Dlaczego nie lubię Windows ...

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7874
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Dlaczego nie lubię Windows ...

#1

Post napisał: tuxcnc » 22 gru 2019, 19:42

Miałem w laptopie dysk. Niby SSD i niby dobrej firmy, bo Samsung 840 EVO. To, że tylko 120GB mogłem jeszcze ścierpieć, ale ten dysk miał też bardzo paskudną właściwość, mianowicie szybki był przy dużych plikach, ale przy wielu małych prędkość spadała do iście żółwiego tempa. No niestety, ale transfer 20 MB/s jest w dzisiejszych czasach nie do zaakceptowania. Kupiłem więc Goodram C400 512GB.
W tym momencie stanąłem przed pewnym problemem, bo co prawda Windowsa do niczego nie używam, ale jeśli mam go legalnie zainstalowanego, bo kupionego razem z komputerem, to nie widzę powodu by go usunąć. Może się kiedyś do czegoś przyda.
Windows z kolei ma taką paskudną właściwość, że jest oprogramowaniem o zamkniętym kodzie i licencja nie pozwala na to żeby dochodzić jak jest napisany i jak działa. Dodatkowo licencja mówi o INSTALACJI na jednej partycji jednego dysku w jednym komputerze, więc nawet nie ma po co pytać Microsoftu jak skopiować partycję systemową tak, żeby się uruchomiła z innego dysku ...
W praktyce wygląda to tak, że system skopiowany na inną partycję nie chce się uruchomić, na co są sposoby, ale trzeba trochę pokombinować ...
Dlatego kiedy przypadkiem się dowiedziałem, że jest jakiś program Aomei, który za jednym kliknięciem kopiuje system Windows na inną partycję i czyni ją uruchamialną bez dodatkowych czynności, to postanowiłem go przetestować.
Programu nie pobierałem z jakichś torrentów crack warez, tylko ze strony Komputerświat, co wydawało mi się miejscem bezpiecznym ...
Po uruchomieniu instalator najpierw upomniał się o połączenie z internetem, co wzbudziło pewne podejrzenia, no ale pomyślałem że taka jest procedura i dałem mu połączenie. Instalator najpierw zapytał czy chcę zainstalować jakiegoś tam antywirusa, zupełnie mi niepotrzebnego, więc odmówiłem, potem zaproponował mi jakiś inny program do optymalizacji czegoś tam, co już zaczęło mnie irytować. Znowu odmówiłem, więc wyświetlił się komunikat, że tego Aomei nie da się sciągnąć z internetu (sic!), bo jakiś błąd systemu i żebym spróbował później ... W tym momencie mój antywirus wszczął alarm, że ten instalator z komputerświata jest zawirusowany i został przeniesiony do kwarantanny. Zostałem z gównem którego za bardzo nie dawało się odinstalować. W końcu zrobiłem z tym porządek i poszukałem strony producenta oprogramowania Aomei. Tym razem instalacja przebiegła zgodnie z oczekiwaniami. Uruchomiłem program i kliknąłem w "przenieś system" czy jakoś tak. Zostałem poinformowany, że program może to zrobić, ale za trzydzieści dolarów, albo euro, teraz już nie pamiętam. Na plus programu należy zaliczyć to, że odinstalował się bez oporu ...
A jak to wygląda pod Linuksem ?
dd if=/dev/sda of=/dev/sdb bs=64k
Po przekopiowaniu zawartości starego dysku na nowy, uruchomiłem gparted, który powitał mnie komunikatem, że fizyczna wielkość dysku sdb nie zgadza się z zapisaną w tablicy GPT i czy ma to naprawić. Po kliknięciu "fix" dysk był gotowy do przełożenia w miejsce starego.
Całość trwała niecałe pół godziny, co jest czasem absolutnie minimalnym, bo szybciej 120GB skopiować się nie da.
Zarówno Windows jak i Linux startują jakby nic się nie stało,
Dysk wygląda jak na poniższym obrazku, jak widać to jest EFI a Windows jest rozbity na kilka partycji, bo taki kaprys miał jego instalator ...
I to właśnie dlatego nie lubię Windowsa, bo tam najzwyczajniej, NIC NIE MOŻE BYĆ NORMALNIE.
Obrazek



Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#2

Post napisał: TOP67 » 22 gru 2019, 19:52

To samo za darmo zrobi Partition Wizadr, który wygląda identycznie.

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1670
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#3

Post napisał: grg12 » 22 gru 2019, 20:12

"Windows jest rozbity na kilka partycji, bo taki kaprys miał jego instalator ..." ja się nie znam ale już w dawnych czasach kiedy winda instalowała się na jednej partycji linux standardowo robił to na trzech - root, swap i usr (chyba). Więc co jest dziwnego w rozbijaniu instalacji na kilka partycji?
Co do aomei backuper - darmowa wersja nie kopiuje boot sektora (chyba) i skopiowany dysk nie startuje - niezależnie czy chodzi o winde czy linuksa. W przypadku linuksa można to jednak dość prosto naprawić. Dość często używam tego programu do klonowania dysków - najbardziej irytujące jest dla mnie to że bardzo długo się uruchamia a co gorsza nie rozpoznaje dysków podłączonych po jego uruchomieniu przez usb.


