CE
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
CE
ostatnimi czasy coś mnie męczy ten znak, ano cala procedura z wszystkimi aktami prawnymi itd. Pytanko mam, czy maszynki amatorskie pracują tylko prywatnie czy częśc również zawodowo ?
ten przepis z CE wszedł w zycie z dniem 1. stycznia 2006, maszyny bez deklaracji zgodności mogą mieć przerąbane. Projekty również :/
ten przepis z CE wszedł w zycie z dniem 1. stycznia 2006, maszyny bez deklaracji zgodności mogą mieć przerąbane. Projekty również :/
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 51
- Rejestracja: 18 paź 2004, 16:54
- Lokalizacja: Łódź
czolem,
z tym CE to rzeczywiscie jest male zamieszanie, z materialow ktore do tej pory zebralem jasno wynika, iz jezeli chcesz eksportowac maszyne do krajow unijnych to musisz wystawic
znak CE, co wiecej klient moze zarzadac swiadectwa zgodnosci z normami CE wystawionego przez niezalezna jednostke certyfikujaca.
Jesli jednak nie eksportujesz towaru, znak CE nie jest wymagany, jego miejsce spelnia znak bezpiezcenstwa B.
Co do kosztow uzyskania certyfikatu to znalazlem przyklad:
koszt CE na 1 model obrabiarki : 10.000 EUR
koszt znaku B mana ten sam model: 8.000 PLN
z tym CE to rzeczywiscie jest male zamieszanie, z materialow ktore do tej pory zebralem jasno wynika, iz jezeli chcesz eksportowac maszyne do krajow unijnych to musisz wystawic
znak CE, co wiecej klient moze zarzadac swiadectwa zgodnosci z normami CE wystawionego przez niezalezna jednostke certyfikujaca.
Jesli jednak nie eksportujesz towaru, znak CE nie jest wymagany, jego miejsce spelnia znak bezpiezcenstwa B.
Co do kosztow uzyskania certyfikatu to znalazlem przyklad:
koszt CE na 1 model obrabiarki : 10.000 EUR
koszt znaku B mana ten sam model: 8.000 PLN
Pozdrawiam
Gregory
Gregory
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
rozwiązanie problemu przynajmniej dla projektów znalazłem : firma wystawia deklarację zgodności WE i sporządza specyfikację maszyny i to wszystko pod warunkiem że maszyna nie kwalifikuje się do pkt 2, w którym zamieszczone sa maszyny podlegające notyfikacji przez niezalezną komisję itp.
inne niebezpieczenstwa i instrukcje są zawarte w deklaracji zgodnie z art takim i siakim rozporządzenia ministra gospodarki.
całe szczęście że maszyn nioe wrzucono do jednego worka tylko podzielono na grupy i podgrupy.
inne niebezpieczenstwa i instrukcje są zawarte w deklaracji zgodnie z art takim i siakim rozporządzenia ministra gospodarki.
całe szczęście że maszyn nioe wrzucono do jednego worka tylko podzielono na grupy i podgrupy.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 51
- Rejestracja: 18 paź 2004, 16:54
- Lokalizacja: Łódź
wyobrazmy sobie taka sytuacje:
sprzedajemy po atrakcyjnej cenie szlifierke stolowa wyprodukowana 20 lat temu - bez tabliczki znamionowej ( urwala sie) oraz znaku B ( odkleil sie).
Pech chcial, ze operator tejze szliferki pewnego dnia zostaje razony pradem i w efekcie dostaje trwalego uszczerbku na zdrowiu.
Na skutek przeprowadzonego dochodzenia wychodzi na jaw, iz sprzedalismy delikwentowi
nieoznakowane i nieopisane urzadzenie elektryczne.
Pytania sa takie:
-czy mielismy prawo swiadomie sprzedac nioznakowane urzadzenie?
-kto jest w tym przypadku w pelni odpowiedzialny za utrate zdrowia/zycia oraz powstanie szkod materialnych na skutek wadliwie dzialajacego urzadzenia? (zakladamy ze dochodzenie wykluczylo wine operatora).
sprzedajemy po atrakcyjnej cenie szlifierke stolowa wyprodukowana 20 lat temu - bez tabliczki znamionowej ( urwala sie) oraz znaku B ( odkleil sie).
Pech chcial, ze operator tejze szliferki pewnego dnia zostaje razony pradem i w efekcie dostaje trwalego uszczerbku na zdrowiu.
Na skutek przeprowadzonego dochodzenia wychodzi na jaw, iz sprzedalismy delikwentowi
nieoznakowane i nieopisane urzadzenie elektryczne.
Pytania sa takie:
-czy mielismy prawo swiadomie sprzedac nioznakowane urzadzenie?
-kto jest w tym przypadku w pelni odpowiedzialny za utrate zdrowia/zycia oraz powstanie szkod materialnych na skutek wadliwie dzialajacego urzadzenia? (zakladamy ze dochodzenie wykluczylo wine operatora).
