Frezarka do metalu 900x450x350

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Mex
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 146
Rejestracja: 07 mar 2006, 14:44
Lokalizacja: Mysłowice

#11

Post napisał: Mex » 15 wrz 2007, 09:35

Witam

Maszynka super założenia OK.
Mam tylko małe zastrzeżenia co do mocy serwomotorów konstrukcja jest
naprawdę masywna i możesz mieć duży problem z napędzeniem jej tymi serwami 1.5Nm
na osi XY to jeszcze się będą kręcić ale o jakiejś grubszej obróbce zapomnij .
Czy myślisz o jakiś przekładniach pasowych lub planetarnych ? A na pewno musisz
pomyśleć coś nad osią Z bo tym silnikiem 1.7Nm nie ukręcisz albo przekładnia albo
większy silnik , tym bardziej bo wszystko masz zamiar wykonać z blachy 40 mm
wiec z tego co widzę głowica będzie ważyć ok.150kg 200 kg no i jaszcze musisz się
zastanowić nad zrównoważeniem ciężaru głowicy a jak tak to tylko sprężyny . :razz: dobra jest wiele innych rozwiązań nie namawiam :lol:

Pozdrawiam i życzę powodzenia dalszych pracach MEX


Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm

Tagi:

Awatar użytkownika

Autor tematu
arizon
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 10
Posty: 275
Rejestracja: 11 mar 2006, 06:08
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

#12

Post napisał: arizon » 15 wrz 2007, 10:50

Mex pisze:Mam tylko małe zastrzeżenia co do mocy serwomotorów konstrukcja jest
naprawdę masywna i możesz mieć duży problem z napędzeniem jej tymi serwami 1.5Nm
na osi XY to jeszcze się będą kręcić ale o jakiejś grubszej obróbce zapomnij .
Czy myślisz o jakiś przekładniach pasowych lub planetarnych ? A na pewno musisz
pomyśleć coś nad osią Z bo tym silnikiem 1.7Nm nie ukręcisz albo przekładnia albo
większy silnik
No właśnie tutaj jest problem cena :) nie jestem w stanie zastosować większych silników bo nie dam rady finansowo. I tak szukam jakiegoś kredytu...
Co do przekładni to chyba pasowe będę ciekawe.
Mex pisze:A na pewno musisz
pomyśleć coś nad osią Z bo tym silnikiem 1.7Nm nie ukręcisz albo przekładnia albo
większy silnik , tym bardziej bo wszystko masz zamiar wykonać z blachy 40 mm
wiec z tego co widzę głowica będzie ważyć ok.150kg 200 kg no i jaszcze musisz się
zastanowić nad zrównoważeniem ciężaru głowicy a jak tak to tylko sprężyny . :razz: dobra jest wiele innych rozwiązań nie namawiam :lol:
A co jak by zastosować siłowniki takie jak od klapy samochodu z tego co pamiętam miałem taki jeden na którym pisało chyba 850N więc założenie 4 sztuk i powinno chodzić.
One mają chyba w miarę liniową charakterystykę. Tylko że chyba jest tam jakiś tłumik w środku :sad:
Pozdrawiam
"Skąd mam wiedzieć co to jest ja to tylko zbudowałem"
www.serwotech.pl


Mex
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 146
Rejestracja: 07 mar 2006, 14:44
Lokalizacja: Mysłowice

#13

Post napisał: Mex » 15 wrz 2007, 22:18

arizon pisze:A co jak by zastosować siłowniki takie jak od klapy samochodu z tego co pamiętam miałem taki jeden na którym pisało chyba 850N więc założenie 4 sztuk i powinno chodzić.
One mają chyba w miarę liniową charakterystykę. Tylko że chyba jest tam jakiś tłumik w środku :sad:
Pozdrawiam
Witam
Zaintrygowałeś mnie tym siłownikiem i całe popołudnie bawiłem się klapą z samochodu :grin:
Na mój gust to zwykły amortyzator taki jak w zawieszeniu , tylko na sprężynę w środku
która pracuje na zgniatanie , a taka sprężyna ma trochę bardziej liniową charakterystykę
niż ta pracująca na rozciąganie , a każdym razie tak mi się wydaje , co do zasady działania
takiego amortyzatora to chyba wiesz jak on działa , w środku jest wypełniony olejem a w
tłoku jest zaworek, tak że w jedną stronę siłownik rozsuwa się bez oporu , bo olej przelewa
się z jednej komory do drugiej bez oporu , przez otwarty zaworek . A jak ściskamy siłownik ,
zaworek się zamyka i siłownik stawia opór , i w zależności od otworku w tłoku reguluje się opór .
Oczywiście jeśli to jest taki amortyzator jaki myślę , bo teraz jest multum rozwiązań co producent to inne .
Może mieć też rowek wzdłuż cylindra na pewnej
długości , aby się prędzej zamykał czy otwierał , w jakimś zakresie pracy . Albo będzie to
amortyzator gazowy i cale to moja pisanie jest na daremne , sprawdź ten amortyzator .
Wiec jeśli masz taki amortyzator , i możesz go popsuć do prób , to musiał byś tak go popsuć ,
na przykład , zepsuć zaworek , aby przestał spełniał swoje zadanie , i był cały czas otwarty ,
ale podejrzewam że to ci się nie uda , bo może być nie demontowany (zagniatany)
ale zawsze możesz go nawiercić na którymś z końców i spuścić niego olej .
No wtedy trzeba by było sprawdzić , jaki to rzeczywiście on jest liniowy , podejrzewam że
ręczna waga do zawieszania wystarczy do sprawdzenia .

