

Dodane 4 minuty 7 sekundy:
Śruba osi Z poszła w dół, a stół został wyżej i nie zjechał, prawdopodobnie z powodu niezamocowanej jeszcze po czyszczeniu podstawy rury teleskopowej, która ustawiła się chyba pod kątem i nie zmieściła w dziurze. Dobrze, że mi jej nie pogięło:

Dodane 4 minuty 17 sekundy:
Pewną zagadka pozostaje dlaczego nie udało mi się podnieść stołu przy pomocy Podnośnika samochodowego tylko unosiłem całą frezarkę do góry. Być może wspornik/stol zakleszczył się na prowadnicach osi Z bo po tylu latach są już jakieś luzy i ponieważ Podnośnik położyłem z przodu stołu to siła działająca zakleszczala go jeszcze bardziej. Tę hipotezę łatwo sprawdzę podkładając Podnośnik bliżej prowadnic. Oczywiście będę uważał żeby mi to nie rypło nagle na dół.
Jak macie Koledzy jakieś jeszcze rady czy spostrzeżenia o bezpieczeństwie układu, czy pytania sprawdzające, to prosiłbym, bo nie chce nic więcej spieprzyć przy okazji.
Przy okazji… jak się wykręca takie głęboko schowane śruby?… to jakaś twardsza sztuka raczej. Mam takie markietowe stożkowe wiertła z przeciwnym gwintem , ale ze firmy “Dexter” to nie wiem, czy się uda.