Boehringer Taurus 4N Retrofit

Malaxis pisze:1000MDb jest wstanie wykorzystać sygnały z enkoderów liniowych do pętli pozycji?

Chinka pisze ,że trzeba brać 1000MDc , ktoś zna jeszcze inne różnice pomiędzy MDc a MDb?

1. SZGH nie wykorzysta Ci do pętli sprzężenia pozycji liniałów. Tam masz tylko komparator błędu który porównuje do dwóch pozycji. Tj. jak oś się nie rusza i jak oś jest w ruchu. Dzięki temu można np. wykryć jak się jakiś sygnał step/dir wysypie (raz w życiu mi się zdarzyło). Można tam podpiąć liniały lub zwrotkę z serwonapędów.
2. Jak chcesz SZGH i liniały to możesz zastosować Deltę ASDA-A2. Wykorzystasz liniały a nawet przy enkoderach absolutnych SZGH potrafi odczytać po RS485 z nich licznik pozycji i nie trzeba bazować.
3. Nie wiem jakie tam jest przełożenie ale obecnie mam na wrzecionie w direct drive serwo 10/16kW chyba i szczerze, przydałoby się więcej. Szczególnie przy takiej maszynie gdzie będzie gabaryt.
4. Przy SZGH możesz się ewentualnie zastanowić nad wersją na modbusie. Zależnie od osprzętu trochę może brakować I/O.
5. Może warto rozważyć inne sterowania. Np. Deltę NC300, Mitsubishi albo Siemensa (szczególnie że siemens już tam siedzi więc z przeróbką mogłoby być mało roboty).
Moje przemyślenie z perspektywy czasu - 10-20k różnicy w cenie sterowania przy maszynie która potem orze i zarabia pieniądze to niewielka różnica. Zgłębiam ostatnio Sinumerika i jak się policzy ten czas na kablowanie, odkrywanie co tam siedzi a w dokumentacji nie ma itd. to stwierdzam, że nie wychodzą te inne sterowania tak źle wcale. Warto też sporą uwagę poświęcić na to, gdzie się sterowanie kupuje bo czasem narzuty potrafią być naprawdę ogromne (poza Mitsubishi. Z tego co zauważyłem, ceny są dokładnie takie same wszędzie - nawet w azji).

Dodane 1 minuta 23 sekundy:

251mz pisze:Chinka pisze ,że trzeba brać 1000MDc , ktoś zna jeszcze inne różnice pomiędzy MDc a MDb?

To się myli spróbuj uderzyć do NewKer'a. To jest to samo a chyba support mają lepszy. A i zapytaj od razu o wersję z wifi / ethernetem. Chyba jest taka opcja to będziesz miał opcję wysyłania plików po FTP.

maciek95k pisze:możesz zastosować Deltę ASDA-A2

Też jeden kolega polecał mi tę opcje i nawet sugerował ,że jest lepsza bo napęd dynamicznie odniesie się do zwrotki z liniału.
Gdzie się ofertować na te delty żebym z kapci nie wyskoczył?

maciek95k pisze:spróbuj uderzyć do NewKer'a. To jest to samo a chyba support mają lepszy.

Tak zrobię , czekam tylko na przyjazd maszyny ,żeby już mieć konkretne dane( jakie silniki , flansze , moce itp)

Coraz bardziej się zastanawiam czy nie zostawić tych indramatów co w środku siedzą i podłączyć do tego tylko linuxcnc z kartami mesa.
Jest to ostateczność bo nie chcę zostawiać tych indramatów ,żeby za rok czasu w największe obłożenie szukać na ebaju spalonego drivera jak akurat będzie najwięcej roboty...
Nie jestem pewny tylko na 100% czy linux też wykorzysta liniały w 100%?

251mz pisze:Też jeden kolega polecał mi tę opcje i nawet sugerował ,że jest lepsza bo napęd dynamicznie odniesie się do zwrotki z liniału.
Gdzie się ofertować na te delty żebym z kapci nie wyskoczył?

Azja (Alibaba).

251mz pisze:Nie jestem pewny tylko na 100% czy linux też wykorzysta liniały w 100%?

