Wyprostuj stół i połóż na płasko.Czjnik ustaw na środku stołu w osi wałka podporowego.Przejedź przez cały i podaj wynik.
Błąd który już wykryłeś ,jest na tyle duży ,że może to wskazywać na błędne ustawienie stołu które przed szlifowaniem należałoby skorygować.
Może obejdzie się bez szlifowania.
To pisał kolega powgreg. Wykonaj wcześniej.
Dodatkowo sprawdź luz wrzeciona promieniowy i osiowy,będzie wiadomo czego się spodziewać w czasie szlifowania.

To nie gardłuj.Poproś któregoś ,może coś doradzi koledze. Przy okazji,też czegoś się dowiesz,tylko po co?

Złośliwości nie pomogą.Ty po prostu nie umiesz szlifować. Pomiędzy operatorem szlifierki,a szlifierzem,jest przepaść ,z której nawet nie zdajesz sobie sprawy.W firmie jest ok 100 operatorów szlifierek i trzech szlifierzy, wśród tej trójki ja.
Ja ci nie będę udowadniał co potrafię,ty udowodniłeś,z własnej woli ,że szlifować nie umiesz.Nie będę,tracił czasu i grzebał w twoich postach ,aby to odszukać.Kto zechce,ma czas i ochotę,ten sobie znajdzie.

Znam ten tekst ,z poprawianiem fabryki.Ogromna bzdura.
Ja szlfuję stoły często,bo dopuszczalna równoległość i pladkość to dla mnie to 0,002.Jak jest więcej, to do szlifowania,bo zbyt wiele czasu zabierałoby mi ,wyprowadzanie błędów na oszlifowanym przedmiocie.
Ja szlifuję,aby uzyskać kształt i WT przedmiotu ,w nie żeby,,sie swiciło ,bo chłop głupi, to kupi".
Zależy kto co robi,i jakiej dokładności potrzebuje.

Baranku boży,może nie zabieraj głosu w sprawach, o których nie masz pojęcia.
To, że jesteś upierdliwy,wielu wie,nie musisz po raz kolejny udawadniać.
To, że jesteś papudrakiem ,też udawadniałeś swoimi filmikami.Głupawe tłumaczenia ,że nie miałeś czasu przeszlifować stolika ,i że ma , tylko 0,02 nierównegłości,a zryty jest jak beret kodziarza,klasyfikuje cię w grupie kowali,o czym pisałem wcześniej.Czemu zatem wypowiadasz się w sprawach szlifowania?

Wstępnie tak,ale to za mało dokładnie.Potem trzeba zamocować kawałek materiału na stole,i przeszlifować, przejeżdżając całą sciernicą.Po śladach zobaczysz, w którą stronę pukać wrzeciono (po wcześniejszym lekkim zluzowaniu). Metodą kolejnych przybliżeń, uzyskasz kratkę.

Przy szlifowaniu czołem ściernicy, powinna ona zostawiać kratkę,po przejściu.Wtedy wrzeciono jest prostopadłe do płaszczyzny stołu .Gdy wrzeciono nie jest prostopadłe , wówczas przednia,lub tylna część ściernicy bierze więcej materiału ,pozostawiając na szlifowanej powierzchni wklęsłość,tym większą im bardziej wrzeciono jest nieprostopadle ,a ściernica mniejsza.

Jak ci tylna wisi ,to przednia szlifuje dół.Aby stół błąd płaski,ściernica ma zostawiać kratkę.

Tak należy to zrobić , jak napisałeś.Stół szlifuje się na załączonym elektromagnesie.Przybierz minimalnie,najwyżej zrób kilka przejść ,jak nie zabieli od razu.Nie robisz tego codziennie ,więc nie ma co się spieszyć.Zrobić raz ,a dobrze.

Jak jest za ciasno,to musisz ściągać sciernicę śrubą na dół.Istnieje wtedy ryzyko ,że w czasie pracy sama opadnie i narobi szkód.Powinna opadać pod ciężarem wrzeciennika,i być śrubą tylko podtrzymywana,na żądanym wymiarze.