Nowy Nabytek = Nowe Problemy - LD550
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 11589
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Nie wiem jak jest w LG ale u mnie(Eura F2000) czas przyspieszenia (F114) i czas zwalniania (F115) można ustawiać od 0,1s do 3000s (liniowo, logarytmicznie, skokowo), mam ustawione oba liniowo na 0,3s co daje zmianę obrotów od maksymalnej zadanej w prawo do maksymalnej zadanej w lewo (takich samych) =0,6s przydatne w gwintowaniu nożem.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 11589
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Częstotliwość maksymalna u mnie to od 0,5Hz do 150Hz wektor, i 0 do 650Hz skalarne
U mnie nie ma "czasu wzbudzania", jest natomiast "czas martwy przy nawrocie" 0,0-3000s. Ten parametr określa czas zatrzymania przemiennika (0Hz), podczas zmiany kierunku obrotów silnika. Uaktywnienie tej funkcji wpływa na zmniejszenie udarów prądowych podczas zmiany kierunku wirowania. Kiedy funkcja ma wartość 0,0s, przemiennik zmienia kierunek natychmiast po zatrzymaniu.
Można co prawda ustawić tzw. "czas utrzymania częstotliwości początkowej" gdzie falownik rozpoczyna pracę od ustawionej tzw. częstotliwości początkowej (0,00-10,00Hz), na tej częstotliwości falownik pracuje przez czas ustawiony w funkcji F110 (0,0-10s) po tym czasie zaczyna przyśpieszanie do częstotliwości docelowej. Czas ten nie jest wliczany do czasu przyśpieszania i/lub zwalniania. Jest to funkcja przydatna np przy ruszaniu dużej masy("rozbujanie"), ale w praktyce go pominąłem bo liniowe ruszanie zupełnie mi wystarcza.
U mnie nie ma "czasu wzbudzania", jest natomiast "czas martwy przy nawrocie" 0,0-3000s. Ten parametr określa czas zatrzymania przemiennika (0Hz), podczas zmiany kierunku obrotów silnika. Uaktywnienie tej funkcji wpływa na zmniejszenie udarów prądowych podczas zmiany kierunku wirowania. Kiedy funkcja ma wartość 0,0s, przemiennik zmienia kierunek natychmiast po zatrzymaniu.
Można co prawda ustawić tzw. "czas utrzymania częstotliwości początkowej" gdzie falownik rozpoczyna pracę od ustawionej tzw. częstotliwości początkowej (0,00-10,00Hz), na tej częstotliwości falownik pracuje przez czas ustawiony w funkcji F110 (0,0-10s) po tym czasie zaczyna przyśpieszanie do częstotliwości docelowej. Czas ten nie jest wliczany do czasu przyśpieszania i/lub zwalniania. Jest to funkcja przydatna np przy ruszaniu dużej masy("rozbujanie"), ale w praktyce go pominąłem bo liniowe ruszanie zupełnie mi wystarcza.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 5562
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Mat3ys, Osobiście ten falownik za osłoną to chyba średni pomysł nie wiem czy widzę ok od góry ma chyba wentylacje wpadnie zabłąkany wiór i masz po zawodach.
ja też dziś dostałem falownik i silnik ale przebiłeś mnie ledwo na biurku na drutach go podłączyłem.
RomanJ4, a co ustawieniem hamowania DC aktywować tą opcje? Jak ustawie niski czas hamowania bez rezystora hamowania to wywala mi błąd i odcina silnik(hamuje własnym pędem) (może pod obciążeniem wrzeciennika będzie inaczej)
ja też dziś dostałem falownik i silnik ale przebiłeś mnie ledwo na biurku na drutach go podłączyłem.
RomanJ4, a co ustawieniem hamowania DC aktywować tą opcje? Jak ustawie niski czas hamowania bez rezystora hamowania to wywala mi błąd i odcina silnik(hamuje własnym pędem) (może pod obciążeniem wrzeciennika będzie inaczej)
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 1945
- Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
- Lokalizacja: Lublin
Wstrzykiwanie prądu DC odbywa się (bynajmniej w moim falowniku) w końcowej fazie hamowania, po deakceleracji - co to jest deakceleracja w istocie i co się dzieje w uzwojeniach silnika to musiałbym się jeszcze dokształcić, ale falownik wywala błąd przeciążenia raczej nie z powodu wstrzykiwania DC a raczej z za krótkiej nastawy deakceleracji. Jak chcesz tego błędu się pozbyć i zachować krótkie czasy hamowania to musisz użyć rezystora, lub zwiększyć czas deakceleracji. W moim przypadku mam ustawiony czas deakceleracji 0.02s bo na 0.00 palę paski jak silnik się zatrzymuje (0.00 jest dosłowne, kręcisz 2500obr i nagle jeb i stoi - jeśli roman odnosi się do tego czasu jako do minimum 0.1s czasu zwalniania i jeśli myślimy o tym samym, to uważam, że zwalnianie praktycznie nie występuje, na nastawie 0.1s u mnie wrzeciono po prostu zatrzymuje się tak jakby wytracało samo z siebie energię = słabszy moduł hamujący w falowniku lub wbudowane zabezpieczenie i konieczny jest rezystor aby zejść poniżej 0.1), Silnik po wytraceniu obrotów zaczyna wstrzykiwanie DC, pod koniec deakceleracji jak praktycznie już stoi - jest to słyszalne cichym jednostajnym piskiem. Wstrzykiwanie DC można przytrzymać na dłużej po zatrzymaniu się silnika - najprawdopodobniej po to jeśli mamy napędzane masy o dużej bezwładności żeby nie "pociągnęły wszystkiego razem z silnikiem). Czas wstrzykiwania reguluje się odpowiednią nastawą a również procentowe wypełnienie prądu DC. U mnie można ustawić czy w razie zmiany obrotów falownik ma poczekać na koniec wstrzykiwania DC, czy wstrzykiwanie przerwać.
Na zniknięcie błędu bym nie liczył ponieważ rozpędzone masy stanowią dodatkowe obciążenie dla falownika i tą energię musi on jakoś wyhamować także na logikę, jeszcze szybciej wyrzuci błąd.
Wracając do nm silnika, to dużą rolę gra częstotliwość nośna, w serwisówce yaskawy jest napisane że przy wysokich nastawach częstotliwości nośnej z automatu wyłączany jest tryb HD, jak i jest informacja że zwiększając tą częstotliwość tracimy wydajność prądową falownika. Standardowo ustawione jest na 7khz, można ustawić niższą i zyskać jeszcze momentu sinlika kosztem pisków.
PS.
ale ja się nie znam... używam jedynie swojego falownika i zagłębiłem się jedynie w nastawy które mnie interesowały.
Na zniknięcie błędu bym nie liczył ponieważ rozpędzone masy stanowią dodatkowe obciążenie dla falownika i tą energię musi on jakoś wyhamować także na logikę, jeszcze szybciej wyrzuci błąd.
Wracając do nm silnika, to dużą rolę gra częstotliwość nośna, w serwisówce yaskawy jest napisane że przy wysokich nastawach częstotliwości nośnej z automatu wyłączany jest tryb HD, jak i jest informacja że zwiększając tą częstotliwość tracimy wydajność prądową falownika. Standardowo ustawione jest na 7khz, można ustawić niższą i zyskać jeszcze momentu sinlika kosztem pisków.
PS.
ale ja się nie znam... używam jedynie swojego falownika i zagłębiłem się jedynie w nastawy które mnie interesowały.
Ostatnio zmieniony 10 sie 2016, 08:18 przez szopenn, łącznie zmieniany 2 razy.