Słowem wstępu. Jestem na etapie planowania/zakup elementów do zbudowania mini tokarki z epoksygranitu "do domu". Celem projektu jest sprawdzenie jaki rezultat jestem w stanie uzyskać w domowych warunkach porównując do chińskich mini tokarek. Aktualne parametry to:
-uchwyt tokarski 100mm
-silnik 0,75kW z falownikiem wektorowym
-łoże będzie się składało z chińskich prowadnic MGN15 i odlewu epoksygranitowego o wymiarach 1000x230x200mm z zatopionym wewnątrz odlewu (około 10-15mm pod powierzchnią) stelażem zbudowanym z kwadratowych prętów stalowych 20x20 skręconych śrubami w kształt prostopadłościanu o wymiarach 970x200x170mm do którego, po przewierceniu i nagwintowaniu, będą mocowane elementy
-wrzeciennik również będzie odlewem o wymiarach 250x230x200, choć tu jeszcze wymiary nie są tak pewne
-napęd będzie się składał z chińskich śrub kulowych 1204 wraz z silnikami krokowymi 2.2Nm o dwustronnej osi aby można było również manualnie kręcić
-sterowanie manualne z planami na jakąś formę sterowania komputerowego. Nie chciałbym na razie nazywać tego CNC.
I teraz dochodzimy do sedna problemu, przy takich wymiarach i wyliczając "na szybko" gęstości (jeszcze nie wiem jakiej mieszanki będę chciał użyć) wychodzi mi że samo łoże będzie warzyć między 100-115kg. Czy patrząc, że to amatorski projekt "w domu" z uchwytem 100mm i o napędzie jedynie 0,75kW to nie przesadzam z gabarytami/wagą? Wydaje mi się że mógłbym odchudzić całość, czy to zmieniając wymiary, czy robiąc na przykład takie otwory

ale czy z drugiej strony to by nie była zarazem za duża degradacja? Pytam ponieważ nie mam doświadczenia i się zastanawiam czy ktoś patrząc na te liczby nie pomyśli "a po kiego on chce XYZ, wystarczy ZYX"

P.S.
Uprzedzając pytania lub sugestie:
1. Nie mam możliwości obrabiać czy spawać stali, dla tego zdecydowałem się na epoksyd i jedynie skręcanie stalowych elementów.
2. Celem nie jest stworzenia narzędzia do obróbki jakiegoś konkretnego materiału lub wykonania konkretnego przedmioty na niej. Chodzi o sprawdzenie co taka konstrukcja potrafi. Wtedy będę wiedzieć na co mogę sobie pozwolić.
3. Używana będzie raczej sporadycznie. Prawdopodobnie, jeśli się nada, posłuży w pierwszej kolejności do ulepszenia samej siebie, a później do zrobienia kolejnego "narzędzia" które chodzi mi po głowie.
4. Jestem hobbystą amatorem do kwadratu więc wybaczcie za ewentualne błędy.