Frez ślimakowy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Frez ślimakowy
Ty to jakbyś czegoś głupiego nie powiedział, to byś się rozchorował...
Widziałeś takie koła zębate, które się zazębiają dwudziestoma zębami na raz?
Bo przy pasie zębatym to nie jest żaden rekord...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4391
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Frez ślimakowy
Wiesz jak się ma dokładność wykonania kół zębatych do dokładności kół do pasów zebatych? Widać, że nie.
Dodane 1 minuta 15 sekundy:
Poza tym przy Z=16 to się dwudziestoma zębami zazębi chyba u Ciebie w linuksie
Dodane 1 minuta 15 sekundy:
Poza tym przy Z=16 to się dwudziestoma zębami zazębi chyba u Ciebie w linuksie

Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Frez ślimakowy
Wiem, bo się tym zajmowałem.
Koła o dużej ilości zębów albo wcale nie są dostępne, albo mają wariackie ceny.
Więc sobie optymistycznie założyłem, że wezmę frez kształtowy, podzielnicę i będzie po sprawie.
Faktycznie było po sprawie, na przykład pierwsze dwadzieścia zębów opasywało się, ale dwudziesty pierwszy już nie wchodził.
Tradycyjnie pyskujesz, a o temacie zielonego pojęcia nie masz...
EOT.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Frez ślimakowy
Założyłeś nie optymistycznie tylko głupio. I nie opowiadaj , że się tym zajmowałeś bo spróbowałeś i sp....łeś.
Po latach roboty wszelakich kół, rady kompletnych amatorów są mi mało przydatne.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Frez ślimakowy
tuxcnc pisze:Koła o dużej ilości zębów albo wcale nie są dostępne, albo mają wariackie ceny.
Bo są mnie popularne niż te małe.
tuxcnc pisze:Więc sobie optymistycznie założyłem, że wezmę frez kształtowy, podzielnicę i będzie po sprawie.
Faktycznie było po sprawie, na przykład pierwsze dwadzieścia zębów opasywało się, ale dwudziesty pierwszy już nie wchodził.
Trzeba było jeszcze raz przelecieć tylko delikatnie głębiej i by pasowało. Chyba że mialeś lekko za dużą średnicę zewnętrzną bo ona też mogla trzymać. Nie ma żadnych jakiś super dokładności w kolach na pas zębaty.