Laser Co2 nie wyłącza strumienia
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7
- Rejestracja: 19 paź 2008, 19:29
- Lokalizacja: kalisz
Laser Co2 nie wyłącza strumienia
Witam , mam taki problem z moim laserem CO2, od jakiegoś czasu mam taki dziwny objaw, przy pracy często nie wyłącza się strumień lasera, tzn, np. graweruje i w pewnych momentach po prostu idzie z włączonym strumieniem np. podczas przejść. Dzieje się to od pewnego czasu, tracę przez to czas i materiał. Jeden dzień potrafi być ok a na drugi robi mi numery. Dodam że przeinstalowałem oprogramowanie i nadal to samo. Miał już ktoś takie przypadki?
Oprogramowanie to Laser Cut 5.1
Ploter to Lynx -500 (chińczyk)
Komunikacja: karta PCI
Moc: 60W
Oprogramowanie to Laser Cut 5.1
Ploter to Lynx -500 (chińczyk)
Komunikacja: karta PCI
Moc: 60W
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 689
- Rejestracja: 21 mar 2005, 18:51
- Lokalizacja: Trójmiasto
Jeżeli raz wyłącza a raz nie wyłącza dla tego samego elementu w tym samym położeniu to może należało by sprawdzić przekaźniki/styczniki odpowiedzialne za załączanie lasera, jednocześnie sprawdzić stan sygnału sterującego załączaniem tychże. Może styki w elementach elektromechanicznych zużyły się i "kleją się".
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1037
- Rejestracja: 18 cze 2010, 12:22
- Lokalizacja: czasem Polska
Jeśli nie bardzo wiesz jak się do tego zabrać to lepiej zostaw to serwisantom.
Możesz narobić sobie szkody.
W ploterach laserowych nie ma żadnych styczników czy przekaźników.
Sygnał "idzie" bezpośrednio z płyty głównej do zasilacza lasera.
Możesz mieć uszkodzony zasilacz lub jakieś zwarcie w okolicy zasilacza.
Ewentualnie kabelki poluzowane we wtyczkach i masa sygnału "ucieka".
Możesz narobić sobie szkody.
W ploterach laserowych nie ma żadnych styczników czy przekaźników.
Sygnał "idzie" bezpośrednio z płyty głównej do zasilacza lasera.
Możesz mieć uszkodzony zasilacz lub jakieś zwarcie w okolicy zasilacza.
Ewentualnie kabelki poluzowane we wtyczkach i masa sygnału "ucieka".
"Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem".
Thomas Jefferson.
Thomas Jefferson.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 lut 2013, 15:55
- Lokalizacja: Południe
to raczej nie od przedodu się stało predzej rysunek w komputerze byl zle ustawiony moze akurat przypadkiem przełączyleś ta opcje jest cos takiego jak skok lasera
[ Dodano: 2013-02-08, 15:58 ]
to raczej nie od przedodu się stało predzej rysunek w komputerze byl zle ustawiony moze akurat przypadkiem przełączyleś ta opcje jest cos takiego jak skok lasera
idealne części!!!
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 12
- Rejestracja: 04 wrz 2012, 12:06
- Lokalizacja: poznań
Witam, mam podobny problem, ale troszkę bardziej skompikowany. W poniedziałek regulowałem lustra i używałem tylko przycisku "TEST" wiedząc, że laser działa i jest sprawny. We wtorek zrobiłem ostatnie poprawki i chciałem sprawdzić jak laser tnie więc zadałem mu kwadrat do wycięcia. Głowica ruszyła jednak bez promienia. Przycisk "TEST" działał. Wyłączyłem i włączyłem laser sądząc, że może coś się zawiesiło. Zresetowałem komputer jednak nic to nie dało. Kolejne próby wyłączenia i włączenia lasera skutkowały różnymi objawami - a to zaraz po włączeniu zasilania laser palił samoczynnie (głowica nieruchoma), a to naciśnięcie "TEST" wyłączało blokadę głowicy, pompkę i laser. Niby wszystko na płycie głównej jest OK, woda w układzie jest i zasilacz działa, ale pomimo wielu prób nadal laser nie tnie zadanego wzoru. Co może być przyczyną jeśli tylko ustawiałem lustra i leciutko musiałem poprawić ułożenie tuby? Ja jestem w kropce 
