Zatoczyłem pod wymiar nawet nie widząc elementu...

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2826
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

Zatoczyłem pod wymiar nawet nie widząc elementu...

#1

Post napisał: koala.g » 28 cze 2020, 17:01

Remontuję sobie tokarkę i chyba takiego wałeczka brakowało w koniku, konik jest za wysoki o 1mm. A tokarka z 70r. więc ktoś przez 20 lat bezproblemowo sobie na tym robił nie osiowe otwory...

Nie chciałem rozkręcać konika bo potrzebowałem go do zrobienia otworów.
Zjechałem jakiś krzywy pręt 6-kątny ze złomu aż będzie okrągły. Nawierciłem otwór 4mm.

Rozebrałem konik i pierwsze wrażenie to... za cienkie wytoczyłem. A nie pasuje jak ulał, suwmiarka pokazuje praktycznie równe 15,07mm średnicy.

tokar (2).JPG
Na drugim wałeczku widać jak bardzo otwór jest poza osią.
Obrazek

Idealnie po zgrubnym przejściu a dopiero późniejszym sprawdzeniu ile to to miało być.
Dodatkowo to zgrubne mi całkiem świetnie wyszło porównując do tego co tokarka robi normalnie > jest w zasadzie do drewna i jest 10 setek odgięcia się wrzeciona przy nacisku ręką na materiał. Robią się rowki jak się nierównomiernie kręci. Mogłem od razu wymienić łożyska kulowe na stożkowe, zamiast z powrotem na kulowe.

Z mniej fajnych rzeczy wcześniej musiałem już chyba po raz 9-10 zdemontować odboczkę z tokarki bo tym razem spadło koło pasowe...
W tygodniu wymieniałem nowe łożyska na nowe lepsze łożyska.



Wróć do „Na luzie”