Interpolacja na tokarce

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

Autor tematu
ziga88
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 5
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2008, 14:02
Lokalizacja: Okolice Gliwic

#11

Post napisał: ziga88 » 22 lis 2008, 08:55

jasiu... pisze:a jeśli ktoś broni swojego stołka programisty tylko w ten sposób, że pogmatwa coś
tu nie chodzi ze sie boje, bo robilem z wykorzystaniem kompensacji. Jednak operatorzy sobie to i tak i tak zmieniaja na swoje, wiec bezsensu walka z nimi



Tagi:


Veris
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 11
Rejestracja: 19 lis 2008, 23:28
Lokalizacja: podlasie

#12

Post napisał: Veris » 22 lis 2008, 15:32

prawda jest taka,że nigdzie chyba nie stosują G41 i G42 bo każdy ustawia promienie "na oko" ale wartości noża mamy na wszelki wypadek wpisane


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 5773
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#13

Post napisał: jasiu... » 22 lis 2008, 16:38

Veris pisze:prawda jest taka,że nigdzie chyba nie stosują G41 i G42
A gdzie jeszcze nie stosują? Napisz przy okazji jaki jest profil produkcji. W tej chwili jest taki trend, by bez kompensacji wrzucać programy wcześniej generowane z CAM-a. Tak się zawsze robi, jak się zamiast operatora przyjmuje podajnika do zakładania detali. Rzeczywiście, jeśli ścieżkę wygenerował np. AlphaCAM, to kompensacji nie ma sensu wrzucać.

Tyle, że ta kompensacja, przeznaczona do bardzo konkretnego narzędzia (promień płytki np. przy tokarce) jest osiągana zamiast na maszynie wcześniej, w programie CAM. Jeśli trzeba wówczas zmienić narzędzie (płytkę) to wystarczy ponownie wygenerować ścieżkę. Nie powiem, w wielu firmach tak się robi, bo to przede wszystkim wygodne.


Autor tematu
ziga88
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 5
Posty: 72
Rejestracja: 04 maja 2008, 14:02
Lokalizacja: Okolice Gliwic

#14

Post napisał: ziga88 » 22 lis 2008, 22:36

Czyli nie jest to taki bezsens brak umiejetnosci i udosobniony przypadek jak poczatkowo bylo mowione.Moglby mi ktos napisac jak sie robi to wedlug tego sposob, na przykladzie jakims, np. promien r5 i plytka r0.8.


andrzejoperator
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 17
Rejestracja: 19 sie 2007, 15:46
Lokalizacja: Leszno

#15

Post napisał: andrzejoperator » 13 sty 2009, 19:46

jasiu... pisze:nie wiem po co ludzie się bawią w takie rzeczy, a później wychodzi, że nie tak wyszła faza, że nie tak zgrywają się promyki. Przecież inaczej masz, jeśli promieniem zaokrąglasz naroże wewnętrzne, (promień wklęsły) a inaczej zewnętrzny.

Na upartego możesz przecież w dowolnym programie CAD narysować linię oddaloną o promień narzędzia i czytając współrzędne jej punktów charakterystycznych piszesz program bez korekcji. Trochę inaczej wówczas bazujesz narzędzie, bo na środek promyka, a nie na styk. Ja musiałem takie triki stosować w NUMS-ie, gdzie po prostu nie masz innej możliwości, bo kompensacja w NUMS-ie nie istnieje. A że czasem trzeba było wpisać promyk pomiędzy dwa inne promyki, to była jedyna możliwość, lepsza niż zabawa w obliczanie.

Stosowałem starego qcad-a, te nowsze to tylko trial, a stare były jeszcze freeware.

Z drugiej strony stosowanie takich trików jest najczęściej dowodem braku umiejętności programisty, jak wejść na skompensowaną ścieżkę i jak się tej kompensacji przed wyjazdem narzędzia pozbyć. To wbrew pozorom dla niektórych ludzi jest problem.