Wiesz co teraz mnie naszła myśl ja w tym temacie sprężyn ci nie pomogę , kiedyś tam
się o tym uczyłem , jak się oblicza itd. W każdym razie to było dawno i nieprawda ,
ale mój kolega siedzi w sprężynach (całe boże dnie kreci se sprężynki) , jak chcesz
to rozeznam temat i się dowiem co i jak , Zapytam czy to jest do zrobienia i ile by kosztowało
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2007, 23:51 przez Mex, łącznie zmieniany 1 raz.
Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1547
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#14

Post napisał: upadły_mnich » 15 wrz 2007, 23:40

odnośnie sprężyn: na forum jest mój arkusz do szybkiego ich wyliczenia w dziale software - to tyle autoreklamy, prosze o wybaczenie. :oops:
odnośnie ich doboru: kilka (naście, dziesiąt??) razy w życiu zmagałem się z problemem doboru sprężyny o w miarę stałej sile dla określonego pola roboczego a o takich tu mówimy...i wcale nie jest to takie proste.
Żeby taka sprężyna miała jakąś rozsądnie łagodną charakterystykę po prostu musi być długa a na to często nie ma miejsca - może to szczegół bez znaczenia?
Nie wiem. Jeśli się mylę to proszę o poprawkę bardziej doświadczonych mechaników.
arizon pisze:zastosować siłowniki takie jak od klapy samochodu
Niestety boję się, że takie siłowniki są wyposażone w mniejsze lub większe tłumiki na co zwrócił uwagę kolega MEX - jeśli już to należy szukać siłowników od kiepskich aut bo w tych lepszych producent raczej zadbał o to aby klapy nie strzelały jak z procy.
Mex pisze:ma trochę bardziej liniową charakterystykę
sprężyna rozciągana od naciskowej różni się tym, że ma (niekoniecznie ale najczęściej)napięcie wstępne i to jest właśnie ta nieliniowość. W dalszym zakresie pracy jest liniowa tak jak naciskowe. Zresztą przypuszczam, że kolega Mex doskonale o tym wie. :smile:

Awatar użytkownika

Autor tematu
arizon
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 10
Posty: 275
Rejestracja: 11 mar 2006, 06:08
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

#15

Post napisał: arizon » 16 wrz 2007, 00:56

Mex pisze:Albo będzie to
amortyzator gazowy i cale to moja pisanie jest na daremne , sprawdź ten amortyzator .
Wiec jeśli masz taki amortyzator , i możesz go popsuć do prób , to musiał byś tak go popsuć ,
na przykład , zepsuć zaworek , aby przestał spełniał swoje zadanie , i był cały czas otwarty ,
ale podejrzewam że to ci się nie uda , bo może być nie demontowany (zagniatany)
ale zawsze możesz go nawiercić na którymś z końców i spuścić niego olej .
Chyba tak zrobię nawiercę amortyzator i spróbuję czy faktycznie będzie się zachowywał identycznie w obu kierunkach. Wiem tyle że nie dam rady go wcisnąć używając wagi ciała 75kg:) więc 4 sztuki i powinno hulać :grin:
upadły_mnich pisze:Żeby taka sprężyna miała jakąś rozsądnie łagodną charakterystykę po prostu musi być długa a na to często nie ma miejsca - może to szczegół bez znaczenia?
Nie wiem. Jeśli się mylę to proszę o poprawkę bardziej doświadczonych mechaników.
Myślę że masz rację mimo że raczej nie jestem bardziej doświadczonym mechanikiem :)
ale wydaje mi się że te siłowniki mają na tyle duże naprężenie wstępne że faktycznie w zakresie pracy mają w przybliżeniu liniową charakterystykę.
Mex pisze:mój kolega siedzi w sprężynach (całe boże dnie kreci se sprężynki) , jak chcesz
to rozeznam temat i się dowiem co i jak , Zapytam czy to jest do zrobienia i ile by kosztowało
Z chęcią się dowiem co i jak i w jakiej cenie :smile:
Pozdrawiam
"Skąd mam wiedzieć co to jest ja to tylko zbudowałem"
www.serwotech.pl


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2154
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#16

Post napisał: qqaz » 16 wrz 2007, 11:37

arizon pisze:nawiercę amortyzator
Ostrożnie - tam jest 100 atmosfer a nie sprężyna. W czasie wiercenia mogą wiórki strzelić lub olej który jest w nieznacznej ilości i 'robi'jako zderzak pzy końcu suwu siłownika.Po nawierceniu będzie teleskopowy pręcik.


