Co zrobić z tymi luzami...

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#21

Post napisał: clipper7 » 01 lut 2011, 18:30

Andrzej 40 pisze:Zalecanym sposobem jest cięcie na lewych obrotach, jeżeli suport pozwala na ustawienie noża po przeciwnej stronie.
Jeżeli nie, to można nóż zamocować "do góry nogami", jeżeli uda się ustawić odp. wysokość ostrza.


Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Tagi:


Autor tematu
mapeciontko
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 125
Rejestracja: 24 sie 2009, 20:44
Lokalizacja: Turek

#22

Post napisał: mapeciontko » 01 lut 2011, 18:31

Andrzej 40 pisze:Zalecanym sposobem jest cięcie na lewych obrotach, jeżeli suport pozwala na ustawienie noża po przeciwnej stronie.
Ciekawe jeszcze nie próbowałem ;) będzie trzeba tego spróbować :]. A jeśli chodzi o narzędzia pomiarowe to gdzie ich szukać? Oczywiście jakie kupować również żeby nie kupić np. mikromierza który będzie mierzył "chiński" a błędy pomiarowe będą kosmiczne. Może jakieś linki do sklepów?


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#23

Post napisał: Andrzej 40 » 01 lut 2011, 19:37

clipper7 pisze:
Jeżeli nie, to można nóż zamocować "do góry nogami", jeżeli uda się ustawić odp. wysokość ostrza.
Czy kolega tak przecinał i czy to niwelowało drgania?
Bo mam wątpliwości co do metody, całkiem inny rozkład sił. Moje zastrzeżenia:
1. Mała powierzchnia docisku noża - tylko powierzchnia śrub.
2. Odsunięcie punktu podparcia do miejsca pierwszej śruby imaka.
3. Główna siła przenoszona przez pierwszą śrubę imaka dociskającą nóż.
4. Siły działają na odrywanie imaka od suportu i suportu od łoża.
5. Duża siła działająca na nakrętkę dociskową imaka.


Autor tematu
mapeciontko
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 125
Rejestracja: 24 sie 2009, 20:44
Lokalizacja: Turek

#24

Post napisał: mapeciontko » 01 lut 2011, 20:20

Ja jeszcze nie próbowałem ale kiedyś mi wpadł taki pomysł do głowy jednak zdołałem się opanować po głębszych przemyśleniach.

P.S. Kto pomógł to otrzymał punkciki ;)


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#25

Post napisał: kamar » 01 lut 2011, 20:59

clipper7 pisze:
Andrzej 40 pisze:Zalecanym sposobem jest cięcie na lewych obrotach, jeżeli suport pozwala na ustawienie noża po przeciwnej stronie.
Jeżeli nie, to można nóż zamocować "do góry nogami", jeżeli uda się ustawić odp. wysokość ostrza.
Podstawowa zasada to brak luzów , cięcie przy szczekach i dobrze ustawiony nóż.W starych automatach tokarskich ciecie bylo ustawiane dookola wrzeciona ( najczęsciej od góry).

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#26

Post napisał: RomanJ4 » 01 lut 2011, 23:08

Koledzy mają rację, a luzy na prowadnicach, wrzecionie, jeśli są - trzeba wykasować, bo prędzej czy później wylezą (najczęściej w najmniej spodziewanym momencie :grin: )
Do tego wszystkiego jak i do innych przyszłych prac tokarskich będziesz kolego potrzebował czujnika zegarowego, który jest, można powiedzieć, jednym z podstawowych narzędzi pomiarowych w dokładnej obróbce/centrowaniu, więc jego zakup Cię i tak nie minie.
Jeśli mogę radzić, to nie cyfrowy tylko dobry wskazówkowy (łatwiej odczytać kierunek zmian i "szybkie" zmiany, no i jest tańszy od cyfrowego) i podstawkę magnetyczną.
A wracając do Twoich zdjęć to miałeś szczęście , że przy przecinaniu tak wysuniętego wałka nie zrobiła się z niego korba, bo skutki mogły być poważne. :grin:
Co do tej nakrętki na śrubie to jest ona zapewne przykręcana do suportu śrubkami od góry. Luz (jeśli jest) w zespole śruba-nakrętka można wykasować poprzez podzielenie nakrętki
Obrazek
jak w tym poście jest opisane na stronie 4
https://www.cnc.info.pl/topics89/nawrot ... 497,30.htm
pozdrawiam,
Roman


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Co zrobić z tymi luzami...

