Haas VF1 uszkodzona oś Z
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 593
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Haas VF1 uszkodzona oś Z
W niespełna 3 letniej frezarce VF1 zaczęła nagle hałasować oś Z. Telefonicznie servis diagnozował, że najczęściej podają łożyska. Łożyska przyszły już po 2 tygodniach od zgłoszenia. Po kolejnym tygodniu pojawił się servis.
W czasie wyjmowania łożysk, wykręciła się pod własnym ciężarem śruba kulowa (po zdjęciu dolnego a potem górnego łożyska) i jak łatwo się domyślić kulki poszły się ......
Servisant pozbierał rozsypane kulki i znalazł 1 podzieloną na 2 części, więc trzeba zamówić nową śrubę z nakrętką, na którą trzeba poczekać kolejny tydzień. W sumie od zgłoszenia awarii do, mam nadzieję finalnej naprawy, minie ponad miesiąc.
I tu miałbym kilka pytań:
1. Czy to normalne, że we frezarce pracującej na 1 zmianę w narzędziowni po niespełna 3 latach pada nakrętka? Koszt wymiany wyjdzie ponad 7000zł netto
Podobny przypadek w 2 maszynach był w zaprzyjaźnionej firmie, tyle, że w VF3.
2. Czy haasy mają jakąś seryjną wadę tych osi?
3. Ponoć sprawna śruba nie wykręci się pod własnym ciężarem z nakrętki, niesprawna bez problemu. Czy to prawda? Nie patrzyłem servisantowi na ręce i nie wiem czy przypadkiem kulek nie podłożył by chronić tyłek i śrubę robić na mój koszt, ale to tylko moje gdybanie, nikogo nie oskarżam.
4. Czy servis Haas'a zawsze po gwarancji tak delikatnie mówiąc "kulawo" działa, że na prostą naprawę trzeba czekać miesiąc? Maszyna od tygodnia stoi zupełnie wyłączona z eksploatacji, wcześniej pracowaliśmy na szybkich posuwach skręconych na 25%
W czasie wyjmowania łożysk, wykręciła się pod własnym ciężarem śruba kulowa (po zdjęciu dolnego a potem górnego łożyska) i jak łatwo się domyślić kulki poszły się ......
Servisant pozbierał rozsypane kulki i znalazł 1 podzieloną na 2 części, więc trzeba zamówić nową śrubę z nakrętką, na którą trzeba poczekać kolejny tydzień. W sumie od zgłoszenia awarii do, mam nadzieję finalnej naprawy, minie ponad miesiąc.
I tu miałbym kilka pytań:
1. Czy to normalne, że we frezarce pracującej na 1 zmianę w narzędziowni po niespełna 3 latach pada nakrętka? Koszt wymiany wyjdzie ponad 7000zł netto
Podobny przypadek w 2 maszynach był w zaprzyjaźnionej firmie, tyle, że w VF3.
2. Czy haasy mają jakąś seryjną wadę tych osi?
3. Ponoć sprawna śruba nie wykręci się pod własnym ciężarem z nakrętki, niesprawna bez problemu. Czy to prawda? Nie patrzyłem servisantowi na ręce i nie wiem czy przypadkiem kulek nie podłożył by chronić tyłek i śrubę robić na mój koszt, ale to tylko moje gdybanie, nikogo nie oskarżam.
4. Czy servis Haas'a zawsze po gwarancji tak delikatnie mówiąc "kulawo" działa, że na prostą naprawę trzeba czekać miesiąc? Maszyna od tygodnia stoi zupełnie wyłączona z eksploatacji, wcześniej pracowaliśmy na szybkich posuwach skręconych na 25%
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 140
- Rejestracja: 30 lip 2013, 15:13
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
Tu chyba nie chodzi o szybkie posuwy ale o pracę z materiałem. Jakich głowic używacie głownie ?
Czy maszyna miała jakieś dzwony ?
Czy maszyna miała jakieś dzwony ?
Tomek
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 593
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
Maszyna głównie pracuje z małymi frezami typu 2-10 i głównie w alu. Głowicę mamy max 50mm do planowania.
Dzwona, odpukać, nie było.
Nie chodziło mi o to, że problem jest tylko na szybkich posuwach, ale że na szybkich najbardziej było słychać.
Dzwona, odpukać, nie było.
