

Gregor, czy Ty się trzymasz tematu, opowiadając studentowi na kierunku inżynierskim jak uczniowie TECHNIKUM w stoczni, przy pomocy pilnika poznawali swój przyszły los?

Co mu poradziłeś? Żeby zamiast poznawać cyfrowo sterowane maszyny do obróbki skrawaniem, technologie nowoczesne lub w miarę nowoczesne, skupił się na polerowaniu rury szlifierką, albo obserwowaniu jak spawacz pracuje w podwójnym kadłubie statku?
To sobie może zobaczyć na Discovery i mu starczy. Lepszym inżynierem, jak się nauczy równo prowadzić elektrodę w pachwinie, nie będzie ani ciut.