Brykieciarka Reinbold RB30SV problem
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Serwisu nie ma i chyba nie będzie. Napisałem do Niemców o oryginalne czujniki a właściciel powiedział że już opisywany wcześniej serwisant tak go nadciągnął że już mu nie zrobi wielkiej różnicy wymiana czujnika temperatury. Więc napisałem w jego imieniu 2 tygodnie temu. Niemcy w zeszłym tygodniu zapytali o typ czujnika jaki był oryginalnie montowany w tej maszynie bo montowali 2 rodzaje, po kolejnych 3 dniach zapytali o szczegóły czujnika temperatury, a teraz pytają czy mają to wysłać do w/w serwisu. Ręce opadają. Ale czekam na części za które nie było nam dane jeszcze zapłacić, a wyślą dopiero po potwierdzeniu wpłaty.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 lut 2006, 12:57
- Lokalizacja: toruń
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 lut 2006, 12:57
- Lokalizacja: toruń
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Tak
Wczoraj przyszły części, w sobotę od rana zakładamy. I zobaczymy co jeszcze.
[ Dodano: 2012-02-18, 21:08 ]
Witam ponownie
Części założone, maszyna przemówiła ale wybija bezpieczniki, tj: na początku biła po trzech ruchach, tłoka poziomego. Właściciel przypomniał mi że "serwisant" kręcił ustawieniami, więc postanowiłem też pokręcić oznaczając pozycje startowe zaworów. Zacząłem od czujnika z boku. Był wykręcony na 225 bar (jedyny na którym jest jakaś skala). Producent podaje na tabliczce znamionowej ciśnienie 160 bar więc postanowiłem zmniejszać co 15 bar i obserwować co się dzieje. Stopniowo cykl pracy się wydłużał (właściciel wspominał że ze słuchu maszyna przytrzymywała ciśnienie zamknięcia na około 5-6s sekund, było słychać zmieniony ton pracy pompy). Ale wciąż nie mogłem osiągnąć więcej niż 10-20 cykli pracy do wybicia bezpiecznika (zawsze tego samego). Więc ustawiłem 170 bar i zacząłem przyglądać się śrubce z boku od zaworu ciśnieniowego i zobaczyłem na niej ślady kombinerek lub kleszczy na gwincie, więc postanowiłem i tu zaznaczyć pozycję i może trochę dodać lub ująć. Gdy obróciłem tą śrubkę okazało się że na gwincie jest czerwona farba, pozostałość po plombie z mojego punktu widzenia. Dokręciłem śrubkę do momentu aż zniknął czysty gwint (2,5 obrotu). To zaowocowało ciężką pracą pompy i wskazaniami manometru bliskimi zeru, więc wróciłem o 1 obrót. w tym momencie manometr wskazał 168 bar i maszyna zaczęła działać, z tym że dźwięk jednego cyklu jest inny, rzekł bym śmieszny. Wcześniej pompa pracowała lekko i gwałtownie zmieniał się ton znakując obciążenie. Po przestawienie parametrów dźwięk pracy obciążenia wzrasta stopniowo, tak że powstaje coś w rodzaju prostej melodii. Ale maszyna teraz pracuje nawet 20 - 30 minut, może nawet dłużej. Po 20 minutach jeden z pracowników podniecony przełączył maszynę na "drugi" bieg. Z boku na tablicy poniżej głównego włącznika jest przełącznik 0-1-2. Właściciel mówi że to przełącznik prędkości pracy maszyny. Przełączenie podczas pracy spowodowało wybicie bezpiecznika w skrzynce (tego samego). Ale po wystartowaniu na drugim biegu maszyna przez 5 działała poprawnie i znów wybiła. Zaobserwowałem również bardzo szybki wzrost temperatury oleju. Po 2 minutach pracy temperatura oleju osiągnęła temperaturę ludzkiego ciała. Po około łącznie jednogodzinnej pracy (włączając wszystkie przestoje spowodowane wybiciem bezpiecznika,jaki przestoje na zmiany ciśnienia na zaworach), temperatura wynosiła około 45 stopni C.
Wymienione zostały czujniki na tłoku poziomym i czujnik temperatury krytycznej.
Również pracownik potwierdził że po przegrzaniu oleju (nie wiem ilokrotnym) olej nie został jeszcze zmieniony.
Podejrzewam również o że nadmierne wybijanie bezpiecznika, wciąż tego samego może być spowodowane zużyciem tego bezpiecznika, tyle że brakło mi dnia żeby to sprawdzić, ale najgorsze to to to że nie Niemcy nie chcą podać prawidłowych ustawień ciśnienia na zaworach.
