zakup tiga.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 82
- Rejestracja: 20 wrz 2009, 14:49
- Lokalizacja: Łódź
TIG jest super, pod warunkiem, ze umie sie nim spawać
Ten konkretny Pirotec jest fajny, bo ma puls, a do tego jest ciezszy o 2-3 kg od marketowej konkunrecji (Dedra, Zosia itp - jeden pies - w środku jest to samo). Jest tez o 2-3 stowki drozszy. Oczywiscie jest to chinszczyzna.
IMHO - część tych TIG'ów w rekach amatorow konczy tak, ze nigdy do nich nie podlączy sie butli (uzywane sa tylko jako MMA)
Wracając do wyboru MIG-TIG - ja w życiu nic nie pospawałem (oglądam tylko te sprzęty od środka) - ale mi tez polecano MIG'a jako pierwszą zabawkę do domu (i pewnie sobie w tym roku jakąś inwertorowa zabawke wystrugam)
Kolego vv3k70r - lubię Cię czytac i troszke zazdroszcze waruków - w PL wyglada to tak, ze mała rzemieślnicza firma produkcyjna jedzie (w alu) na kilkunastoletnim MIG'u Bestera z wymienionym podajnikiem, dolozona elektronika z pulsem i uchwytem "China" (plus TIG AC "Magnum-China" , tez z dolozonym pulsem) I marzy o Kempim za 3K Euro Takze proponowanie amatorowi zabawek za 12K euro jest IMHO lekko nie na miejscu
M.
Ten konkretny Pirotec jest fajny, bo ma puls, a do tego jest ciezszy o 2-3 kg od marketowej konkunrecji (Dedra, Zosia itp - jeden pies - w środku jest to samo). Jest tez o 2-3 stowki drozszy. Oczywiscie jest to chinszczyzna.
IMHO - część tych TIG'ów w rekach amatorow konczy tak, ze nigdy do nich nie podlączy sie butli (uzywane sa tylko jako MMA)
Wracając do wyboru MIG-TIG - ja w życiu nic nie pospawałem (oglądam tylko te sprzęty od środka) - ale mi tez polecano MIG'a jako pierwszą zabawkę do domu (i pewnie sobie w tym roku jakąś inwertorowa zabawke wystrugam)
Kolego vv3k70r - lubię Cię czytac i troszke zazdroszcze waruków - w PL wyglada to tak, ze mała rzemieślnicza firma produkcyjna jedzie (w alu) na kilkunastoletnim MIG'u Bestera z wymienionym podajnikiem, dolozona elektronika z pulsem i uchwytem "China" (plus TIG AC "Magnum-China" , tez z dolozonym pulsem) I marzy o Kempim za 3K Euro Takze proponowanie amatorowi zabawek za 12K euro jest IMHO lekko nie na miejscu
M.
Tagi:
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 84
- Rejestracja: 12 lut 2005, 23:41
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Stałem przed podobnym dylematem jakis rok temu
Mam mały warsztacik przydomowy i chciałe nabyc sobie spawarke.
Kupiłem w castoramie Dedre MMA + TIG. kwota cos kolo 900 zl
Nie miałem zdanego doswiadczenia w spawaniu zadna metoda.
Na poczatku spawałem stół do warsztatu zwykłymi elektrodami,szlo opornie
Dokupiłem reduktor butle z argonem i odpaliłem spawarke w trybie TIG
Roznica niebo a ziemia,mowie jako kompletny amator.Spawa sie owszem wolno
ale jakość spawu to niebo a ziemia dla niewprawnego spawacza na + oczywiscie dla tiga.
Cienkie zeczy rownierz da sie spawac nawet jako amator.Tesciowej oderwał sie uchwyt od opaski wykonanej z cienutkiej blachy nierdzewnej na sitku ,5 minut i byl przyspawany. blacha napewno ciensza od 0,8. Polecam po ogladac na poczatek w necie filmy .sa kursy o spawaniu tig i poczytac cos nie cos.
Spawa sie wolno jest drożej bo argon kosztuje - u mnie kosztuje 45 zl za butle (taka homologowana gasnica) .Ale spawa sie super i w domu rewelacja .Dziecku saneczki w zime z nierdzewki pospawałem
Do takich domowych zabaw ,nie zamienil bym TIGa na nic innego
Pozdrawiam
Robert
Stałem przed podobnym dylematem jakis rok temu
Mam mały warsztacik przydomowy i chciałe nabyc sobie spawarke.
