Koronawirus

Ty serio z tym trafo? Ale to jakieś duże że sam nawijasz?

Hej.
Dość spore - 450VA - i na odpowiednie napięcia.
Bo to pierwsze nawijam ?
RX - a co młota i majzla - jest w poczekalni .
pzd.

To nie duże, raczej takie średnie.
A pytałem ponieważ nawijanie samemu trafo nie daje takich sprawności jak markowe. I przy dużych mocach i pracy ciągłej to może się nie zwrócić.

pukury pisze: ↑

27 kwie 2020, 13:07

Hej.
Dość spore - 450VA - i na odpowiednie napięcia.
Bo to pierwsze nawijam ?
RX - a co młota i majzla - jest w poczekalni .
pzd.

A na jakie napięcia? Bo 450VA to z półki na jutro można mieć w standardowych napięciach.
Chyba że dla przyjemności z nudów lub dziwnę napięcia lub więcej niż jedno wtórne napięcie bądź nietypowe

Hej.
1 - mam drut , lakier , rdzeń , karkas.
2 - napięcia A - 45 - 50 - 55 - 60 - 65 - 70 V - mniej więcej
3 - napięcie B - 120 V .
Tak że - nie tak zaraz by było na już.
pzd.

strikexp pisze: ↑

27 kwie 2020, 09:28

Nawymyślałeś jakieś dziwactwa, idę o zakład że połowę z tego można kupić gotowe

Nie żadne dziwactwa, tylko normalne użyteczne urządzenia lub ich niezbędne do działania fragmenty.
To właśnie jest elektronika, a nie tylko otoczka arduino, falownik, sterownik krokowy, wzmacniacz audio czy czujnik zbliżeniowy. Jakbym napisał przykłady dziwactw (też użytecznych i potrzebnych), to byś nawet nie wiedział o czym czytasz. Wypisałem przykłady tak dobrane, żeby każdy ELEKTRONIK w każdym przypadku od razy mniej więcej wiedział o co chodzi. Każdy może też "rżnąć kwarca" i odpowiedzieć, że szkoda albo nie warto komentować
Wszystko to są rzeczy które się projektuje, produkuje i bynajmniej nie święci garnki lepią. Projektują je "zwykli inżynierowie", oczywiście PRAWDZIWI i dobrze WYKSZTAŁCENI, pracujący samodzielnie lub zatrudnieni w firmach dużych i w malutkich specjalistycznych. Małe kilkadziesiąt lat temu, firm które produkowały tylko sam sprzęt pomiarowy wszelaki, specjalizowany i często jedyny w swoim rodzaju, były setki na świecie. Jak się można domyślić, pracowały w nich przynajmniej grube setki jak nie pojedyncze tysiące rasowych projektantów.
Na podstawie tej listy możesz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy "umiesz projektować układy elektroniczne" czy tak ci się tylko dotąd wydawało, albo takie o sobie miałeś wyobrażenie.

emsc pisze: ↑

26 kwie 2020, 22:22

I o ile np Michelin mogę pod pewnymi warunkami zawierzyć, to nie firmie Vector albo inny ciung-ciang.

No popatrz, mogłem kupić tańszego Michelina, to mi się zachciało droższego Goodyeara.

kamar pisze: ↑

26 kwie 2020, 22:25

Podziwiam Markę to jeszcze pamiętam bo znana ale symbole To jeszcze przelecimy wymianę oleju i będzie z głowy.

I tu mnie zastrzeliłeś. Model podałem, bo zamawiałem przez internet i mam jeszcze w poczcie. Ale z tym olejem będzie problem, bo pierwsza wymiana dopiero na jesień. Na razie jest taki, jaki fabryka wlała.

Ogólnie od dłuższego czasu jeżdżę na wielosezonówkach, tyle że z wysokiej półki. Wcześniej miałem Vredesteiny, a teraz przestawiłem się właśnie na Goodyeary, model Vector 4SEASONS Gen-2 XL 86T. No teraz skopiowałem całość. Mam wrażenie, że na mokrym dużo lepiej trzymają.

Dodane 44 minuty 22 sekundy:
W uzupełnieniu.

AN225 przywiózł ponad 10 milionów maseczek, tym razem do Lipska. Na lotnisku była obecna niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer.

A w Polsce w takiej sytuacji sam pierwszy z Rządu był. Na usprawiedliwienie można podać, że AKK< jak ją w skrócie nazywają, jest z namaszczenia carycy Angeli przewodniczącą CDU, a więc ma teoretyczne szanse kiedyś przejąć kanclerski stołek.

jasiu... pisze: ↑

27 kwie 2020, 17:44

Na lotnisku była obecna niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer.

Zawsze to lepsze zajęcie dla ministra obrony niż opowiadać dowcipasy o Budce suflera

emsc pisze: ↑

27 kwie 2020, 16:51

Wszystko to są rzeczy które się projektuje, produkuje i bynajmniej nie święci garnki lepią. Projektują je "zwykli inżynierowie", oczywiście PRAWDZIWI i dobrze WYKSZTAŁCENI, pracujący samodzielnie lub zatrudnieni w firmach dużych i w malutkich specjalistycznych.

Jestem po studiach z tym zwiazanych i zapewniam Cię że zwykli inżynierowie to są głównie od utrzymania ruchu w fabrykach. Od projektowania to są ludzie co robią doktoraty w tych kierunkach.

emsc pisze: ↑

27 kwie 2020, 16:51

pracowały w nich przynajmniej grube setki jak nie pojedyncze tysiące rasowych projektantów.

Błąd, pracują a nie pracowali. Bo tylko z takiej PW uważanej za najlepszą uczelnię w Polsce. Wychodzi rocznie, zależnie jak kwalifikować 150-400 inżynierów związanych z elektroniką i kilku doktorów. To sobie możesz policzyć jakie są wymogi na takie stanowisko.
A i żeby była jasność, czasami w tzw utrzymaniu ruchu. Coś się projektuje na użytek wewnętrzny. Jednak wiele firm już się wyleczyło z takich pomysłów, zgadnij dlaczego

Na elektronice na PW ostatni raz kiedy tam jeszcze uczono elektroniki to była końcówka lat 90-tych. Wiem to na pewno. Tyko nazwa została. Nie nadaje się na wykładowcę na uczelni ktoś kto sam jest mierny a "kariera naukowa" była efektem strachu przed wolnym rynkiem i koniecznością udowodnienia swojej realnej wartości.
Nie mówmy o polskiej elektronice, bo to są od 25 lat zgliszcza po spalonej chacie, która nawet w najlepszym okresie swojej świetności była drewniana. Dlatego inżynierowie nadają się na poganiaczy roboli w fabrykach albo handlowców. I nie powierzyłbym żadnego projektu doktorowi z elki na PW ani żadnej innej politechnice w Polsce. Miałem takie próby, i to nie działa. Parce się zleca na zewnątrz gdy to ma sens i przynosi korzyść a nie jest bez sensu i przynosi straty.
Doktorat to tytuł naukowy i nic poza tym.
Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie leżące u podstaw tej rozmowy, czy nadal uważasz że potrafisz "projektować układy elektroniczne".

Dodane 2 minuty 28 sekundy:

jasiu... pisze: ↑

27 kwie 2020, 17:44

No popatrz, mogłem kupić tańszego Michelina, to mi się zachciało droższego Goodyeara.

Znowu coś próbujesz przemycić, udowodnić? Zaimponować komuś? Czymś (czym)?