Wczoraj przyszły części, w sobotę od rana zakładamy. I zobaczymy co jeszcze.
[ Dodano: 2012-02-18, 21:08 ]
Witam ponownie
Części założone, maszyna przemówiła ale wybija bezpieczniki, tj: na początku biła po trzech ruchach, tłoka poziomego. Właściciel przypomniał mi że "serwisant" kręcił ustawieniami, więc postanowiłem też pokręcić oznaczając pozycje startowe zaworów. Zacząłem od czujnika z boku. Był wykręcony na 225 bar (jedyny na którym jest jakaś skala). Producent podaje na tabliczce znamionowej ciśnienie 160 bar więc postanowiłem zmniejszać co 15 bar i obserwować co się dzieje. Stopniowo cykl pracy się wydłużał (właściciel wspominał że ze słuchu maszyna przytrzymywała ciśnienie zamknięcia na około 5-6s sekund, było słychać zmieniony ton pracy pompy). Ale wciąż nie mogłem osiągnąć więcej niż 10-20 cykli pracy do wybicia bezpiecznika (zawsze tego samego). Więc ustawiłem 170 bar i zacząłem przyglądać się śrubce z boku od zaworu ciśnieniowego i zobaczyłem na niej ślady kombinerek lub kleszczy na gwincie, więc postanowiłem i tu zaznaczyć pozycję i może trochę dodać lub ująć. Gdy obróciłem tą śrubkę okazało się że na gwincie jest czerwona farba, pozostałość po plombie z mojego punktu widzenia. Dokręciłem śrubkę do momentu aż zniknął czysty gwint (2,5 obrotu). To zaowocowało ciężką pracą pompy i wskazaniami manometru bliskimi zeru, więc wróciłem o 1 obrót. w tym momencie manometr wskazał 168 bar i maszyna zaczęła działać, z tym że dźwięk jednego cyklu jest inny, rzekł bym śmieszny. Wcześniej pompa pracowała lekko i gwałtownie zmieniał się ton znakując obciążenie. Po przestawienie parametrów dźwięk pracy obciążenia wzrasta stopniowo, tak że powstaje coś w rodzaju prostej melodii. Ale maszyna teraz pracuje nawet 20 - 30 minut, może nawet dłużej. Po 20 minutach jeden z pracowników podniecony przełączył maszynę na "drugi" bieg. Z boku na tablicy poniżej głównego włącznika jest przełącznik 0-1-2. Właściciel mówi że to przełącznik prędkości pracy maszyny. Przełączenie podczas pracy spowodowało wybicie bezpiecznika w skrzynce (tego samego). Ale po wystartowaniu na drugim biegu maszyna przez 5 działała poprawnie i znów wybiła. Zaobserwowałem również bardzo szybki wzrost temperatury oleju. Po 2 minutach pracy temperatura oleju osiągnęła temperaturę ludzkiego ciała. Po około łącznie jednogodzinnej pracy (włączając wszystkie przestoje spowodowane wybiciem bezpiecznika,jaki przestoje na zmiany ciśnienia na zaworach), temperatura wynosiła około 45 stopni C.
Wymienione zostały czujniki na tłoku poziomym i czujnik temperatury krytycznej.
Również pracownik potwierdził że po przegrzaniu oleju (nie wiem ilokrotnym) olej nie został jeszcze zmieniony.
Podejrzewam również o że nadmierne wybijanie bezpiecznika, wciąż tego samego może być spowodowane zużyciem tego bezpiecznika, tyle że brakło mi dnia żeby to sprawdzić, ale najgorsze to to to że nie Niemcy nie chcą podać prawidłowych ustawień ciśnienia na zaworach.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 lut 2006, 12:57
- Lokalizacja: toruń
Jak nie wali frytkami, albo jakimś gorszym smrodem to nie należy zbytnio się przejmować olejem. Ważne jest to , aby olej był teraz wymieniony i aby działał układ chłodzenia tego oleju. Przegrzany olej mógł narobić wiele szkód i opisane przez ciebie zjawiska mogą tego dotyczyć. Jeśli wybija bezpiecznik - pewnie od pompy, to najpierw cęgami trzeba zmierzyć, ile tego prądu płynie na poszczególnych fazach. Czy przypadkiem silnik nie dostał już w tyłek? Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 lut 2006, 12:57
- Lokalizacja: toruń
Multimetrem to ciężka sprawa, bo trzeba rozpinać każdy obwód fazowy silnika i przy rozruchu płynie tak duży prąd, że może to uszkodzić miernik. Miernik cęgowy jest najlepszy - ostatnio na allegro za 20 złotych kupiłem. Wtedy cęgami złapać każdą fazę(przewód fazowy) na zakresie do 40 amper i dokonać pomiaru. To bardzo prosty pomiar. Tyle.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Wreszcie załapałem i nawet mam taki miernik (stary wskazówkowy , w spadku), czas nauczyć się nim posługiwać
[ Dodano: 2012-02-21, 15:35 ]
Sprawdziłem silnik podczas pracy. Na wolnym biegu (bez obciążenia)- 2Amper na wszystkich 3 fazach. Pod maksymalnym obciążeniem (ze słuchu) 1 i 3 pin - 5Amper, środkowy pin 6 Amper. Na silniku, na tabliczce jest napisane 11,1/6,5A,zakresy prądowe 380-780/380-440V.
