oś obrotowa z uchwytem tokarskim

Dyskusje na temat elementów przeniesienia napędu oraz przekładni

Awatar użytkownika

MAAK
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 409
Rejestracja: 10 wrz 2004, 09:40
Lokalizacja: Kielce

#21

Post napisał: MAAK » 17 mar 2006, 08:53

stoki - pomyśl która oś jest nie potrzebna jak będziesz frezował na obwodzie
Co się przesuwa, a co stoi w miejscu
Zależy jeszcze od maszyny jaką macie czy, stół się przesuwa czy brama
Można powiedzieć że ruchomy stół jest lepszy (jeszcze taki zdejmowany bo można zyskać jeszcze dodatkowo na średnicy)



Tagi:


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#22

Post napisał: rynio_di » 17 mar 2006, 14:17

Popatrz hugh_h a może takie rozwiązanie? Ta podzielnica jest w trakcie przeróbki ma pracować w pionie i w poziomie i jest tu bez podstawy, dodać chcę tarcze z podziałami wrzeciono na 360* a pokrętło na 60 działek, co daje podział co 0,15*oraz dodać system blokowania . Taką przekładnię nabyłem na wyprzedaży tylko uchwyt zamieniam od tokarki. jedyna wada to za mały prześwit przez wrzeciono a przekładnia jest bez luzów nie robiłem pomiarów czujnikiem ale dzieli dokładnie.
Załączniki
uchwyt 0011.jpg
uchwyt 0011.jpg (32.52 KiB) Przejrzano 2210 razy


Autor tematu
hugh_h
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 321
Rejestracja: 03 kwie 2005, 16:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#23

Post napisał: hugh_h » 17 mar 2006, 14:25

no całkiem dobre tylko trzeba miec podzielnice :) jak znajde tanio to rozwaze chyba cos takeigo ale jak narazie to chyba beda paski

Awatar użytkownika

MAAK
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 409
Rejestracja: 10 wrz 2004, 09:40
Lokalizacja: Kielce

#24

Post napisał: MAAK » 13 kwie 2006, 11:01

Wspominana prosta oś obrotowa bez silnika i reduktora
Do małych średnic wystarczy kawałek wiertarki z uchwytem, dobre są te metalowe co dzielą Sie na połowę
Silnik i redaktorek są nie potrzebne, wystarczy dobrze naciągnąć linkę, lub taśmę żeby nie było luzu.
Większą średnicę można mocować na nakiełku zamocowanym w uchwycie i trzeba dodać zabierak
Bardzo mi przykro, niestety nikt nie pomyślał :cry:
Załączniki
Oś obr.jpg
Oś obr.jpg (18.34 KiB) Przejrzano 2344 razy

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#25

Post napisał: skoti » 13 kwie 2006, 22:25

MAAK, bardzo fajny pomysł . Nigdy bym na to nie wpadł ponieważ nigdy nie mialem do czynienia z frezarka która ma bramę. W klasycznym układzie gdzie stol sie porusza w osi X i Y ten pomysł nie zda egzaminu a szkoda.
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2009, 11:42 przez skoti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

MAAK
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 409
Rejestracja: 10 wrz 2004, 09:40
Lokalizacja: Kielce

#26

Post napisał: MAAK » 14 kwie 2006, 15:21

W klasycznym układzie gdzie stół sie porusza w osi X i Y też będzie działać, trzeba zrobić dokładnie odwrotnie iż w bramie
Obudowę osi obrotowej trzeba przykręcić do części nieruchomej (obudowy) osi X, a linkę, taśmę a końcach ruchomego stołu X
Do osi obrotowej najlepiej dopasować obwód koła np. 300mm do stołu, 300mm czyli będzie to średnica 95,5mm
Nie trzeba wtedy przeliczać rozmiarów, i rysujesz taki sam rysunek na obwód i na płasko
Jak masz rysunek płaski który chcesz wyfrezować na obwodzie uwaga! jeśli to jest taka sama średnica co koło osi obrotowej to nie musisz korygować rysunku!
A jak ubędzie większy albo mniejszy szerokość rysunku X ustawiasz do długości obwodu
Ważna jest jeszcze głębokość frezowanie na średnicy!!
Ale to tylko przy dużych różnicach w głębokość, przy małych to raczej nie ma znaczenia
Jak obliczysz obwód zewnętrzny frezowania to na zewnątrz będziesz miał rysunek normalny a w środku będzie zmniejszony,a jak odwrotnie to na zewnątrz będzie rozciągnięty!
Można też obliczyć średnicę podziałową

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#27

Post napisał: skoti » 14 kwie 2006, 20:36

MAAK,
Obudowę osi obrotowej trzeba przykręcić do części nieruchomej (obudowy) osi X
Tak masz racje ale zeby takie zeczy robic to trzeba miec swoja maszyne a ja sie jeszcze takowej nie dorobilem. Pozatym te ktore mamy w pracy sa tak pooslaniane ze nie widac nic a o przykreceniu czegokolwiek bez demontarzu oslon mozna zapomniec.
Jednak twoj pomysl mi sie bardzo spodobal i uwzglednie te mozliwosc przy projektowaniu swojej maszynki. Oczywiscie jesli ten pomysl nie jest zastrzezony :) Pozdrawiam i zycze wesolych swiat.

Awatar użytkownika

MAAK
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 409
Rejestracja: 10 wrz 2004, 09:40
Lokalizacja: Kielce

#28

Post napisał: MAAK » 18 kwie 2006, 06:56

Pomysł nie jest zastrzeżony, takie rozwiązania były już stosowane w różnych rozwiązaniach mechanicznych
Można też za linkę zastosować listwę zębatą i koło, lecz na zębach zawsze są jakieś luzy
Myślę że planujesz stoki jakąś swoją konstrukcję budowy frezarki ?
Warto uwzględnić taką możliwość szybkiego zdejmowania blatu bez prowadnic i pod spodem mieć oś obrotową?
Śrubę Napędową zamocować w miarę niżej żeby do nakrętki mocować linkę, taśmę?


anoda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 468
Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
Lokalizacja: P?ock

#29

Post napisał: anoda » 18 kwie 2006, 10:26

A może jako wariant konstrukcyjny rozważyć przekładnię od silnika wycieraczek samochodowych. Oczywiście trzeba zdemontować wirnik i usunąć luz posoiowy wału napędowego. Nie wiem jaki jest luz pomiędzy ślimakiem a ślimacznicą. Na pewno mozna go kasować prze przekoszenie wału. ślimaczniaca jest z tworzywa sztucznego. Ale trwałość ma bardzo dużą. Zobaczciie jaki jest moment na wycieraczce` samochodowej. Największe takie silniki są stosowane w autobusach. W warsztattach na pewno mają spalone silniki z dobrymi przekładniami.
Pozdrawiam

Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#30

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 19 kwie 2006, 00:35

apropo silnikow z wycieraczek to kilka lat temu zrobilem wozek inwalidzki napedzany dwoma silnikami z wycieraczek od poloneza, dodatkowo zastosowalem lancuch rowerowy (oczywiscie nala zebatka na silniku a duza na kole) kola wzialem z motorynki. moment byl imponujacy, predkosc to mozna sobie wyobrazic, krok spacerowy niemowlaka.
niestety po jednym sezonie magnesy w silnikach mocno oslably.
POZDRAWIAM

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate”