jaka emulsja do tokarki ?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 5773
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#61

Post napisał: jasiu... » 29 lis 2008, 20:46

Kolor beczek, to drobiazg, po którym się oleje odróżnia.

Faktem jest, że w poprzedniej firmie, jak tylko kierownika udało się przedstawicielowi urobić (nie wiem czym, ale chodził po zakładzie w firmowym ocieplaczu Statoila) właśnie wszyscy zaczęli narzekać.

Konkrety: może nie było uczuleń, ale po zmianie z Cimstara ludzie zaczęli się uskarżać, że opary nowej emulsji "drapią w gardle" (przy dużych szybkościach chłodziwo fakt parowało i było rozbryzgiwane).

O mieszalnikach, gdzie z jednej strony podłącza się wodę, rurkę od oleju, a z drugiej strony leci emulsja nie wspomnę. Ich wada - jeśli beczka jest pełna emulska ma troszkę inne stężenie, niż wówczas, gdy mieszalnik "ciągnie olej z dna beczki". Nie warto regulować, ale różnice są zauważalne. Droższych dystrybutorów (w plastikowej obudowie, większych) chyba statoil nie daje.

I najważniejsze - emulsja "kleiła się" do prowadnic". Kiedyś był problem z dokladnością wysuwu pinoli w frezarce (oś "Z"), bo warstwa osadzonego oleju wręcz blokowała możliwość posuwu. Obsługa radziła sobie w ten sposób, że co miesiąc myła prowadnice sprayem do mycia tarcz hamulcowych. Pomagało, ale nikt się z tego nie cieszył. Uświnione, lepiące się obudowy maszyn to coś, co najgorzej wspominam z tamtego okresu. A cena wcale nie jest aż tak konkurencyjna, żeby wśród innych olejów się nie rozejrzeć.

No dobra, niech będzie, beczka porównywalnego Cimstara jest chyba 200 zł droższa.

I jeszcze spostrzeżenie - w Niemczech firma statoil nie jest zupełnie znana. Nie ma stacji benzynowych, nie spotkałem olejów (a choćby nawet samochodowych w najtańszych ATU, czy supermarketach), dlaczego? Czyżby statoil był akurat dobry na Polskę?

Takie spostrzeżenie:
zezo pisze:a co do tego ze Statoil zostawił Cimcool-a, dowiedzialem sie ze to Cimcool zostawil Statoil-a , bo myslal ze zarobi z tego jeszcze wiecej, i nie musi sprzedawac produktów przez Statoil.
Czy nie jest to przypadkiem tekst dystrybutora olejów statoil? Takie szczegóły zna człowiek. No i w swoim pierwszym poście na tym forum pyta:
zezo pisze:u Nas w firmie jest testowane chłodziwo ( wodorościeńczalne) Statoil MetalWay ( półsyntetyk) do obróbki metali. Czy ktoś może stosuje to chłodziwo. U nas pracuje na 5%.
a już w drugim wychwala jakie to ono dobre. I żadnej krytyki, żadnego porównania, od jakiego chłodziwa lepsze. Czyżby chodziło o Emulgol? A to fakt. Od Emulgolu to chyba nie ma gorszego (szczególnie latem) chłodziwa.



Tagi:


zezo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 5
Rejestracja: 29 lis 2008, 12:01
Lokalizacja: Skopanie

#62

Post napisał: zezo » 30 lis 2008, 10:15

jasiu... pisze:O statoilu mam złe zdanie, oni kiedyś nie potrafili zrobić swoich olejów emulgujących i byli dystrybutorem Cimcoola (m. in. Cimstar). Później zaczęło im się wydawać, że już chłodziwa potrafią robić i współpracę z Cimcoolem zerwali.

p.s. moze kolega jest dystrybutorem Cimcool, dlatego ze pisze takie słowa, bo kto moze wiedziec takie rzeczy.Piłeczke mozna odbijac długo ale po co.!!!!
Ja rozmawiałem z osoba, ktora kontroluje chłodziwa u nas w firmie, wiec stad to wiem.

Ja pytam o konkretne zachowanie sie chłodziwa. A my testujemy to 3 miesiace i nie moge napisac nic zlego skoro wszystko jest ok.

Kazda firma produkujaca ma rozne chlodziwa czy oleje w ofercie, sztuką jest dobranie konkretnego chłodziwa do konkretnych operacji i materiałów.
MY tego nie robilismy, tylko Statoil, moze dlatego na razie jest ok.


I jeszcze spostrzeżenie - w Niemczech firma statoil nie jest zupełnie znana. Nie ma stacji benzynowych, nie spotkałem olejów (a choćby nawet samochodowych w najtańszych ATU, czy supermarketach), dlaczego? Czyżby statoil był akurat dobry na Polskę?
p.s. kazda firma sprzedaje produkty tam gdzie jest to najbardziej oplacale, moze w Niemczech, dlatego U nas w Polsce
firmy sprzedaja produkty np. na wschód bo to im sie bardziej opłaca. To nie znaczy ze sa gorsze jakościowo!!!!! A Niemcy nie sa wyznacznikiem jakości, skoro tam pracuja ci sami ludzie co w Polsce , czyli Polacy.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 5773
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#63

Post napisał: jasiu... » 30 lis 2008, 11:22

zezo pisze:A Niemcy nie sa wyznacznikiem jakości, skoro tam pracuja ci sami ludzie co w Polsce , czyli Polacy.
Idąc ty tropem, to Niemcy nie są np. mocni w piłce nożnej, skoro w reprezentacji gra u nich Podolski, czy Klose (jeden spod Gliwic, drugi spod Opola).