Nie wiem czy wykorzysta. Generalnie kiedyś to analizowałem jak się zdziwiłem dlaczego SZGH nie bierze pod uwagę liniałów i wyszło mi, że musi się to dziać w regulatorze pozycji (tam gdzie znana jest wartość aktualnego błędu). Dlatego np. delty to potrafią. Testowałem to i działa to tam naprawdę przyjemnie więc szedłbym w tym kierunku.
Tak to działa w delcie:
https://youtu.be/krhJwfVfwhY

Ja bym nie zostawiał tych starych napędów. Szczerze powiedziawszy taki SZGH nie ma jakoś super dużo więcej funkcji w porównaniu do starych sterowników. Ot port usb i kilka cykli. Z tego co ja się spotykałem to w starych maszynach jak coś pada to drivery osi, falownik wrzeciona. Czasem straci parametry. Więc będzie to w mojej opinii taki retrofit jak żaden.

Szczerze jak bym wziął te delty to chyba bym to ożenił z Piko.
Pytanie jeszcze czy delta ma napędy wrzecionowe? Co by mieć wszystko z jednej parafii.
Tak przy okazji delty 4.5kW są w ogóle zasilane z 3x400V ? Pytam bo gdzieś na szybko poszukałem to 3x200 były a przy tych mocach to dla mnie trochę problematycznie drogie trafo itp....

lukasz.radomski pisze:tylko żeby po wydaniu 15-20koła(czy ile dzisiaj taki zestaw kosztuje?) na retrofit nie okazało się że zamienił stryjek siekierkę na kijek

Po to też założyłem ten temat , żeby wydać te 20-30tyś z głową!

lukasz.radomski pisze:tylko żeby po wydaniu 15-20koła(czy ile dzisiaj taki zestaw kosztuje?) na retrofit nie okazało się że zamienił stryjek siekierkę na kijek

Jakiego sterowania byś nie włożył to na napędy osi i wrzeciona trzeba wydać podobne pieniądze więc nie można porównywać PC'ta z kartami mesa do kompletu tj. kontroler + drivery osi + falownik wrzeciona + komplet silników. Samo SZGH kosztuje mało. Za najbardziej wypaśną 5 osiową wersję płaciłem jakiś czas temu 5-6k.

lukasz.radomski pisze:myślałem że to tak zachwalane na forum SZGH ma konkurować z przemysłowymi sterownikami a tu czar szybko prysł

Weź pod uwagę, że część tych postów jest z przed ok 5 lat. W mojej ocenie w tym czasie naprawdę wiele się zmieniło. Mam wrażenie, że ceny innych sterowań typu Sinumerik stały się też bardziej dostępne. Ale może to tylko moje złudne wrażenie bo wiadomo że inaczej jest jak się startuje od zera a inaczej jak się ma już maszyny które zarabiają. No i niestety jednocześnie mocno zepsuł się support SZGH.

lukasz.radomski pisze:o ile pewne rzeczy mnie w linuxcnc+mesa irytują to jednak mi liniały i sprzężenie zwrotne działa

Możesz założyć SZGH + serwonapędy delta i też będzie działać pełne sprzężenie zwrotne. Trochę trudno porównywać jedno sterowanie do drugiego bo one po prostu są inne. Jak się weźmie pod uwagę czas spędzony nad zrobieniem całego pulpitu, kabli, kupno do tego gratów itd. to i linux już wcale nie ma tak dużej różnicy cenowej.

Jeśli ktoś ma bardzo starą maszynę, klepie proste elementy w dodatku w seriach, to za ok 15-20k kupi sobie cały komplet od SZGH łącznie ze wszystkimi kabelkami gotowymi, wrzuci do szafy, wypali jedną blachę na pulpit i w sumie gotowe.

Zgadzam się z tym, że linux ma więcej możliwości ale nie każdy tych funkcjonalności potrzebuje.

