Do wszystkicj którzy pracują w Niemczech !!!

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
InteGReX_84
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 58
Rejestracja: 31 gru 2007, 13:38
Lokalizacja: Mazowieckie

Do wszystkicj którzy pracują w Niemczech !!!

#1

Post napisał: InteGReX_84 » 13 lut 2009, 17:14

Witam.Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda praca na stanowisku inżynierskim w Niemczech.
Za 2 miesiące kończę mechanikę i budowę maszyn na wydziale mechanicznym we Wrocławiu( specjalność technologiczna) . Niemiecki znam na poziome średnio-zaawansowanym, ale ciągle się uczę ( technicznego też).Chciałbym się dowiedzieć możliwie wszystkiego- ceny utrzymania,warunki pracy,zarobki,atmosfera itp.Proszę o jak najwięcej info.Pozdrawiam



Tagi:

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#2

Post napisał: kostner » 13 lut 2009, 18:26

O stary temat rzeka jak chcesz napisz do mnie na gg 1227396 i mozemy na skypie porozmawiac. Chetnie Ci opowiem jak wyglada praca w Niemczech. Ale co do szczegolow to wszystko zalezy od fimy w jednej jest super atmosfera, na luzie itd. W innej jeden drugiemu podklada swinie - jak na calym swiecie. Generalnie zyje sie na pewno duuuzo lepiej i pewniej niz w Polsce.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5361
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#3

Post napisał: jasiu... » 13 lut 2009, 20:11

Widzisz, tu czas się trochę zatrzymał, przynajmniej ja tak to widzę. Wszystko zależy gdzie. Inaczej jest w starym NRD, inaczej w dużych miastach (Frankfurt, Kolonia), a jeszcze inaczej w mniejszych, powiatowych. Właśnie takie miasta, około 100 tysięcy są chyba najsympatyczniejsze. W zakładach duża nieufność, ale jeśli zobaczą, że coś umiesz, jest łatwiej.

Problem tego rynku pracy jest taki, że tu się ceni przede wszystkim praktykę. Oczywiście każda firma, jeśli ma wolne miejsce chętnie przyjmie młodego pracownika i go wyszkoli, ale to już musisz mailami wyszukiwać ewentualnego pracodawcę. Jeśli znasz język, tyle ci powiem, że tu internet traktowany jest poważnie. Jeśli wyślesz maila do działu, zajmującego się rekrutacją w firmie, prawie na pewno ci odpowiedzą. Mogą cię zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną, praktycznie zawsze, bez względu na wynik pokryją koszty (transport, hotel).

Koszty są chyba podobne, jak w Polsce, za to zarobki rzeczywiście nieporównywalne. Oczywiście ostatnio wszystko wirtualnie podrożało (no ale to Euro poszło w Polsce w górę). Ceny zależą od sklepów, ale uwierz, jeśli ci się uda, nie będziesz martwił się, że nie masz za co przeżyć.

Odradzam jakichkolwiek pośredników, kolegów, załatwianie. Jako młody po studiach masz duże szanse na pozwolenie na pracę i tak trzeba próbować się załapać. Problemem może być tylko znalezienie odpowiedniego zakładu, no ale jak chcesz tu żyć, to musisz sam nauczyć się tu szukać. I jeszcze jedno - ale to dotyczy tylko właśnie osób w twojej sytuacji - nie szukaj na portalach oferujących pracę. Tylko bezpośredni kontakt z ewentualnym pracodawcą, z wyjaśnieniem, czemu chcesz u niego pracować.

Na zaliczkę nie licz (raczej, choć to nie reguła). Pierwszy miesiąc musisz przeżyć o własnych siłach. W następnym będzie zdecydowanie lepiej.

Awatar użytkownika

Autor tematu
InteGReX_84
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 58
Rejestracja: 31 gru 2007, 13:38
Lokalizacja: Mazowieckie

#4

Post napisał: InteGReX_84 » 15 lut 2009, 20:18

Dzięki ze wszelkie info. Obaj dostaliście po punkciku :)

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#5

Post napisał: kostner » 15 lut 2009, 21:18

;)
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”