c64club pisze:Ten pierścień jest osadzony na gładkiej części wałka. Parę obrotów i się luzuje.

Ten pieścień osadż na stałe, tzn nie jego używaj do kasowania luzu. Nawierć lekko wałek pod tego robaczka a robaczka zakońćz stożkowo, albo zrób jak Kolega Roman napisał tj. zakołkuj na stałe. Kasowaniem luzu zajmij się od drugiej strony, czyli od strony pokrętła przez zastosowanie podkładki o odpowiedniej grubośći. Powinno to dużo dłużej popracować. Normalnie nie ma takich pierścieni, tylko odpowiedni kołnierz wykształcony na śrubie, a luż kasuje się od strony pokrętła. Wieczorem postaram się zamieścić rysunek jak to jest u mnie w tokarce zorganizowane bez używania podkłądek. Pokrętło jest zabezpieczane przed zsuwaniem się z osi przy pomocy nakrętki kontrowanej śrubką w nią wkręcaną. Nią właśnie reguluje się luz, a raczej ustawia jego brak. Jak patrzę na Twój rysunek to masz pokrętło kołkowane, więc tak raczej nie zrobisz...ale kto wie...

pukury pisze:wystarczy że zarys gwintu jest tyci - tyci inny .
no i pracuje nam na krawędziach - bez luzu krótko

To prawda. Tak kąt noża do- gwintu zewnętrznego, jak i wewnętrznego, oraz ustawienie w jednym i drugim przypadku noża w tokarce ma kolosalne znaczenie. Robiłęm bez mikroskopy i na długie utrzymanie luzu na poziomie jednej setki nie ma co liczyć, ale w porównaniu do luzu na 1/3 obrotu który miałem przed remontem to i tak bardzo długo mi popracuje zanim taki stan osiągnę

Porządnie zrobiona nakrętka z brązu też może nie mieć luzu. Dorabiałem sobie do tokarki śrubę posuwu poprzecznego- trapezową 15x2mm i nakrętkę do niej. Luz osiowy uzyskałem 0,01mm bez żadnego kasowania. Nakrętką toczyłem do wykonanej wcześniej śruby w newralgicznym momencie sprawdzając czy śruba się wkręca, jak z lekkim oporem wkręciła się to był ten moment. i już W praktyce wykonanie dobrej śruby jest trudne- w zakresie zachowania stałości średnicy na długim odcinku (ustawianie konika, mały wiór) i wytoczenie gwintu w tym samym samym zamocowaniu, w końcowej fazie toczenia gwintu to jest skrobanie mikrometrów, (by gładko było i śruba nie uciekała środkiem od noża) ale udaje się