Dodane 3 minuty 16 sekundy:

251mz pisze:Tak przy okazji delty 4.5kW są w ogóle zasilane z 3x400V ? Pytam bo gdzieś na szybko poszukałem to 3x200 były a przy tych mocach to dla mnie trochę problematycznie drogie trafo itp....

https://e-motionsupply.com/v/Delta%20AS ... Manual.pdf
strona 19. Tam masz wytłumaczenie symboli. Tutaj będzie to ASD-A2-4543-L lub ASD-A2-4543-U.

Dodane 1 minuta 11 sekundy:
Btw. nie jestem przekonany czy potrzebujesz aż takich napędów na osiach. Zerknij co tam było oryginalnie. No i w jakich obudowach żeby nie trzeba było za dużo przerabiać bo możesz też wybrać sobie od razu silnik z wpustem itd. więc może podejdzie 1:1 albo z drobną modyfikacją.

No właśnie chyba potrzebuje....
Fabryczne napędy to Indramat MAC 112 o mocy 5kW 3000obr 16Nm momentu.
Na osiach są śruby o rozmiarze jedynie 63mm
Przełożenie silnik - śruba to HTD 8M 30mm , 33 na 54 zęby czyli ratio 0,61 więc na śrubie mamy ~26Nm oraz 1800 obr.

Więc uważam ,że te 4,5kW to jednak miniumum ,żeby zachować parametry maszyny.

Silnik na wrzecionie to też serwo indramat 15kW .
Wrzeciono posiada hydraulicznie zmieniane 2 biegi - niestety jakie przełożenie nie byłem w stanie się wgryźć w dokumentację.

Dokumentacja do maszyny , którą mam to nie dość ,że jest idealna , to powiedzieć ,że obszerna byłoby obraźliwe.
12 segregatorów dokumentacji

Na ten moment obiorę chyba następujący plan działania:
Zapytanie u Newkera czy ich sterowanie ogarnia liniały faktycznie. Jeśli nie to:
Oferty na serwa Delty - jeśli mnie nie zabije cena tu kupię je i ożenię to wszystko z Piko .
Dla niektórych pewnie to będzie profanacja , ale Piko jest dla mnie bardziej przemawiające niż sterowniki SZGH itp.
Jeśli cena na Delty mnie zabije to pewnie się skończy na całym zestawie SZGH lub Newkera aby móc chociaż podłączyć te liniały to kontrolowania błędu przez sterownik główny...

Ostateczna opcja , najtańsza to zostawić w spokoju to co jest na maszynie i ożenić z kartami mesa.
Karty pewnie ze 2,5tyś komp ze 1,5tyś więc i tak 4tyś wyjdzie więc tyle co takie SZGH .
Plus taki ,że na pewno będą liniały działały czynnie oraz cena modyfikacji niska.
Minus ,że serwa i sterowniki będą nadal stare 30letnie ...

Moim czarnym koniem są Delty + Piko jeśli tylko finanse pozwolą.



To są rys serw co tam siedzą.
Z tego co patrzę po kołnierzach SZGH to w ogóle inne wymiary więc bez modyfikacji flansz też się pewnie nie obejdzie...

Dodane 7 minuty 44 sekundy:
Znalazłem ofertę na te drivery A2 400V 4,5kW po 350 dolców sztuka.
Jeśli by się okazało ,że silnik drugie tyle , czyli zestaw 700 dolców to by była bajka i bym brał 3 komplety.
Jak będzie tak faktycznie to pewnie chciałbym napęd wrzecionowy też wziąć z delty , aby mieć wszystko z jednej parafii.

Dodane 7 minuty 33 sekundy:
Z tego co widzę po silnikach dostępnych do tego napędu A2 trójfazowego na 400V to 4,5kW są tylko na 1500obr.
Więc trzeba też pomyśleć żeby przełożenie dało radę zrobić 1/1 co by za bardzo parametrów szybkościowych nie uciąć...

Te stare napędy są naprawialne i nie ma sensu je wyrzucać. Ale jak kto woli. Sam już doszedłeś, że nowe nie będą pasowały plug&Play.
Zastanów się też, czy wykonasz nową szafę sterująca w porównywalnym standardzie do oryginału, z dokumentacją włącznie