eeee, to na pierwszym screenie to tylko jakiś program, który chce być uruchamiany podczas startu linuxa, a coś jest nie tak i się go nie da uruchomić. Dokładnie jakiś applet ładowany na górny pasek
Mi się tak dzieje jak się komputer wyłączy przez wyjęcie wtyczki, dlatego tego nie robię
Możesz wejść w system->administracja -> programy startowe (algo gdzieś w system, nie mam teraz lnuxa pod ręką) i sprawdzić co to za program.
Eee...
A nie dlatego przypadkiem, że nie masz ustawionego jittera? Zauważ, że w konsoli pisze że masz najpierw uruchomić "latency test".
Trafiłem?
[ Dodano: 2012-12-28, 11:41 ]
Albo tak jak sugerował tuxcnc. Jeśli w starym kompie przeżył dysk, to mogłeś wstawić go do nowego kompa. To nie Windows - ruszy.
Dopóki ci wyskakuje komunikat o zachwianiu czasu rzeczywistego, masz ustawiony za mały jitter w stosunku do możliwości maszyny. Wpisz 30000, albo i więcej - musi ruszyć. Może zajść potrzeba zmniejszenia mikrokroku - komp się może nie wyrabiać, jak mu dasz 1 do 64 czy więcej.
MAX_ACCELERATION = 300.0
STEPGEN_MAXACCEL = 375.0
Tu pokombinuj. na początek np 100 i 150 i jak pójdzie zbliżaj wartości do siebie. Puść tez program z wciśniętą wcześniej 5 ( 50% ustawień)