TomekMk1 pisze:Podłoża pod obrabiarki powinny być wylane osobno od fundamentów i najlepiej wibro-izolowane. Taka kostka niezwiązana z posadzką ani tym bardziej fundamentem.
No właśnie, kiedyś tak było, ale kiedyś było też tak że zakład istniał kilkadziesiąt lat i maszyn nikt nie przestawiał..... A dziś trudno zaplanować co się będzie robilo za 3 lata.... Pamiętam jak 15 lat temu trzeba było frezować (rozcinać) profile do bram przesuwnych bo było ciężko z zakupem....Więc trzeba było ustawić maszyny tak aby się mieściło.kamar pisze:Koledzy, stawianie dwu ,trzy tonowych maszyn na specjalnie wylewanych fundamentach to już stara piosenka. Chyba że maszyna wysoka a podstawa mało stabilna.(np. niektóre wiertarki kolumnowe) Odpowiednie wibroizolatory załatwiają sprawę wystarczająco.
Ja miałem kilka lat temu wylewaną posadzkę 12m/9m bez żadnych dzieleń i do dziś nigdzie nie pękła, choć leży przy jednej ścianie 11 ton wałków. Jedynie co to był grunt zagęszczony przed wylaniem i to dość sporą zagęszczarką bo ponad 0.5 tony.... I to jest podstawa bo pamiętam że sporo osiadło podłoże po zagęszczeniu..