#27

Post napisał: Andrzej 40 » 03 lut 2011, 00:19

mapeciontko pisze:Mam problem taki że jak poruszę suportem przód tył (racami ile siły) to czuć luzy które są niewskazane. Dziś rozłożyłem celem sprawdzenia gdzie te luzy. Okazało się że luzy się pojawiły w miejscu widocznym na zdjęciu (w miejscu szczelinomierza)
Luzów śruba-nakrętka ręcznie nie wyczułem (wyjąłem śrubę całkowicie i wkręciłem) jednak nakrętka widoczna na zdjęciach ma takie luzy że można nią obracać w lewo i w prawo...

Jeżeli suportem trzeba kręcić "ręcami ile siły" to znaczy, że jest za mocno dokręcona listwa dociskowa - poluzować wkręty.
Przecięcie nakrętki, jeżeli luz śruba - nakrętka jest niewyczuwalny, lepiej zostawić na później. Najpierw sprawdzić i usunąć luz w łożyskowaniu śruby, chociaż 0,1mm to jeszcze jest do przyjęcia i nie warto sobie tym zawracać głowy. Ostatecznie podkładka wycięta z blaszki mosiężnej 0,1mm lub nowa panewka.
Gorzej z nakrętką - nie powinna być luźna. Ponieważ luz jest minimalny osadzić na klej np. do łożysk. Co sądzi o tym kol. RomanJ4 ?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#28

Post napisał: RomanJ4 » 03 lut 2011, 10:33

Wydaje mi się, że kolega mapeciontko pisał o ciągnięciu "na siłę" za suport bezpośrednio, a nie o ciężkim kręceniu kołem od przesuwu poprzecznego suportu. Napisał:"to czuć luzy które są niewskazane". Jeśli się mylę to wniosek kolegi Andrzeja40 jest jak najbardziej właściwy.
Co do nakrętki też, choć uważam, że mocowanie nakrętki do sań należy zrobić porządnie,mechanicznie, bo klej może (nie musi) kiedyś pod wpływem drgań puścić, (znając prawo Murphy'ego - w najmniej spodziewanym momencie :grin: ).
Należałoby więc zdemontować nakrętkę od sanek sprawdzić gdzie leży przyczyna luzów (nie mam tej tokarki i nie wiem jak jest mocowana nakrętka do sanek, czy na śruby czy tylko czopem, na czop i śruby, czy jeszcze inaczej). Jeśli tylko czop i luz jest między nim a jego gniazdem to należałoby albo zatulejować gniazdo albo nadlutować, nadspawać i obtoczyć czop. Oczywiście przed tymi operacjami zdiagnozować samo gniazdo, czy nie jest wybite, nieokrągłe, itp.
Kolego sprawdź jak jest nakrętka mocowana (może jakieś zdjęcie?), to będziemy wiedzieć co i jak.
Edit. zapomniałem dopisać, że ten luz na mocowaniu nakrętki i ew. luz nakrętka-śruba w naszych tokarkach gdzie masy suportów są bardzo małe, może powodować przy toczeniu walków (podłużnym) piękne "fale Dunaju", wiec usunięcie ich jest bardzo ważne.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
mapeciontko
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 15
Posty: 125
Rejestracja: 24 sie 2009, 20:44
Lokalizacja: Turek

#29

Post napisał: mapeciontko » 03 lut 2011, 14:10

Tak to wygląda:
Od góry
Obrazek
Od spodu
Obrazek
Wydaje mi się że to jest po prostu wciskane ale nie jestem tego pewien. Jeśli chodzi o luz na gwincie (śruba nakrętka) to go nie ma. Taki luz śruba nakrętka mam ale na posuwie wzdłużnym.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#30

Post napisał: clipper7 » 03 lut 2011, 14:44

Andrzej 40 pisze:Czy kolega tak przecinał i czy to niwelowało drgania?
Ja tak robię, od kiedy mam QCTP :grin:
Nie wymyśliłem tego, tak postępował tokarz w mojej starej firmie. Wyjaśnienie zalet i rozkłąd sił jest w podręczniku Dudika w rozdziale o przecinaniu na tokarce. Na małej tokarce ważne jest, że na skutek ew. drgań nóż odchodzi od materiału i zmniejsza się grubość skrawanej warstwy a nie odwrotnie - tak to sobie tłumaczę.
Nasze tokarki z rzadka mają drugi imak z tyłu osi (co jest regułą u anglosasów), łatwiej jest więc odwrócić nóż.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”