Klej do PMMA

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce tworzyw sztucznych ręcznej jak i za pomocą CNC

Wektorynka
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 83
Rejestracja: 02 paź 2008, 11:56
Lokalizacja: zDolnego Śląska

#11

Post napisał: Wektorynka » 18 sie 2015, 22:28

Do klejenia PMMa jest wiele chemii. Między innymi kleje typu MMA (Plexus, Lord, Araldite...) oraz epoksydy (wysoko przezroczyste)

Jednak w tym przypadku, o ile dobrze widzę, może warto pomyśleć o zgrzewaniu?

pozdrawiam



Tagi:


Autor tematu
TomekSz
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 41
Rejestracja: 16 kwie 2014, 09:36
Lokalizacja: Koszalin

#12

Post napisał: TomekSz » 20 sie 2015, 17:54

Ok, jestem po próbach, więc podziele się efektami.

Pierwszy na tapetę poszedł Acryfix.

Jego gęstość jest na tyle duża, że pozostają bąbelki powietrza, które trudno usunąć. Poza tym, zauwazylem, że w kontakcie z frezwoana powierzcnia potrafi spowodowac pękanie struktury materiału (widac na zdjeciach ponizej). Wysoce agresywny. Jego zaletą jest niewątpliwie to, że jest w tubce i nie trzeba nic mieszczac i brudzić narzedzi.

Drugi do testów poszedł translux. Jego zaletą jest długi czas wiązania i rzeczywiście szklista struktura. Troche niewygodny w uzyciu gdyz jest koniecznosc mieszania ale spokojnie daje sie aplikowac go strzykawką. Zaleta jest tez to, ze nie wzera sie agresywnie w strukture i nawet jak cos skapnie na powierzcnie to nie ma tragedii.

Trzeci klej, to Artcofix. Bardzo niska gęstość, mozna aplikować strzykawką z igłą. Krótki czas wiązania. (15-30 sekund). Wysoce agresywny, jak skapnie na powierzchnie to uszkadza ją nieodwracalnie. Niska gestosc powoduje jednak, że nie tworza sie bąbelki powietrza i praktycznie sam rozlewa sie miedzy klejonymi powierzchniami.

Ponizej zdjecia z klejenia acryfixem i jeden z nich (środkowy) transluxem.

Obrazek
Obrazek

Generalnie każdy z tych klejów spełnia moje oczekiwania. Jedyną kwestia do opanowanie jest sama technika nakladania kleju i skladania połówek w taki sposob aby uzyskac efekt bez zacieków, bąbelków powietrza i bez "kwiatków" powietrza na powierzchni klejonej.

Niestety, ta "kanapka" ma w środku kieszeń w której znajduje się powietrze i podczas sklejania musi ono gdzie pozostac albo sie wydostac. Ale wszystko jest do opanowania.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#13

Post napisał: RomanJ4 » 20 sie 2015, 22:42

TomekSz pisze:uzyskac efekt bez zacieków, bąbelków powietrza i bez "kwiatków" powietrza na powierzchni klejonej.
pomogło by pewnie poddanie sklejanych i składanych połówek podciśnieniu w szczelnym pojemniku/worku (tak się miesza niektóre żywice by pozbyć się bąbelków i piany). Wystarczyłby pewnie nawet odkurzacz..
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
TomekSz
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 41
Rejestracja: 16 kwie 2014, 09:36
Lokalizacja: Koszalin

#14

Post napisał: TomekSz » 24 sie 2015, 13:31

Krótki film z frezowania



ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#15

Post napisał: ezbig » 24 sie 2015, 14:49

Jak na moje oko trochę wolno to wycinasz. Ja pleksę tnę znacznie szybciej (3-4m/min) i bez chłodzenia.


