Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1940
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#71

Post napisał: szopenn » 16 sty 2021, 15:11

taa idzie ku lepszemu, 40 osób w klasie na matematyce i 10 ciu przy jednej tokarce... powodzenia, a maszyny kupione zgadza się, ktoś dba o to żeby "miejscowe" serwisy internetowe miały o czym pisać.... logika warsztatów w szkołach zawodowych, sorze co dzisiaj robimy? a może z tych 10ciu tue zrobilibyśmy jedną sprawną? Odpowiedź, niezły pomysł, ale czy wtedy nie mielibyśmy w pracowni jednej tokarki zamiast 10ciu?




IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#72

Post napisał: IMPULS3 » 16 sty 2021, 15:51

Avalyah pisze:Jak jesteś dobrym pisarzem, bo błędów stylistycznych, ortograficznych ani innych przeważnie nie robisz.

Książki nie tylko pisarze piszą, inne zawody także są autorami. :)
RomanJ4 pisze:Ano właśnie, dlatego jak dotąd nasza historia niczego nas nie nauczyła,

Roman, pogadałbym o tym ale to jeden z koników na tym forum i znów byłaby by burza. :)
RomanJ4 pisze:A śmiem twierdzić, że prędzej dostaniesz w łeb od kolejnego kryzysu, niż od kamulca z nieba....

Z tego co widzę po obecnych cenach to już dostajemy i to wszyscy. :)
kamar pisze:Nikt nie wymaga wszechwiedzy choć niektórzy uważają , ze ją mają

Dlatego są specjalizacje we wszystkich dziedzinach. :)
I ja też mam prawo nie być miłośnikiem historii i polityki a miłować całkiem inne rzeczy. :) I o ile w szkolach podstawowych przegląd różnych tematów i dziedzin jest ok (choć brak wyboru przedmiotów jest zły) to już w szkołach kierunkowych (technicznych a nie historycznych) nauki o hitlerach i stalinach już konieczne nie są. A już na pewno nie powinno być to obowiazkowe.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 22
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#73

Post napisał: kamar » 16 sty 2021, 16:02

IMPULS3 pisze:
16 sty 2021, 15:51
to już w szkołach kierunkowych (technicznych a nie historycznych) nauki o hitlerach i stalinach już konieczne nie są. A już na pewno nie powinno być to obowiazkowe.
I każdego 11 listopada mamy to jak na dłoni. Nie chcę być niegrzeczny ale długo to już nie wytrzymam i odpowiednie dam rzeczy słowo :)


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#74

Post napisał: IMPULS3 » 16 sty 2021, 16:20

kamar pisze:Nie chcę być niegrzeczny ale długo to już nie wytrzymam

Kamar, podobno przytulanie się do drzew uspokaja. :) Więc mniej historii a więcej przyrody. :P
PS. nie będe poruszał tego tematu głębiej bo raz że cieżko to jest wytłumaczyć przez neta a dwa to mam inny światopogląd niż 99% ludzi. Czyli pozostaje tylko 1% w tym ci którzy poglądu na te tematy nie mają nie mają żadnego. :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 11580
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#75

Post napisał: RomanJ4 » 16 sty 2021, 17:10

IMPULS3 pisze:to już w szkołach kierunkowych (technicznych a nie historycznych) nauki o hitlerach i stalinach już konieczne nie są. A już na pewno nie powinno być to obowiazkowe.
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, i je wyrażać.
Kiedyś już tu pisałem o wywiadzie z jednym z dwóch topowych w Szwajcarii polskich architektów, który swój (i kolegi) sukces w tym szczelnym środowisku tam zawdzięcza, jak to określił: "szerszemu niż szwajcarscy koledzy spojrzeniu na zagadnienia, które zawdzięcza nie tak ściśle kierunkowej edukacji jak w ich przypadku".
Więc może to wcale nie takie złe, pod warunkiem, że porządnie realizowane...
pozdrawiam,
Roman


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 22
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#76

Post napisał: kamar » 16 sty 2021, 17:15

RomanJ4 pisze:
16 sty 2021, 17:10
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, i je wyrażać.
I właśnie mam swoje zdanie o zdaniu kolegi Impulsa i się zastanawiam jak go parlamentarnie wyrazić :)


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 5348
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#77

Post napisał: jasiu... » 16 sty 2021, 18:01

IMPULS3 pisze:
16 sty 2021, 15:51

I ja też mam prawo nie być miłośnikiem historii i polityki a miłować całkiem inne rzeczy.
Tu masz rację. Tylko że na całym świecie, w różnych językach mamy pewne minima programowe. Coś, co każdy powinien wiedzieć. Dopiero później możesz się szczegółowo rozwijać w wybranej przez ciebie dziedzinie.