Kupiłem w castoramie Dedre MMA + TIG. kwota cos kolo 900 zl
Nie miałem zdanego doswiadczenia w spawaniu zadna metoda.
Na poczatku spawałem stół do warsztatu zwykłymi elektrodami,szlo opornie
Dokupiłem reduktor butle z argonem i odpaliłem spawarke w trybie TIG
Roznica niebo a ziemia,mowie jako kompletny amator.Spawa sie owszem wolno
ale jakość spawu to niebo a ziemia dla niewprawnego spawacza na + oczywiscie dla tiga.
Cienkie zeczy rownierz da sie spawac nawet jako amator.Tesciowej oderwał sie uchwyt od opaski wykonanej z cienutkiej blachy nierdzewnej na sitku ,5 minut i byl przyspawany. blacha napewno ciensza od 0,8. Polecam po ogladac na poczatek w necie filmy .sa kursy o spawaniu tig i poczytac cos nie cos.
Spawa sie wolno jest drożej bo argon kosztuje - u mnie kosztuje 45 zl za butle (taka homologowana gasnica) .Ale spawa sie super i w domu rewelacja .Dziecku saneczki w zime z nierdzewki pospawałem
Do takich domowych zabaw ,nie zamienil bym TIGa na nic innego
Pozdrawiam
Robert
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2126
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
- Lokalizacja: Szczecin
Cieszę sie że macie Panowie podobne zdanie
Jest jeszcze jedno ale
MMA z możliwością spawania TIG są tańsze
koszt około 100 zł
Natomiast TIG z możliwością spawania MMA to od 1500 w górę
ale takie soś polecam
I koniecznie z funkcją PULS bo ułatwia spawanie cieńszych blach
kosztuje trochę więcej ale warto wydać te pieniądze
Natomiast co do umiejętności to temat prosty - jak się nie wywrócis to się nie naucys
Kupić spawać (pytaś i podglądać - może jakiś kurs ) a umiejętności i wprawa przyjdą same
Jest jeszcze jedno ale
MMA z możliwością spawania TIG są tańsze
koszt około 100 zł
Natomiast TIG z możliwością spawania MMA to od 1500 w górę
ale takie soś polecam
I koniecznie z funkcją PULS bo ułatwia spawanie cieńszych blach
kosztuje trochę więcej ale warto wydać te pieniądze
Natomiast co do umiejętności to temat prosty - jak się nie wywrócis to się nie naucys
Kupić spawać (pytaś i podglądać - może jakiś kurs ) a umiejętności i wprawa przyjdą same
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2382
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
- Lokalizacja: Pabianice
ARGUS mi się jakies 10 miesiecy temu udalo kupic spawarkę TIG DC 200A z pulsem za 1000zl z wysyłką, takze 1500zł to nie jest dolna granica, MMA oczywiście też jest. Ma jonizator i cykl 60% na max amperażu. Do tego butla 200zł, reduktor 100zł, jakies druty 100zł i przylbica 70zł. Takze w sumie komplecik gotowy do użytkowania wyszedł mnie mniej niż 1500zł, wiadomo że made in China ale póki co działa i nie narzekam a używam dość sporo jak na domowy warsztat, z tym że większość roboty to blaszki 1mm.
Zaczynałem jako laik, w życiu wcześniej nawet jednej elektrody nie wyspawałem i moze ze 3x użyłem miga z bardzo średnim efektem. Wszyscy mi odradzali TIGa ale ja stwierdziłem, że większość roboty to będą cienkie blaszki i musi byc ładnie, więc zrobilem po swojemu. Wiadomo, na poczatku się kleiła elektroda więc trzebabyło często ostrzyć ale po wyspawaniu gdzieś jednej butli ten problem ogarnałęm i zaczałem w miare dobierać amperaż do grubości materiałów.
Z wad jakie zauwazyłem w sprzęcie to przewód od palnika nie lubi długich prac na max amperażu - przegrzewa się, zaczyna mięknąć aż w koncu się gdzieś załamuje i blokuje doplyw gazu. No i druga wada, jak sie cos dłużej porobi, np 15 minut praktycznie bez wyłączenia palnika, zrobi przerwę 10 minut i znow zacznie spawać to trzeba ponownie doregulować amperaż bo wystartuje na ciut większym. Jak dla majsterkowicza to jest do przeżycia wg mnie.
