Jaki olej do hartowania
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Drodzy Koledzy przyglądam sie tej dyskusji z boku od dłuższego czasu i miałbym takie swoje przemyslenia;
Jedni podpierając się nauką (i słusznie, bo warto wiedzieć co, jak, i dlaczego dzieje się z metalem, w przemysłowym zastosowaniu wiedzą niezbędną) odmawiają czci i wiary mówiącym o praktykowanych w słabo na ogól wyposażonych (do hartowania) warsztatach niezbyt naukowych sposobach osiągania spodziewanych rezultatów(jak zębów koła kolegi kamara), a przecież to doświadczenie niepiśmiennych często mistrzów, i ich tajemne tricki przekształcania w prymitywnych warsztatach pozwoliło z bryły metalu stworzyć cuda metalurgii - japońską katanę czy arabską damascenkę (nad którą zresztą głowią się do dziś naukowcy od metalurgii
)
A kto pamięta jakość kutych w cygańskich taborach kwadratowych gwoździ albo "cuhaltowych" kłódek których nie dało się przeciąć brzeszczotem?
Nie potępiajmy więc może tak w czambuł starych sprawdzonych metod, chociaż nie podpierały się one spektrometrami i krystalografią, bo czasem i od nich też można się czegoś nauczyć...
Jedni podpierając się nauką (i słusznie, bo warto wiedzieć co, jak, i dlaczego dzieje się z metalem, w przemysłowym zastosowaniu wiedzą niezbędną) odmawiają czci i wiary mówiącym o praktykowanych w słabo na ogól wyposażonych (do hartowania) warsztatach niezbyt naukowych sposobach osiągania spodziewanych rezultatów(jak zębów koła kolegi kamara), a przecież to doświadczenie niepiśmiennych często mistrzów, i ich tajemne tricki przekształcania w prymitywnych warsztatach pozwoliło z bryły metalu stworzyć cuda metalurgii - japońską katanę czy arabską damascenkę (nad którą zresztą głowią się do dziś naukowcy od metalurgii

A kto pamięta jakość kutych w cygańskich taborach kwadratowych gwoździ albo "cuhaltowych" kłódek których nie dało się przeciąć brzeszczotem?
Nie potępiajmy więc może tak w czambuł starych sprawdzonych metod, chociaż nie podpierały się one spektrometrami i krystalografią, bo czasem i od nich też można się czegoś nauczyć...

Ostatnio zmieniony 02 cze 2017, 10:11 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 996
- Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Roman - zgodzę się w 150% z Twoimi przemyśleniami!
Ale u wielu kolegów występuje na niewyobrażalną skalę, efekt trywializowania podstaw i elementarnej wiedzy, okraszony niesamowitym brakiem pokory i brakiem doświadczenia. Efekt jest taki, że chłopak po studiach, który warsztat widział tylko na You Tube, bo nigdy nie pobrudził sobie rąk, podczas sprzątania wiórów spod tokarki, wyskakuje z całą masą porad, banalizując wywiercenie otworka na wspomnianej tokarce, wiertłem z konika. Następnie po trzech dniach, wyskakuje z pytaniami, dlaczego mu to trywialne zadanie nie wychodzi, tak jak widział na filmiku w internecie.
Podobnie jest i w tym temacie. Przecież pomiar temperatury i sterowanie piecem hartowniczym jest banalne, bo kolega skończył studia i pisze super programy, więc......pikuś.
Roman - doskonale sobie zdaję sprawę, że Mistrzowie sprzed 100 lat robili na czuja obróbkę cieplną na bardzo wysokim poziomie. Ale oni nie mieli internetu!!!!
Oni nie rośli na drzewach na każdym zakręcie drogi. Oni najpierw zamiatali kuźnie, później byli pomocnikami kowala od miecha, dalej podawali narzędzia, następnie byli od napierdalania młotami pięciokilogramowymi, aż sami po wielu latach dochodzili do zaszczytu wykucia i zahartowania pierwszej swojej podkowy. Sami praktykowali w zawodzie przez następne 20 lat, aby nabrać doświadczenia i pokory do własnej niewiedzy i może wtedy przychodził właściwy czas, na wzięcie pod skrzydła sztyfta, bo widząc zbliżający się kres na tym padole, komuś było trzeba przekazać swój bagaż doświadczenia.
Teraz w dobie internetu się wszystko zmieniło. Książkami pali się w piecu, a na forach (od wszystkiego) wszyscy wiedza wszystko najlepiej. Tylko z tych najlepszych i wszechwiedzących, trzeba umieć sobie odsiać takich jak Ty Romku, aby się czegoś pożytecznego dowiedzieć.
Aha - nawet na forum, tez lepiej jest czytać, a nie krzyczeć. Zwyczajnie i po staremu - milczenie jest złotem....
Zaintrygowałeś mnie Inżynierze Spawalniku:
Ale u wielu kolegów występuje na niewyobrażalną skalę, efekt trywializowania podstaw i elementarnej wiedzy, okraszony niesamowitym brakiem pokory i brakiem doświadczenia. Efekt jest taki, że chłopak po studiach, który warsztat widział tylko na You Tube, bo nigdy nie pobrudził sobie rąk, podczas sprzątania wiórów spod tokarki, wyskakuje z całą masą porad, banalizując wywiercenie otworka na wspomnianej tokarce, wiertłem z konika. Następnie po trzech dniach, wyskakuje z pytaniami, dlaczego mu to trywialne zadanie nie wychodzi, tak jak widział na filmiku w internecie.
Podobnie jest i w tym temacie. Przecież pomiar temperatury i sterowanie piecem hartowniczym jest banalne, bo kolega skończył studia i pisze super programy, więc......pikuś.
Roman - doskonale sobie zdaję sprawę, że Mistrzowie sprzed 100 lat robili na czuja obróbkę cieplną na bardzo wysokim poziomie. Ale oni nie mieli internetu!!!!