I tu pytanie, na ile powinno się te podstawy programowe ograniczyć. Odwołam się znowu do systemu niemieckiego, nie dlatego, że jest jakiś szczególny, ale dlatego, żeby wykazać ci różnice.

Niemcy mają czteroklasową szkołę podstawową, do której dziecko trafia w roku, w którym kończy 6 lat. Nie ma żadnej zerówki. Przyczyna jest prosta. Grundschule ma za zadanie nauczenia dziecka podstawowego minimum. Jeśli dziecko nie opanowuje tego, jest pozostawiane na kolejny rok, aż to wymaganie minimum opanuje. Czyli w Niemczech do podstawówki można chodzić i 7 lat, jeśli trafia się z rodziny, w której nikt nie mówi po niemiecku, a co niektórzy piszą robaczkami.

A później zaczyna się dramat.

Bo po podstawówce musisz trafić do kolejnej szkoły, gdzie nauczysz się czegoś pożytecznego. Tutaj też uczy się historii, czy geografii, ale nie w każdej szkole tak samo. Masz do wyboru:

Szkołę główą (Hauptschule)
Szkołę realną (Realschule)
Szkołę średnią ogólnokształcącą (Gymnasium)
Szkołę ogólną (Gesamtschule)

Jedenastoletnie dziecko, po ukończeniu podstawówki staje przed problemem wyboru kariery!

Teoretycznie trafiając do Hauptschule dziecko może tą szkołę zmienić i zrobić maturę, ale najczęściej jego życie jest mocno wówczas ograniczone. A trafi tam, jeśli np. będzie miało problemy z językiem, bo pochodzi z rodziny emigranckiej chociażby. Z drugiej strony Gymnasium raczej daje gwarancję, że po odpowiednim zakuwaniu rączki w pracy pozostaną czyste. I to już można z niemałym prawdopodobieństwem przewidzieć dla jedenastolatka.

No właśnie, a co, jeśli dziecko po Hauptschule czy Realschule trafi na naukę zawodu powiedzmy Zerspanungsmechaniker (mechanik obróbki skrawaniem)? Ano będzie pracował przy centrum obróbczym, będzie oczywiście umiał posłużyć się pilnikiem, będzie miał wiedzę na temat stali, a oprócz tego będzie miał wszystko, o czym piszesz o miłowaniu innych rzeczy.

Chce śpiewać, to się zapisuje do chóru, chce poznawać świat, to jeździ na urlopy. Nie musi się tego w szkole uczyć. A chce przestać być frezerem CNC, to może się podkształcić i iść na studia, zdobyć inny zawód. Ale pisać bez błędów i liczyć w podstawowym zakresie (mnożenie pod kreskę) w szkole i tak go nauczą. Podstawy trzeba mieć, choćby po to, żeby z nich dalej samemu korzystać.

Nie, nie chodzi o szersze spojrzenie. Chodzi o to, żebyś swoją robotę w zakresie, do jakiego jesteś zobowiązany, wykonywał jak najlepiej. Od innych spraw są inni, a ty nie jesteś od ich oceniania. Pilnujesz swoich interesów i jeśli chcesz być doceniany, wykonujesz swoje zadania najlepiej, jak to możliwe. A realizujesz się poza pracą. Choćby hodując kaktusy. Tak to na całym świecie jest urządzone.

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 11580
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#78

Post napisał: RomanJ4 » 16 sty 2021, 18:09

jasiu... pisze:Jedenastoletnie dziecko, po ukończeniu podstawówki staje przed problemem wyboru kariery!

Kto z nas w tym wieku wiedział co będzie w życiu robił (poza marzeniami o lotnictwie, straży pożarnej, czy astronaucie)?
pozdrawiam,
Roman


kuba1im
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 226
Rejestracja: 27 lut 2011, 15:48
Lokalizacja: Tychy/Bieruń

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#79

Post napisał: kuba1im » 16 sty 2021, 18:18

Ja się dowiedziałem na ostatnim roku studiów inżynierskich. Stąd inżynier elektroniki i telekomunikacji jest CAD-owcem z dużą znajomością i doświadczeniem w CNC.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 22
Posty: 16251
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#80

Post napisał: kamar » 16 sty 2021, 18:43

kuba1im pisze:
16 sty 2021, 18:18
Ja się dowiedziałem na ostatnim roku studiów inżynierskich. Stąd inżynier elektroniki i telekomunikacji jest CAD-owcem z dużą znajomością i doświadczeniem w CNC.
Farciarz :) Ja się dowiedziałem tuż, tuż przed emeryturą :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”