Ja nigdy nie żałowalem inwestycji, bo sprzęt zwrócił się juz kilkakrotnie, a jak ktoś ze znajomych ma coś do zespawania to idzie do mnie.
Zaczynałem jako laik, w życiu wcześniej nawet jednej elektrody nie wyspawałem i moze ze 3x użyłem miga z bardzo średnim efektem. Wszyscy mi odradzali TIGa ale ja stwierdziłem, że większość roboty to będą cienkie blaszki i musi byc ładnie, więc zrobilem po swojemu. Wiadomo, na poczatku się kleiła elektroda więc trzebabyło często ostrzyć ale po wyspawaniu gdzieś jednej butli ten problem ogarnałęm i zaczałem w miare dobierać amperaż do grubości materiałów.
Z wad jakie zauwazyłem w sprzęcie to przewód od palnika nie lubi długich prac na max amperażu - przegrzewa się, zaczyna mięknąć aż w koncu się gdzieś załamuje i blokuje doplyw gazu. No i druga wada, jak sie cos dłużej porobi, np 15 minut praktycznie bez wyłączenia palnika, zrobi przerwę 10 minut i znow zacznie spawać to trzeba ponownie doregulować amperaż bo wystartuje na ciut większym. Jak dla majsterkowicza to jest do przeżycia wg mnie.
Ja nigdy nie żałowalem inwestycji, bo sprzęt zwrócił się juz kilkakrotnie, a jak ktoś ze znajomych ma coś do zespawania to idzie do mnie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2126
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
- Lokalizacja: Szczecin
mam podobne doświadczenia jak TyDudi1203
dla profesjonalisty może to być upierdliwe atomiast w warsztacie amatorskim
przechodzi bez nerwów
Co do ceny to pewno masz rację - ja swoją kupiłem w sklepie bo zalezało mi na serwisie w Szczecinie no i na czasie
Przewód - rurka doprowadzająca gaz prawdobodobnie masz z igielitu
wymień ją na silikonową i temat z głowy
http://mcz.com.pl/katalog/wezebezoplotu.html
Polecam w oplocie
http://mcz.com.pl/katalog/wezewoplocie.html
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 174
- Rejestracja: 10 sty 2009, 13:37
- Lokalizacja: Jagiełła
Witam a ja Panowie mam w domowym warsztacie tiga firmy Most pontig 1880HF.Jestem z niego bardzo zadowolony jest lekki ma łatwe programowanie itp.W necie jest niewiele opisane na jego temat ale mam sprawdzony u siebie i naprawde polecam
opis na stronie 47
http://www.pspaw.ps.pl/pliki/Numery/200806_PSpaw.pdf
opis na stronie 47
http://www.pspaw.ps.pl/pliki/Numery/200806_PSpaw.pdf
jorgo
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 420
- Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
- Lokalizacja: trelleborg
MateusZ:
Spawarke kupilem do warsztatu domowego.
Do zabawy, jak kwietniki trzeba babie pospawac.
Stoji wiekszosc czasu pod biurkiem.
Nie ma czego zazdroscic, trzeba sie uczyc i pracowac. I sie dobrze cenic.
W Polsce tez malo nie dostawalem. Ale sie przemysl wyprowadzil i sie musialem nauczyc gadac po przemyslowemu.
W montowni pracowal nie bede. Chcce na produkcji i kropka. Juz raz w zyciu popelnilem blad idac na uniwerek na fizyke.
Tomx:
Po co sanki z nierdzewki, skoro jej pewnie nie wytrawiles po spawaniu?
Dudi1203:
"Wszyscy mi odradzali TIGa ale ja stwierdziłem, że większość roboty to będą cienkie blaszki"
Tigiem, o ktorym tu piszemy mozna je najwyzej polutowac.
Duzo latwiej to pospawac MMA.
"przewód od palnika nie lubi długich prac na max amperażu - przegrzewa się, zaczyna mięknąć aż w koncu się gdzieś załamuje i blokuje doplyw gazu"
Zapewne uchwyt z ruchomym palnikiem?
Uzyj najbardziej podstawowego, sztywnego. Nie dzieja sie takie cuda.
Argus:
"mam podobne doświadczenia jak Ty
dla profesjonalisty może to być upierdliwe atomiast w warsztacie amatorskim
przechodzi bez nerwów "
Fakt.
