No to cóż za pierdoły piszesz - najpierw, że nie jesteś zdziwiony a teraz, że coś tam nie usieciowało? Farba lipna i tyle!
Malowałeś kiedyś jaką furtkę, płot, czy inne żelastwo? Nigdy nie miałeś chęci, aby mieć takie coś, aby nie trzeba było machać tą szczotą, heblować papierem lub wdychać smrodów z grzania opalarką czy opalania palnikiem? I to magiczne słowo prawdopodobnie - prawie jak cwaniacy co to robią badanie w oparciu o normę.
I co to za alternatywa - nie usieciowało, tylko rozlazło? Wiesz ty w ogóle, co to sieciowanie?
Masz wiedzę mizerną w tym temacie, pianę chcesz pobić, to oczywiste, tylko pytanie - po co?
Do dyskusji nic merytorycznego nie wnosisz, a popisać się nie popisałeś.
Klejenie filcu do metalu
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
naprawdę myślisz że chcę się popisać ?
daj spokój człowieku.
zapodałeś temat więc starałem się pomóc - skoro miałeś trudność i wątpliwości jak filc przykleić do blachy.
zresztą była mowa o klejeniu do blachy a nie do lakieru - nawiasem mówiąc.
a co to jest sieciowanie to mi powiewa .
z doświadczenia wiem że z lakierami różnie bywa.
furtek nie malowałem - ale samochody i instrumenty muzyczne to tak.
tak że - życzę powodzenia w sieciowaniu
pozdrawiam.
naprawdę myślisz że chcę się popisać ?
daj spokój człowieku.
zapodałeś temat więc starałem się pomóc - skoro miałeś trudność i wątpliwości jak filc przykleić do blachy.
zresztą była mowa o klejeniu do blachy a nie do lakieru - nawiasem mówiąc.
a co to jest sieciowanie to mi powiewa .
z doświadczenia wiem że z lakierami różnie bywa.
furtek nie malowałem - ale samochody i instrumenty muzyczne to tak.
tak że - życzę powodzenia w sieciowaniu

pozdrawiam.
Mane Tekel Fares