Nie chodziło mi o to, że problem jest tylko na szybkich posuwach, ale że na szybkich najbardziej było słychać.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2116
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
"jak się kręci to się ukręci"
ale raczej moment "wjazdu" w materiał, frez jeszcze nie skrawa a już "stuknoł" w płaszczyznę i to się przenosi na śrubę co przy wielu powtórzeniach rozwala kuki i ich prowadzenie w nakrętce - efekty masz
ale raczej moment "wjazdu" w materiał, frez jeszcze nie skrawa a już "stuknoł" w płaszczyznę i to się przenosi na śrubę co przy wielu powtórzeniach rozwala kuki i ich prowadzenie w nakrętce - efekty masz
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 95
- Rejestracja: 23 lis 2012, 00:20
- Lokalizacja: Itoja
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
Czy lekko czy nawet mocniej os z naciska w materiał to nie ma znaczenia. Oczywiście pojawią sie odpowiedzi że to nieprawda ale fakt jest taki że maszyny mogą tak jak frezowac tak tez moga mieć montowane zamiast frezow przeciagacze i dłuta. Wystarczy odnieść sie do dokumentacji. Wlasnie między innymi w tym celu jest pozycjonowanie wrzeciona z kodem i obrotem o kąt. Więc fakt jakiegoś skromnego wjazdu w materiał nie ma nic wspólnego z awarią. Druga sprawa ze sruba w dobrej nakretce wykręci sie na 100% a w uszkodzonej nie powinna.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2116
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
mtryb14 pisze:mieć montowane zamiast frezow przeciagacze i dłuta
ale nie na śrubach kulowych
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
Moim zdaniem uszkodzenie osi Z spowodowane jest tym :
@ markuz ostatnio tak napisał:
hass-vf2-t94076-10.html
Mariusz.
@ markuz ostatnio tak napisał:
Inne nowinki znajdziecie tu:markuz pisze: ↑14 lip 2018, 06:38posiadamy dwa cudaki HAASA jedna FV3 druga FV8 . Jak w vf3 zbliżał się koniec gwarancji ,zgłosiłem ją by zrobili przegląd co sie tylko da .Przyjechał serwisant . Rozkręcił to i owo . Się okazało że bardzo znikome jest smarowanie na oś Z i prowadnice . W tej maszynie jest jeszcze starszy system smarowania na tym czerwonym smarze .Serwisant stwierdził że problem jest znany i często występuje i trzeba zwiększyć częstotliwość podawania smaru . Między innymi dlatego HAAS przeszedł na rzadszy smar tak zwaną jagodziankę . Pytanie samo się cisnęło na usta , to jak wiedzieli to czemu od razu nie poinformowali posiadaczy hasów by pozmniejszać czasy na tym nieszczęsnym smarowaniu . .....
hass-vf2-t94076-10.html
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 95
- Rejestracja: 23 lis 2012, 00:20
- Lokalizacja: Itoja
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
Co za idiotyzm... A na czym na sznurku? Widziales centra frezerskie na jakim innym napedzie? Ja mowie o centrach ktore posiadam, napędzane osie sa srubami kulowymi i dlutowac na nich mozna bez problemu. Nie wiem skad mysl że nie. Jakim faktem to podpierasz? Domysł czy tak powiedzial inny użytkownik forum który nigdy nie widzial oryginalnej maszyny cnc?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2116
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
nie na szpagacie. dłutowanie w osi Z, powodzenie i do widzenia (a w zasadzie dobranoc)mtryb14 pisze:A na czym na sznurku?
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 226
- Rejestracja: 23 cze 2009, 08:27
- Lokalizacja: San Escobar
Re: Haas VF1 uszkodzona oś Z
Podobno na Haas'y mówi się "Haas na raz" 
Właśnie teraz ST-35Y zepsuła się 3 raz w ciągu roku, gdzie w przypadku gdy się wyśle zgłoszenie do serwisu, że maszyna stoi to szybko reagują i przyjadą po 7 dniach
Akurat moja awaria będzie drobna bo nie wejdzie na obroty powyżej 1050, wiec diagnozuję uszkodzenie stycznika od trójkąta, ale nie wiem co to będzie po gwarancji.
Chyba jednak trzeba będzie wykupić to ubezpieczenie..

Właśnie teraz ST-35Y zepsuła się 3 raz w ciągu roku, gdzie w przypadku gdy się wyśle zgłoszenie do serwisu, że maszyna stoi to szybko reagują i przyjadą po 7 dniach

Chyba jednak trzeba będzie wykupić to ubezpieczenie..