Teraz w dobie internetu się wszystko zmieniło. Książkami pali się w piecu, a na forach (od wszystkiego) wszyscy wiedza wszystko najlepiej. Tylko z tych najlepszych i wszechwiedzących, trzeba umieć sobie odsiać takich jak Ty Romku, aby się czegoś pożytecznego dowiedzieć.
Aha - nawet na forum, tez lepiej jest czytać, a nie krzyczeć. Zwyczajnie i po staremu - milczenie jest złotem....
Zaintrygowałeś mnie Inżynierze Spawalniku:
Rozwiń proszę swoje pytanie, bo jest bardzo ciekawe!Melonmelon a co z przemiana magnetyczna w temp aust ?
"W życiu piękne są tylko chwile...."
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Kolczesiedem:
Zamiast prowadzic dlugie monologii o niczym zachwalac cynicznie wskazalbys kolegom wlasciwy ( i jedynie sluszny ) kierunek.
Kierunek - Biblioteka. Mniej sie udzielajcie piszac a wiecej czytajcie.
Jak poczytacie ( i przy odrobinie szczescia zrozumiecie ) 50% tego co tu jest napisane:
http://www.zimo.am.szczecin.pl/Obrobka% ... rukcja.pdf
to bedzie po temacie. A teraz do lektury
Zamiast prowadzic dlugie monologii o niczym zachwalac cynicznie wskazalbys kolegom wlasciwy ( i jedynie sluszny ) kierunek.
Kierunek - Biblioteka. Mniej sie udzielajcie piszac a wiecej czytajcie.
Jak poczytacie ( i przy odrobinie szczescia zrozumiecie ) 50% tego co tu jest napisane:
http://www.zimo.am.szczecin.pl/Obrobka% ... rukcja.pdf
to bedzie po temacie. A teraz do lektury

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
I już ze spawalnika będzie hartownik.InzSpawalnik pisze:. A teraz do lektury
Gorzej jak się trafi wytop z końca zmiany i któregoś składnika sypnie się więcej jak siary w komunistycznych jabolach.Teoretyczne założenia na teoretycznie jednorodnej stali dadzą teoretycznie idealne wyniki.
A zahartowany detal trzaska

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Kamar - skad tyle wiesz o siarze w jabolach ?
Slyszal ty o swiadectwach wytopu ? Jakby tak zakladac ze kazdy producent ma wylozone na sprawy zachowania jakosci jak mowisz to nie robiliby ani silnikow odrzutowych ani niczego innego odpowiedzialnego bo przeciez pod koniec zmiany jabole i siara i wogole
Slyszal ty o swiadectwach wytopu ? Jakby tak zakladac ze kazdy producent ma wylozone na sprawy zachowania jakosci jak mowisz to nie robiliby ani silnikow odrzutowych ani niczego innego odpowiedzialnego bo przeciez pod koniec zmiany jabole i siara i wogole
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
ŻĄDAM przycisku LUBIĘ TO. JEST NIEZBĘDNY TU!
Nie ma przemiany magnetycznej w temperaturze austenityzacji.
Przemiana zaczyna się w temp Ms lub (UWAGA!) w temp. Ar1.
Układ Fe-Fe3C służy do zrozumienia.
Ale to wykres CTPc służy do obróbki cieplnej. pamiętajcie o tym.
Old kowale i old cyganie mieli lepiej.
Paradoksalnie gorszy materiał pomagał im w nie psuciu obróbki cieplnej.
Ot taki paradoks; ciulowy materiał=idiotoodporny. Odporny na błędy hartownika/kowala
Siara to za***isty pierwiastek: w jabolach i w suszonych winogronach służy do tego samego.
I nie wytop z końca zmiany. KAŻDY WYTOP Z COS:
Kiedyś ścierałem się tu nad składem chemicznym podanym na certyfikacie 3.1 i jak to się ma do sekwencji 6 kadziowej na COS-ie. I to się nie zmieni. Proponuje poszukać, tam są bardzo ciekawe rzeczy.
pozdro
Przemiana zaczyna się w temp Ms lub (UWAGA!) w temp. Ar1.
Układ Fe-Fe3C służy do zrozumienia.
Ale to wykres CTPc służy do obróbki cieplnej. pamiętajcie o tym.
Old kowale i old cyganie mieli lepiej.
Paradoksalnie gorszy materiał pomagał im w nie psuciu obróbki cieplnej.
Ot taki paradoks; ciulowy materiał=idiotoodporny. Odporny na błędy hartownika/kowala
Siara to za***isty pierwiastek: w jabolach i w suszonych winogronach służy do tego samego.
I nie wytop z końca zmiany. KAŻDY WYTOP Z COS:
Kiedyś ścierałem się tu nad składem chemicznym podanym na certyfikacie 3.1 i jak to się ma do sekwencji 6 kadziowej na COS-ie. I to się nie zmieni. Proponuje poszukać, tam są bardzo ciekawe rzeczy.
pozdro
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 996
- Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: ŻĄDAM przycisku LUBIĘ TO. JEST NIEZBĘDNY TU!
Paweł!!! Nie uogólniaj!!! Przeczytałeś materiał od Pana Inżyniera Spawalnika?melonmelon pisze:Nie ma przemiany magnetycznej w temperaturze austenityzacji.
pozdro
Pewnie nie?! Ja tez nie....
Ale skoro temperatura punktu Curie jest identyfikowana z temperaturą Ms.....to już nie muszę czytać....
"W życiu piękne są tylko chwile...."