Silnik 5,5/6,5KW. 1440/1780 obr/min.
Bezpiecznik to jest 16 A, nastawny, tj małe pokrętło, było ustawione na 11A, przekręciłem na 16, dałem mu później popracować przez około 20 minut (brakło trocin
). Chodził bez zarzutów. Dawał dobry brykiet.
Teraz właściciel zdecydował się na zmianę oleju i zapytał mnie czy bym to zrobił. Olej nie śmierdzi starymi frytkami ale jest w maszynie już 3 lata i przepracował ponad 1400 godzin. Producent przewiduje wymianę oleju co 2000 godzin lub co 2 lata. Zastanawiam się jak wymienić olej jednocześnie w zbiorniku i siłownikach, czy czegoś nie zniszczę jeśli w siłownikach lub w wężach będzie powietrze.
Kolejna rzecz o której myślę to chłodnica dla oleju, tj mała chłodnica oleju z samochodu i jakaś mała pompka wymuszająca obieg przez tą chłodnicę.
Oryginalnie producent przewiduje chłodnicę oleju (prawdopodobnie na powrocie do zbiornika), ale właściciel nie skłania się do jej dokupienia.
Co kolega o tym myśli?
[ Dodano: 2012-02-21, 15:35 ]
Sprawdziłem silnik podczas pracy. Na wolnym biegu (bez obciążenia)- 2Amper na wszystkich 3 fazach. Pod maksymalnym obciążeniem (ze słuchu) 1 i 3 pin - 5Amper, środkowy pin 6 Amper. Na silniku, na tabliczce jest napisane 11,1/6,5A,zakresy prądowe 380-780/380-440V.
Silnik 5,5/6,5KW. 1440/1780 obr/min.
Bezpiecznik to jest 16 A, nastawny, tj małe pokrętło, było ustawione na 11A, przekręciłem na 16, dałem mu później popracować przez około 20 minut (brakło trocin

Teraz właściciel zdecydował się na zmianę oleju i zapytał mnie czy bym to zrobił. Olej nie śmierdzi starymi frytkami ale jest w maszynie już 3 lata i przepracował ponad 1400 godzin. Producent przewiduje wymianę oleju co 2000 godzin lub co 2 lata. Zastanawiam się jak wymienić olej jednocześnie w zbiorniku i siłownikach, czy czegoś nie zniszczę jeśli w siłownikach lub w wężach będzie powietrze.
Kolejna rzecz o której myślę to chłodnica dla oleju, tj mała chłodnica oleju z samochodu i jakaś mała pompka wymuszająca obieg przez tą chłodnicę.
Oryginalnie producent przewiduje chłodnicę oleju (prawdopodobnie na powrocie do zbiornika), ale właściciel nie skłania się do jej dokupienia.
Co kolega o tym myśli?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 lut 2006, 12:57
- Lokalizacja: toruń
No to jest postęp! Jeśli chodzi o wymianę oleju, to bez większego kłopotu robiłem wymianę i nie zwracałem uwagi na to, czy układ się zapowietrza. Samo się odpowietrzało, bez problemu. Jeśli chodzi o układ chłodzenia to nawet na małych brykieciarkach widziałem chłodnice. Chodzi o to, że jeśli olej zostanie przegrzany, to na zawsze traci swoje właściwości i może wtedy, wytrącać się z niego np. woda, która powoduje korozję elektrozaworów, zwłaszcza jak maszyna ma postoje. Inna sprawa to taka, że bardzo gorący olej w czasie pracy, powoduje uszkodzenia zaworków , ale nie tylko - także tłoczyska dostają w tyłek. Lepiej mieć chłodnicę, jakiś regulator temperatury, który będzie uruchamiał wentylator i tyle. Pozdrawiam