Osobiscie nagminnie uzywam gwintownikow M12, M6 I odpowiednikow w calach.
W ciagu ostatnich paru tygodni ten sam zestaw ( I, II, III ) M12 przeszedl przez 400 otworow w S355 ( na 15mm ) I nie ma sladu zuzycia. I nie mowie tu o perfekcyjnym prowadzeniu I idealnych parametrach jak na frezarkach CNC tylko reczna robota.
Trik jest w jakosci narzedzi ( ja zawsze uzywam RUKO ) oraz odpowiedniego smarownia ( SilCut 1000 ). Jest jeszcze bardzo wazne zeby wyczyscic zarowno otwor jak I gwintownik z wiorow z poprzednego gwintowania przed kolejnym otworem.
Z gwintownika mozna wyciagnac spokojnie 300-400 otworow a moze nawet wiecej.