Mex
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 146
Rejestracja: 07 mar 2006, 14:44
Lokalizacja: Mysłowice

#17

Post napisał: Mex » 16 wrz 2007, 12:53

qqaz pisze:
arizon pisze:nawiercę amortyzator
Ostrożnie - tam jest 100 atmosfer a nie sprężyna. W czasie wiercenia mogą wiórki strzelić lub olej który jest w nieznacznej ilości i 'robi'jako zderzak pzy końcu suwu siłownika.Po nawierceniu będzie teleskopowy pręcik.
Tak popieram uważaj , upewni się czy to na pewno nie amortyzator gazowy
Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm

Awatar użytkownika

Autor tematu
arizon
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 10
Posty: 275
Rejestracja: 11 mar 2006, 06:08
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

#18

Post napisał: arizon » 16 wrz 2007, 14:12

Mex pisze:qqaz napisał/a:
arizon napisał/a:
nawiercę amortyzator
Ostrożnie - tam jest 100 atmosfer a nie sprężyna. W czasie wiercenia mogą wiórki strzelić lub olej który jest w nieznacznej ilości i 'robi'jako zderzak pzy końcu suwu siłownika.Po nawierceniu będzie teleskopowy pręcik.


Tak popieram uważaj , upewni się czy to na pewno nie amortyzator gazowy
Uff dobrze że nie było mnie wczoraj w domu zresztą wracam dopiero jutro bo na pewno bym zaraz wprowadził w życie to co napisałem :grin:
Jeśli te siłowniki są gazowe to trochę lipa bo chyba nie da się zepsuć tak aby działał w obie strony bez tłumienia :sad:
A co jak by samemu taki siłownik zrobił tylko jak to uszczelniać? można by ciśnieniem regulować siłę a przy odpowiedniej konstrukcji charakterystyka takiego siłownika była by prawie liniowa. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam

[ Dodano: 2007-09-16, 22:58 ]
Zrobiłem rysunek podstawy
Tam gdzie są tolerancje 0 :) powierzchnie chciałbym obrobić na szlifierce do płaszczyzn a nie wiem z jaką dokładnością robi szlifierka na której będę obrabiał.
Mam pytanie do bardziej obeznanych ode mnie chodzi mi o element blachy 40 pasowany mieszanie pomiędzy blachą górną i dolną czy takie rozwiązanie a więc lekki wcisk następnie dokręcenie do dolnej i górnej blachy zda egzamin czy może pasowanie ciasne i na jakimś kleju do stali tylko jak to wcisnąć :)? Oczywiście po tym zabiegu dopiero obróbka bazowych powierzchni pod prowadnice.
Pozdrawiam
Załączniki
DSC01927.JPG
DSC01927.JPG (97.24 KiB) Przejrzano 1043 razy
DSC01928.JPG
DSC01928.JPG (126.75 KiB) Przejrzano 1044 razy
DSC01929.JPG
DSC01929.JPG (80.45 KiB) Przejrzano 1040 razy
"Skąd mam wiedzieć co to jest ja to tylko zbudowałem"
www.serwotech.pl


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2126
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#19

Post napisał: ARGUS » 18 wrz 2007, 22:11

arizon pisze:A co jak by samemu taki siłownik zrobił tylko jak to uszczelniać? można by ciśnieniem regulować siłę a przy odpowiedniej konstrukcji charakterystyka takiego siłownika była by prawie liniowa. Co o tym myślicie?
Suwliwy tłok możesz uszczelnić zwykłymi o-ringami spokojnie wytrzymają
amortyzator a raczej wspomagacz najlepiej zrobić "rura w rurze"
wewnętrzna rura jest prowadnikiem tłoczyska , a zewnętrzna jest zbiornikiem


wladca-swiata
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 349
Rejestracja: 08 lut 2007, 15:07
Lokalizacja: Łódź

#20

Post napisał: wladca-swiata » 19 wrz 2007, 06:21

Moim skromnym zdaniem zastosowanie sprezyn nie bedzie dobrym rozwiazaniem. Jak wygladalaby taka sprezynka, ktora bylaby w stanie zrownowazyc glowice? Chyba malutka byc nie moze a i do tego krotka tez nie. Jesli juz nie przeciwwagi, to moze silownik hydrauliczny i mala pompka np. zembata? Widzialem takie rozwiazanie w centrum obrobczym.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”