Autor tematu
TomekSz
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 41
Rejestracja: 16 kwie 2014, 09:36
Lokalizacja: Koszalin

#16

Post napisał: TomekSz » 24 sie 2015, 15:25

ezbig pisze:Jak na moje oko trochę wolno to wycinasz. Ja pleksę tnę znacznie szybciej (3-4m/min) i bez chłodzenia.
Frez - węglik trójka jedno pióro.
Obroty coś około 12-14 tyś. (minimum na tym kressie to 10 tyś.)
głębokość 1,5 mm
prędkość 500 mm/min

Materiał - zwykłe PMMA (ekstrudowane)


Przy tych parametrach bez wody to po kilku sekundach mam gluta.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#17

Post napisał: ezbig » 24 sie 2015, 20:31

TomekSz pisze:Przy tych parametrach bez wody to po kilku sekundach mam gluta.
Nic dziwnego, bo przy tak małej prędkości topisz materiał i zaczyna oblepiać frez. Ja dwupiórowym 4mm jadę na 4m, przybranie 1mm. Obroty na minimum. Wióry ładnie się sypią. Raz mi pomyłkowo weszło na 4mm przy takiej prędkości i też dało radę. Zatrzymałem, bo moja maszyna jest ze sklejki i czuć było wibracje, przez co krawędź nie była idealna. Obawiałem się też trochę o frez, ale on szedł jak w masło, tylko siły już były zbyt duże jak na konstrukcję z-etki mojego drewniaka.


marand68
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 82
Rejestracja: 22 sty 2009, 23:07
Lokalizacja: Wrocław

#18

Post napisał: marand68 » 24 sie 2015, 21:37

A nie boisz się tak spryskiwać tego Kressa z takiej dużej odległości tym spryskiwaczem, zwłaszcza w okolicy otworów wentylacyjnych. Łatwo nie trafić. Oby ten płyn nie dostał się do wewnątrz, bo jednak jest to urządzenie na 230V !!!.


Autor tematu
TomekSz
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 9
Posty: 41
Rejestracja: 16 kwie 2014, 09:36
Lokalizacja: Koszalin

#19

Post napisał: TomekSz » 24 sie 2015, 23:47

ezbig pisze:
TomekSz pisze:Przy tych parametrach bez wody to po kilku sekundach mam gluta.
Nic dziwnego, bo przy tak małej prędkości topisz materiał i zaczyna oblepiać frez. Ja dwupiórowym 4mm jadę na 4m, przybranie 1mm. Obroty na minimum. Wióry ładnie się sypią.

Jutro wyprubuje. Czyli obroty na minimum, zagłębienie 1 mm i predkosc 4k :) Zobaczymy co sie bedzie dzialo.

Co do pryskania kressa, tak poważnie to nie myślałem o niebezpieczeństwie porażenia. Tam sa takie obroty, że pewnie i tak cala woda wylatuje zanim sie dostanie do środka. Ale będe musiał uważać. Oczywiście tym pryskaczem leje tylko material, zeby pozbyc sie wiora z kanału.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#20

Post napisał: ezbig » 25 sie 2015, 01:03

TomekSz pisze:Jutro wyprubuje. Czyli obroty na minimum, zagłębienie 1 mm i predkosc 4k Zobaczymy co sie bedzie dzialo.
Tylko podejdź do tego z wyczuciem. Nie chcę mieć Twojego freza na sumieniu ;). Ja zawsze pierwsze odpalenie z nowymi ustawieniami włączam na 30% prędkości, zwiększam podczas pracy i słucham jak mi frez pracuje. 3mm może dzwonić przy zbyt dużym posuwie. Jeszcze jedna sprawa, Twój frez jest jednopiórowy, więc obroty powinien mieć większe niż dwupiórowy. Tylko to jest związane z posuwem - generalnie chodzi o to, aby frez nie "międlił" materiału w jednymi miejscu po kilka razy (a tak jest jak są za duże obroty i za mały posuw), bo raz, że go pali lub topi, a dwa - szybciej się zużywa.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka tworzyw sztucznych”