Kompensacja ma jedną niezaprzeczalną zaletę, jeśli coś jest za ciasne, ale tak tylko minimalnie, to wpisujemy promyk narzędzia minimalnie większy i cały kształt nam dokładnie rozjedzie. Cały kształt się powiększy, to nie to samo, co odsunięcie w osiach. Moim zdaniem jak kompensacja jest, to powinno się ją stosować.
Witaj. Masz racje,widze że doskonale sobie radzisz z tym problemem.Jeśli sie nie stosuje funkcji G42/G41 żadna fazka promien nie mają żądananego wymiaru.A jak rozwiązać problem gdzie trzeba napisac program na obróbke czoła detalu gdzie jest mnóstwo faz,promieni a trzeba odpracowac narzedziem o płytce pełnoprofilowej np10szerokość promien płytki R5 występują problemy z łamaniem wióra, płytka żle dobrana itd.itp.trzeba zmienic na mniejszy promien.Nie ma problemu chistoria programu nie ulega zmianie wystarczy wejśc w tabele korekcji i zmienić wartość promienia potem w geometrie i zmienić szerokość płytki i po problemie.
Pozdrawiam.
Andrzej.M
[email protected]
663063216

[ Dodano: 2009-01-13, 19:54 ]
jasiu... pisze:jedynym logicznym wytłumaczeniem "po co" jest obawa ścięcia jakiegoś kantu przy wjeżdżaniu i wyjeżdżaniu na ścieżkę skompensowaną. Ktoś się nauczył dziadostwa, bo nie chciał uczyć się programowania, albo nie potrafi pewnych rzeczy opanować i działa metodą przyzwyczajeń.

Zastanawiam się jak on na przykład zrobiłby zamknięcie formy tą metodą, Powiedzmy, że prosta forma, na jakikolwiek okrągły duży detal. niech w tym detalu występują różnie ustawione względem siebie promyki. I to ma się zamknąć bez szczeliny. Niech to będzie chociażby prosta, równoległa do "z", przechodząca z prostą pod kątem powiedzmy 20 stopni, a ta później w prostą pod kątem 50 stopni (taki podwójny lejek). I te przejścia niech będą zaokrąglone jakimś konkretnym promieniem. Niech detal będzie ażurowy, a więc rdzeń z matrycą musi się zamknąć idealnie.

Zróbcie coś takiego bez używania kompensacji! Zróbcie coś takiego, kiedy czasem zamiast promienia płytki przykładowo 0,8 trzeba wpisać 0,81. Albo lepiej, niech się okaże, że materiał twardy, trzeba zmienić płytkę bo się ściera, tylko że te 0,4 się skończyły i są tylko 0,8. I co przeliczamy od nowa?

Może dlatego dziwaków, którzy nie potrafią docenić tego, co im fabryka produkująca maszynę dała, ja nie tylko nie popieram, ale wręcz z takim stanowiskiem walczę. Program powinien być jak najprostszy, jak najbardziej zrozumiały, a jeśli ktoś broni swojego stołka programisty tylko w ten sposób, że pogmatwa coś, co powinno być proste, to dla mnie jest po prostu śmieszny.

Jest jeszcze jeden powód - czasem wpisując np. fazkę 0,5 mm i obrabiając ją płytką powiedzmy 1,2 maszyna potrafi zgłupieć i przejechać na "odwrotną stronę" (wciąć się), żeby taką fazkę zrobić. To nie jest błąd maszyny, tylko błąd programisty, który bezmyślnie wpisuje kształt z rysunku, jako ścieżkę do obróbki przez narzędzie. Może przed tym bronią się programiści w waszej firmie?
Witaj.Super!!!!!!!!!!! tak trzymać.Troche dalej opisałem inny przykład zastosowania kompesacji i zmiany płytki na inną beż zmiany chistori programu.
Pozdrawiam.
Andrzej.M.

Awatar użytkownika

rafalxfiles
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 665
Rejestracja: 28 sie 2006, 17:55
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

#16

Post napisał: rafalxfiles » 29 sty 2009, 17:42

No to wszystko zależy od operatorów..
Ja u siebie w pracy uwzględniam w programie już promienie narzędzia.. ale nie dlatego że mi się nie chce stosować G41/42 tylko dlatego, że w 80% operatorzy nie pamiętają o zmianie w danych maszynowych ustawień promienia itp.. Dlatego jak do programu na stałe wpisze promień R0.8 to tak ma być i już..
A przykład jak to uwzględnić. Inaczej robi się to gdy programujemy promień a inaczej jeżeli fazę

Dla fazy jest to troche trudniejsze.. bo w zależności od kąta fazy i promienia płytki musimy inną wartość uwzględnić.
Ja osobiście mam taką tabele z której korzystam.

Nie chce mi się rozpisywać o co tam chodzi.. ale jeżeli ktoś się bardzo interesuje.. to prosze o maila.. to podeśle troche informacji na ten temat

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”