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
a bo to mało takich rupieci na allegro chociazby ?
nie wiem jak to jest z tym prawem, to lepiej pozostawić dochodzeniowcom, np jeśli chce sprzedac rupcia to raz po niższej cenie, dwa oswiadczam że nie posiada tego i tego stan taki a taki, czy to nie wystarczy ?
poza tym operator jeśli kupił coś bez faktury i zgubił paragon jeśli w ogóle go dostał, to nie udowodni że kupil to od tego własnie gościa.
nie wiem jak to jest z tym prawem, to lepiej pozostawić dochodzeniowcom, np jeśli chce sprzedac rupcia to raz po niższej cenie, dwa oswiadczam że nie posiada tego i tego stan taki a taki, czy to nie wystarczy ?
poza tym operator jeśli kupił coś bez faktury i zgubił paragon jeśli w ogóle go dostał, to nie udowodni że kupil to od tego własnie gościa.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
sprawa jest prosta poniewaz maszyna zostala wyprodukowana 20 lat temu i sprzedana jako urzadzenie uzywane to chyba nie podlega obowiazkowi oznaczenia jej znakiem CE przez sprzedajacego. Moj kolega ze studioow ma firme zajmujaca sie szkoleniami na temat CE wiecej info na www.oznaczenie-ce.pl a jego firma i stronka to www.luc.pl
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 

-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 51
- Rejestracja: 18 paź 2004, 16:54
- Lokalizacja: Łódź
a orientuje sie moze ktos z kolegow, jak wyglada sprawa jednostkowej sprzedazy wytworow amatorskich np. takich ploterow/frezarek powstajacych w przydomowych warszatach?
o CE, a nawet znaku B wystawionym przez jednostke notyfikowana ze wzgledu na koszty mozna zapomniec.
Oczywiscie mozna klientowi przedstawic oswiadczenie o spelnieniu odpowiednich norm przez komponenty uzyte do budowy maszyny (np. atestowane silniki), udokumentowac technologie
( np. wykonanie spawow, polaczen elektrycznych itp.). a to przeciez jest sam wstep do wystapienia o przyznanie certyfikatu....
osobna sprawa to zgodnosc z PN dotyczacymi obrabiarek- wiem ze sa tam pewne wazne wytyczne ( np. kwestia BHP).
o CE, a nawet znaku B wystawionym przez jednostke notyfikowana ze wzgledu na koszty mozna zapomniec.
Oczywiscie mozna klientowi przedstawic oswiadczenie o spelnieniu odpowiednich norm przez komponenty uzyte do budowy maszyny (np. atestowane silniki), udokumentowac technologie
( np. wykonanie spawow, polaczen elektrycznych itp.). a to przeciez jest sam wstep do wystapienia o przyznanie certyfikatu....
osobna sprawa to zgodnosc z PN dotyczacymi obrabiarek- wiem ze sa tam pewne wazne wytyczne ( np. kwestia BHP).
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
obrabiarka amatorska czy nie, jest obrabiarką obejmującą dany obszar zagrożenia.
Wydaje mi się że wystarczy pelna dokumentacja techniczna wraz z wykazem uzytych norm do budowy maszyny, instrukcją obsługi i wynikających zagrożeń w czasie eksploatacji, oraz jesli budowniczy nie jest podmiotem gospodarczym, to oprócz tego oświadczenie imienne że maszyna została wykonana zgodnie zdokumentacją i wytycznymi. Dokumentacja zostaje u budowniczego jako dokument.
wszystko po to żeby w razie wypadku przy pracy wynikłego np z blędnego wykonania maszyny lub samowolnej przeróbki elementów nośnych konstrukcji lub elementów ruchomych przez budowniczego - ekploatujący miał świadomość co uzytkuje itp itd.
Najlepiej mieć czyste sumienie, definicja maszyny jest podana w rozporządzeniu , a takimi formami prawnymi lepiej się zabezpieczyć, nawet jesli chodzi o wykonanie jednostkowe czy małoseryjne.
Wydaje mi się że wystarczy pelna dokumentacja techniczna wraz z wykazem uzytych norm do budowy maszyny, instrukcją obsługi i wynikających zagrożeń w czasie eksploatacji, oraz jesli budowniczy nie jest podmiotem gospodarczym, to oprócz tego oświadczenie imienne że maszyna została wykonana zgodnie zdokumentacją i wytycznymi. Dokumentacja zostaje u budowniczego jako dokument.
wszystko po to żeby w razie wypadku przy pracy wynikłego np z blędnego wykonania maszyny lub samowolnej przeróbki elementów nośnych konstrukcji lub elementów ruchomych przez budowniczego - ekploatujący miał świadomość co uzytkuje itp itd.
Najlepiej mieć czyste sumienie, definicja maszyny jest podana w rozporządzeniu , a takimi formami prawnymi lepiej się zabezpieczyć, nawet jesli chodzi o wykonanie jednostkowe czy małoseryjne.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign