FXB-12, jak naprawic koło zębate na wałku?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 198
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Z naprawą jest problem, bo co naspawac i obrabiać to głupota i ryzyko dla freza i problem z trafieniem w zęby, raczej szukaj aby ktoś zrobił nowe kolo, ewentualnie cały wałek. Co do hartowania to jak najbardziej, a najlepiej nawęglić.skrzat pisze:W jaki sposób to naprawić? Gdzie szukać kogoś kto by się tego podjął i nie spartolił? Ono nie powinno być utwardzone?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 887
- Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
- Lokalizacja: inąd
jestem w trakcie renowacji maszyny, skladam do kupy pomalowane i wyczyszczone czesci, na razie utknolem na wymianie tych lozysk: https://www.cnc.info.pl/topics80/jak-zd ... htm#307352
jak je wymienie okaze sie czy sie klinuje, jak maszynka zarobi na siebie miala isc na przerobke pod cnc (jak nowa, zero luzow oprocz tej jednej zebatki...) przed rozbiorka byla taka usyfiona ze nawet nie probowalem czy to dziala, bylo na niej litr oleju i kilogram kurzu
ale prawie nie byla uzywana, sluzyla jako pila do przycinania recznego i ladnych pare lat stala nieuzywana w koncie, pozniej pokaze fotki, a ta zebatke albo uszkodzilem przy demontarzu albo poprzedni wlasciciel, ktory musial ja kupic przy okazji innych maszyn i tez jej nie uzywal, probowal na sile podniesc zastaly suport
czemu jej nie utwardzili
jak je wymienie okaze sie czy sie klinuje, jak maszynka zarobi na siebie miala isc na przerobke pod cnc (jak nowa, zero luzow oprocz tej jednej zebatki...) przed rozbiorka byla taka usyfiona ze nawet nie probowalem czy to dziala, bylo na niej litr oleju i kilogram kurzu
ale prawie nie byla uzywana, sluzyla jako pila do przycinania recznego i ladnych pare lat stala nieuzywana w koncie, pozniej pokaze fotki, a ta zebatke albo uszkodzilem przy demontarzu albo poprzedni wlasciciel, ktory musial ja kupic przy okazji innych maszyn i tez jej nie uzywal, probowal na sile podniesc zastaly suport
czemu jej nie utwardzili
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 887
- Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
- Lokalizacja: inąd
no dobra, ale jak to zmierzyc ?
liczba zebow ok
modul = dz/(z+2)
kąt i kierunek skrętu( pochylenia zębów ) - jak to zmierzyc?
szerokość wieńca zębatego - tu chyba nie wystepuje?
średnicę podziałową - to raczej ciezko zmierzyc ale wyszlo mi ze d=dz-2m?
i zewnetrzną - ok
kat przyporu - z tym chyba tez bedzie ciezko?
liczba zebow ok
modul = dz/(z+2)
kąt i kierunek skrętu( pochylenia zębów ) - jak to zmierzyc?
szerokość wieńca zębatego - tu chyba nie wystepuje?
średnicę podziałową - to raczej ciezko zmierzyc ale wyszlo mi ze d=dz-2m?
i zewnetrzną - ok
kat przyporu - z tym chyba tez bedzie ciezko?
Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!
-
- Posty w temacie: 2
Kąt przyporu najcześciej wynosi 20*,ale bywaja też inne wartosci. Kąt skrętu można zmierzyc przy pewnej wprawie kątomierzem uniwersalnym,lub na mikroskopie warsztatowym jesli ma się dostęp.Można też policzyć ze wzorów,jeśli zna się średnicę i moduł,i ma pewność ,ze żebu nie są korygowane. To akurat ważny parametr,bo oba koła muszą miec taki sam kąt skrętu . W przeciwnym wypadku osie będa wichrowte.
Jesli przekładnia jest katowa(90*) ,To kąt bedzie miał 45*. Kierunek określa się wzrokowo- w tym przypadku lewy( o ile zdjecia nie są ,lustrzanym odbiciem).
Szerokość wieńca zębatego,to inaczej mówiac długość ( wysokość )tego koła.
Moduł można policzyc dzielac wysokość zeba przez 2,2 i dobrać znormalizowany.
Korzystasz ze wzorów ,dla kół o zębach prostych ,trzeba skorzystać ze wzorów, do liczenia kół o zębach śrubowych.
Jesli przekładnia jest katowa(90*) ,To kąt bedzie miał 45*. Kierunek określa się wzrokowo- w tym przypadku lewy( o ile zdjecia nie są ,lustrzanym odbiciem).
Szerokość wieńca zębatego,to inaczej mówiac długość ( wysokość )tego koła.
Moduł można policzyc dzielac wysokość zeba przez 2,2 i dobrać znormalizowany.
Korzystasz ze wzorów ,dla kół o zębach prostych ,trzeba skorzystać ze wzorów, do liczenia kół o zębach śrubowych.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 887
- Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
- Lokalizacja: inąd
Jestem jak najbardziej za tylko raczej nie poradze sobie ze zwymiarowaniem tego, poszukam kogos kto dorobi mi to na podstawie mojej zebatki, a moze czyta to ktos kto mogl by dorobic ta oske z zebatka? takie kola robi sie na obwiedniowce czy na jakiejs innej maszynie?BYDGOST pisze:W razie co to siły można połączyć, o ile kol. skrzat pozwoli i zlecać od razu dwa koła do wykonania.