LL pisze:Witam! już pokazuję gdzie był problem. Ale tak jak pisałem to dalej obraca się ciężko. Jeszcze w kwestii obrotów, silnik zasilam z zasilacza więc na chwile obecna mam pewność, że z obrotami nie przesadziłem - kręci się to jakoś tak 300-400 RPM, nie próbuję więcej na razie.
To było tarcie między kołnierzem wrzeciona a kołnierzem przedniego łożyska ślizgowego ?
Moja propozycja regulacji.
Najpierw nakrętką
na tylnym łożysku ustalamy jego luz - wrzeciono ma się obracać luźno. Następnie nakrętką przed kołem pasowym ustalamy luz na przednim łożysku wrzeciona. Koło pasowe powinno być tak dociśnięte do kulkowego łożyska oporowego żeby wrzeciono obracało się bez oporu ( i bez luzu poprzecznego) przy dociskaniu do tyłu. W tym położeniu blokujemy nakrętkę przed kołem pasowym. Na koniec kasujemy luz wzdłużny nakrętką
na wrzecionie za tylnym łożyskiem. Wrzeciono nadal powinno się luźno obracać. Jeżeli nie jesteśmy zadowoleni robimy drobne korekty regulacji.
Wrzeciennik ma prawo się nagrzewać do jakichś 40°-50° po 5 min. pracy na średnich obrotach. Oba łożyska powinny się nagrzewać równo.
Oczywiście regulujemy przy wyluzowanym pasku napędowym.