No właśnie, ponieważ pracuję tutaj, nie mogę być dystrybutorem żadnej z polskich firm olejowych. Moje wrażenia pochodzą z pracy w Polsce, gdzie kierownik właśnie dogadał się ze Statoilem. Myślę, że forum jest po to, by sprawy, które wówczas wyszły opisać.

Ja akurat piszę o Cimcoolu, bo ten olej jest stosowany w moim obecnym zakładzie (razem z Blaserem), ale inni piszą o innych firmach. A ty nie odpowiedziałeś, jakie chłodziwa są gorsze od Statoila. Zakładamy, że Emulgol się nie liczy.


zezo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 5
Rejestracja: 29 lis 2008, 12:01
Lokalizacja: Skopanie

Re: chlodziwo

#64

Post napisał: zezo » 01 gru 2008, 08:52

Wczesniej pracowal Cimstar 506. Ale nie sprawdzal sie. zostawial duzo szlamu na szlifierce.
p.s. napisalem wczesniej, ze uzywalismy "Cimstar. 506", dlatego zgodzilismy sie na test Statoil MetalWay.

Awatar użytkownika

CNCRob
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 14
Posty: 1320
Rejestracja: 24 cze 2007, 20:42
Lokalizacja: Świdwin / Worcester

#65

Post napisał: CNCRob » 01 gru 2008, 12:11

ja uwazam, ze cimcool ma najlepsze chlodziwa z jakimi sie spotkalem.
- Heidenhain - Siemens - Fanuc -
Able to use the following programmes: FANUC Series 18i-TB, FANUC O-T, SIEMENS SINUMERIC 810D & 840D, ShopMILL, ShopTURN, ManualTURN, HEIDENHAIN CNC ISO, DIN PLUS and TURN PLUS (CNC PILOT) and many more.


Patio
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 05 gru 2008, 14:39
Lokalizacja: Kielce

#66

Post napisał: Patio » 05 gru 2008, 14:51

Większość użytkowników twierdzi, że chłodziwo Blasocut jest najlepsze na rynku. A ja polecam uwadze Avantin 361 I Bechemu. To jest zamiennik Blasocuta 2000 tylko, że tańszy. Ma uniwerslane zastosowanie, bardzo długą biostabilność i jest przebadany dermatologicznie.

Awatar użytkownika

jorgo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 174
Rejestracja: 10 sty 2009, 13:37
Lokalizacja: Jagiełła

#67

Post napisał: jorgo » 29 sty 2009, 19:35

jorgo


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 5773
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#68

Post napisał: jasiu... » 30 sty 2009, 19:03

a co to za wynalazek?

Ja uważam, że prowadnice maszyny są zbyt cenne, żeby narażać je na działanie wynalazków. A jak ci kolor na brunatny zmienią? A może jeszcze na dodatek farba, jaką obrabiarka jest pomalowana zacznie się rozpuszczać?

No i pomysł sprzedawania tego w opakowaniach jednolitrowych. Kto takie kupuje? Ktoś, kto używa emulsji czasem do polewania wiertła na amatorskich wiertarkach?

No i cena w sumie (gdyby policzyć, beczkę 200 litrów, na detal) mocno wygórowana! Chłodziwa firmowe w beczkach (może temu, że za to rozlewanie się nie płaci) są zdecydowanie tańsze.

Awatar użytkownika

jorgo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 174
Rejestracja: 10 sty 2009, 13:37
Lokalizacja: Jagiełła

#69

Post napisał: jorgo » 30 sty 2009, 21:24

Owszem zgodzę się z tobą że nie wiadomo co to za wynalazek i masz rację że szkoda tokarki ale jeśli ja posiadam TSB 20 i ma zbiornik góra 10 litrów to na cholerę za przeproszeniem mi beczka poza tym toczę tylko dorywczo to co mi potrzebne.Myślałem że ktoś z kolegów miał z tym do czynienia pozdrawiam. :oops:
jorgo


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 5773
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#70

Post napisał: jasiu... » 31 sty 2009, 14:22

po pierwsze, to w tym przypadku poszukałbym chłodziwa syntetycznego i to znanego producenta. Szczególnie, jeśli chłodzenia używasz sporadycznie. Jest duże prawdopodobieństwo, że w takich warunkach emulsja ci w końcu zaśmierdnie.

Nie wspomnę o tym, że przy tak małych zbiornikach korzystne jest od czasu do czasu je wyczyścić, a emulsję wymienić (koszty nie są duże). Dlatego uważam, że pięcilotrowe kanisterki (a takie wypuszcza każdy producent) to minimum. Masz na dolewki, uzupełnienia tego, co wyparuje, rozchlapie się. Przy okazji ceny - pięć litrów emulgolu to około 50 zł. Dlatego wydawało mi się, że 30 zł za butelkę litrową, to dużo. Za "No name" (bo faktycznie, kto o tej firmie jeszcze słyszał?) trzy razy więcej, niż emulgol (wiem, nie najlepszy, ale niektórzy używają) to chyba przesada.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”