Dla nielubiących czytać: Dla spawaczy - stół spawalniczy to zbawienie.
Dla lubiących czytać:
Dużo rzeczy - kątowników, łap, można wykonać korzystając z lasera, migomatu i kątówki, bo oryginalne przydasie to magnesówki, ani wytaczarki też nie widziały
Ściski - obawiam się, że równie niewymagającym sprzętem można poprzerabiać handlowe produkcje, żeby sobie zrobić uzbrojenie stołu.
Użytkowość:
Ustawianie czegokolwiek do kątów prostych i nietypowych jest bajecznie szybkie w porównaniu do pracy na arkuszu blachy 10mm.
Kalkulacja:
Jakby policzyć, że Twoja stawka na utrzymanie firmy to 80 zł (przy pracy za 80 zł masz 12000 zł - zus - hala - podatki = jakieś ~6.000 "wypłaty") i spawasz i codziennie oszczędzasz jedną godzinę i ból głowy przy ostawianiu kątów - stół za 8000 netto zwraca się po 5 miesiącach.
1 godzina dziennie za 80 zł = 1600 zł miesięcznie (20 dni pracujących/miesiąc).
Kwoty są szacunkowe i subiektywne. Każdy powinien podstawić swoje koszty miesięczne związane z prowadzoną działalnością i swoje oczekiwania finansowe. Koszty materiałów nie zostały uwzględnione w szacunku.
ERGO:
Dla spawaczy - zbawienie.
Jak pospawac aby nie posciagalo ??
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 123
- Rejestracja: 16 paź 2018, 22:00
Re: Jak pospawac aby nie posciagalo ??
Podłączę się do tematu , bo mam taki sam problem . Robię podstawę do małej frezarki z ceownika szerokości 200mm. Chcę wspawać żebro wzmacniające tak jak na zdięcu , czoła z blachy gr 20 mm oraz żeby zamknąć profil dam płaskowniki spawane do żebra i do krawędzi ceownika, wystające poza ceownik 25mm i to będzie spód podstawy. Pytanie teraz jak to pospawać żeby sie jak naj mniej odkształciło, czy połapać sobie wstępnie np. co 30 mm a później położyć spoinę ciągłą ,czy spawać spoiną przerywaną . Czoła pospawam spoiną ciągłą bo będą stanowić przedłużenie podstawy. Płaszczyzny będę później oczywiście frezował , ale im mniej będę musiał zebrać tym lepiej.