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#4

Post napisał: strikexp » 22 gru 2019, 20:35

Panowie, w linux nie ma dysków, są tylko pliki katalogi. Każdy dysk i partycja jest plikiem wejścia/wyjścia. A taką partycję można zamontować w dowolnym katalogu. Więc to że linux instalował się na 3 partycjach wynikało z niewiedzy instalującego.
Ja na prywatnym komputerze mam 20-30GB (samokopiujący się podwójny SSD, tzw RAID 1) montowane w katalogu / i pozostałą przestrzeń 100-200GB na /home. W ten sposób w razie reinstalacji systemu, a raczej zainstalowania nowego. Mam praktycznie od razu skonfigurowane wszystkie programy tak jak poprzednio (a wierzcie mi trochę dni to zajmuje) i wszystkie pliki jak poprzednio.
SWAP to jest coś jak pamięć RAM dyskowa. Nie musi go być jeśli masz więcej pamięci niż potrzebujesz. Ale wierz mi, mam na utrzymaniu serwery klienta gdzie zużycie RAMu pod linux wynosiło przeciętnie 40-50GB z 120GB zainstalowanych. Po to jest ten SWAP, ponieważ w erze dysków HDD były nieporównywalnie tańsze od pamięci.
A linux to jakbyś chciał zainstalować prawidłowo to powinien mieć mnóstwo partycji podpiętych pod konkretne katalogi. Po co? Po to aby pliki logów nie spowodowały zawalenia przestrzeni zarezerwowanej dla systemu, podobnie jak użytkownik który zechce ściągać masowo porno itd. Tu już cała struktura linuxa się kłania i jego różnych dystrybucji.
A i żeby nie było, linux jest za***isty. Ale nie dla ludzi których intelekt ogranicza się do klikania facebooka na komórce. Polecam od siebie Ubuntu Mate.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7874
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#5

Post napisał: tuxcnc » 22 gru 2019, 20:56

grg12 pisze:
22 gru 2019, 20:12
Więc co jest dziwnego w rozbijaniu instalacji na kilka partycji?
W Linuksie istnieje mechanizm montowania partycji, a właściwie to dowolnych plików w dowolnym miejscu, więc nic nie stoi na przeszkodzie by zainstalować Linuksa na stu partycjach.
Problem jednak polega na czymś zupełnie innym, a mianowicie na tym czy masz kontrolę nad instalatorem i tym co on robi.
W Windows jest taki plik efi.bin, czy jakoś tak, teraz nie pamiętam. On jest tworzony w procesie instalacji i zawiera informacje o fizycznym położeniu plików koniecznych do uruchomienia systemu. To właśnie dlatego partycja przesunięta w inne miejsce się nie uruchomi.
Pod Linuksem działa to zupełnie inaczej, boot menadżer dostaje tylko informację z której partycji ma się uruchomić, i sam szuka tam potrzebnych plików.
Dam Ci przykład :
Po przekopiowaniu dysku, miałem dwa dyski o identycznej zawartości. Kiedy kazałem BIOS-owi załadować system z drugiego dysku, to załadował on system z pierwszego ... Wytłumaczenie jest proste, BIOS pobrał dane z drugiego dysku, ale partycję o podanym identyfikatorze znalazł na pierwszym, więc już dalej nie szukał.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#6

Post napisał: jasiu... » 23 gru 2019, 09:55

I co z tego? Ja w moim Imacu nawet nie wiem, gdzie jest zysk, nie mówiąc już, że mógłbym w jakikolwiek sposób grzebać w partycjach. Przeszkadza mi? Ależ skąd, stabilny i w moim przekonaniu całkiem fajny system. A że go nie mogę modyfikować? A potrzebne mi to?


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#7

Post napisał: dance1 » 23 gru 2019, 10:59

nie rozumiem, po co na tym forum taki temat? Zaraz z setka obrońców windowsa się znajdzie i zaczną się przepychanki że linux to syf bo instalacja prostych urządzeń to mordęga, połowa sprzętu nie działa a 2 połowa kuleje ;-)
Niech każdy używa co tam chce, że Ty z windowsem poradzić sobie nie możesz to nie znaczy że jest taki zły.
I don't like principles, I prefer prejudices


lepi
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1449
Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
Lokalizacja: Poznań

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#8

Post napisał: lepi » 23 gru 2019, 11:16

Nie potrzebuje ale chce mieć.
Nie lubię więc chcę jeszcze bardziej 😀
A najfajniej jak znajdę powód do narzekania 😁


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 16242
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#9

Post napisał: kamar » 23 gru 2019, 14:58

dance1 pisze:
23 gru 2019, 10:59
nie rozumiem, po co na tym forum taki temat?
Tym bardziej, że poza sterowaniem, to z niczego pod linuxem nie da się skorzystać. Cad i Cam nie ma alternatywy . Ani płatnej ani darmowej.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Dlaczego nie lubię Windows ...

#10

Post napisał: jasiu... » 24 gru 2019, 10:16

Siemens NX jest też na linuxa

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”