Za wystarczajaco upierdliwe uwazam slabe koncentrowanie wiazki i skoki w napieciu w przenosnych ESABach na 220V.
Wystarczajaco upierdliwe zeby sie do tego nie dotykac.
Wymagania jakie postawiliscie wzgledem materialu spawanego, oraz osiagi opisanych "spawarek"... sugeruja ze spokojnie starczyloby lutowanie, klej dwuskladnikowy, a nawet klej na cieplo.
I nie pisze tego dla jaj... spawanei to metoda taka troche o kant d w takich zastosowaniach.
Sanki dzieciakowi naprawialem opalarka. Plastikowe sa lzejsze
Spawarke kupilem do warsztatu domowego.
Do zabawy, jak kwietniki trzeba babie pospawac.
Stoji wiekszosc czasu pod biurkiem.
Nie ma czego zazdroscic, trzeba sie uczyc i pracowac. I sie dobrze cenic.
W Polsce tez malo nie dostawalem. Ale sie przemysl wyprowadzil i sie musialem nauczyc gadac po przemyslowemu.
W montowni pracowal nie bede. Chcce na produkcji i kropka. Juz raz w zyciu popelnilem blad idac na uniwerek na fizyke.
Tomx:
Po co sanki z nierdzewki, skoro jej pewnie nie wytrawiles po spawaniu?
Dudi1203:
"Wszyscy mi odradzali TIGa ale ja stwierdziłem, że większość roboty to będą cienkie blaszki"
Tigiem, o ktorym tu piszemy mozna je najwyzej polutowac.
Duzo latwiej to pospawac MMA.
"przewód od palnika nie lubi długich prac na max amperażu - przegrzewa się, zaczyna mięknąć aż w koncu się gdzieś załamuje i blokuje doplyw gazu"
Zapewne uchwyt z ruchomym palnikiem?
Uzyj najbardziej podstawowego, sztywnego. Nie dzieja sie takie cuda.
Argus:
"mam podobne doświadczenia jak Ty
dla profesjonalisty może to być upierdliwe atomiast w warsztacie amatorskim
przechodzi bez nerwów "
Fakt.
Za wystarczajaco upierdliwe uwazam slabe koncentrowanie wiazki i skoki w napieciu w przenosnych ESABach na 220V.
Wystarczajaco upierdliwe zeby sie do tego nie dotykac.
Wymagania jakie postawiliscie wzgledem materialu spawanego, oraz osiagi opisanych "spawarek"... sugeruja ze spokojnie starczyloby lutowanie, klej dwuskladnikowy, a nawet klej na cieplo.
I nie pisze tego dla jaj... spawanei to metoda taka troche o kant d w takich zastosowaniach.
Sanki dzieciakowi naprawialem opalarka. Plastikowe sa lzejsze
bumeluję
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 lip 2010, 16:06
- Lokalizacja: kraków
Witam
Witam Wszystkich.Również i ja się dołączę do tego tematu.Ponieważ rozglądam się za jakimś urządzeniem.Do tej pory spawałem Migomatem,na początku Einhelem a potem Besterem-Linkolnem,z którego nawiasem mówiąc jestem bardzo zadowolony jak na moje umiejętności i potrzeby.Spawam w przydomowym warsztaciku różne rzeczy,od schodów po blachę 0.8 i łatanie dziury w tłumikach .Swoje umiejętności oceniam średnio,nie robiłem kursu,jedynie metodą prób i błędów.Można powiedzieć że już tak kilkanaście lat.Tyle o mnie by naświetlić komu potrzebny jest Tig.Nie chciałbym wydawać fortuny ale zmieścić się w ok. 2 tyś.Oczywiście rozumie,że pozostaje chińszczyzna.TIG/MMA JLT 200 ponoć jest niezły.Jest jeszcze TIG/MMA 200A DC PULS SPARTUS .Ten pierwszy ma od 5A regulację.Ma to służyć do dokładnego i estetycznego spawania cieńszych i sporadycznie grubszych nieco elementów.Alu nie wchodzi w rachubę.Ale wszystkie inne metale owszem,nigdy nie wiadomo co się trafi.Te urządzenia brałem pod uwagę.Naczytałem się niepochlebnych opini o Magnum Sherman i podobnych.Szczerze mówiąc mam mętlik w głowie i dlatego proszę o jakieś opinie,podpowiedzi,rady...Co kto może .Pozdrawiam