bih=901
http://www.crabfu.com/steamtoys/
na przyklad
https://www.google.pl/search?q=model+st ... iler+build
http://www.narrowgauge.iform.com.au/boiler.html
[youtube][/youtube]
Również w tym czasopiśmie był cykl poświęcony budowaniu działających modeli kotłów parowych, nie pamiętam jednak numerów (mogę w domu poszukać, zeskanować..)
http://www.mazowszelok.pl/modelarz
Nr 9/12, (4-8/12, silniki) http://www.mazowszelok.pl/modelarz/58-c ... i-2012-rok
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Ja, z kolei, lutowałem głównie na srebro, i tak, jak pisałem, z boraksem mam pozytywne doświadczenia. Teraz użaywam elektrod otulonych (a otulina na pewno nie jest zrobiona z boraksu), ale w ciężkich, słusznie minionych czasach używałem drutu i też było OK, a wzrok miałem dużo lepszyRomanJ4 pisze:na boraks z dobrym skutkiem, wiec nie zgodziłbym się ze zdaniem kolegi o tym topniku.
Chyba, że odnosiło się to do lutowania srebrem, to nie mam zdania.

Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 66
- Rejestracja: 25 lis 2010, 18:45
- Lokalizacja: Kraków
Znalazłem kilka opcji w jednym sklepie i pewnie to wezmę na próbę.
Taki palnik 1750°C: http://www.technika.krakow.pl/index.php ... ny-lm-3000
z takimi nabojami jak do kuchenek turystycznych: http://www.technika.krakow.pl/index.php ... fh-germany
Jest też podobny ale droższy i stopni daje podobno 2000. No i ma drugą dyszę
http://www.technika.krakow.pl/index.php ... e-luxe-200
naboje niby o takim samym składzie, ale wkręcane: http://www.technika.krakow.pl/index.php ... ny-at-2000
Z palnikiem doświadczenia nie mam praktycznie wcale, więc ciężko mi coś wybrać.
Tutaj gość: http://youtu.be/cFbt2gsRvVg?t=8m27s robi to co ja chcę robić i chyba używa jakiegoś bardzo prostego palnika i idzie mu to bardzo ładnie.
W silnikach Stirlinga w przeciwieństwie do maszyn parowych panuje dość małe ciśnienie, ale za to wyższe temperatury, do 600 stopni max.
Taki palnik 1750°C: http://www.technika.krakow.pl/index.php ... ny-lm-3000
z takimi nabojami jak do kuchenek turystycznych: http://www.technika.krakow.pl/index.php ... fh-germany
Jest też podobny ale droższy i stopni daje podobno 2000. No i ma drugą dyszę

naboje niby o takim samym składzie, ale wkręcane: http://www.technika.krakow.pl/index.php ... ny-at-2000
Z palnikiem doświadczenia nie mam praktycznie wcale, więc ciężko mi coś wybrać.
Tutaj gość: http://youtu.be/cFbt2gsRvVg?t=8m27s robi to co ja chcę robić i chyba używa jakiegoś bardzo prostego palnika i idzie mu to bardzo ładnie.
W silnikach Stirlinga w przeciwieństwie do maszyn parowych panuje dość małe ciśnienie, ale za to wyższe temperatury, do 600 stopni max.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2014, 15:07 przez mazaq, łącznie zmieniany 1 raz.