Mam pytanie do operatorów maszyn MAZAK (HTX 510 4 kw) i innych .
Jaka jest awaryjność tych maszyn ? I jakie występują problemy .
Na co trzeba zwrócić szczególną uwagę .
Z góry dzięki za informacje
PROBLEMY Z MASZYNAMI MAZAK
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 9
- Rejestracja: 07 lis 2009, 00:38
- Lokalizacja: UK
Witam. Jestem od 3 lat w anglii operatorem 3d lasera Mazak SpaceGear 48. Nie mialem do czynienia z innymi maszynami, ale z mojego doswiadczenia to jest sprzet dobrej klasy i bardzo precyzyjny. Nie mialem nigdy problemow z jakimis bzdurnymi awariami, ktore czasami unieruchamiaja maszyne na jakis czas. Wszystko wykonane jest z dokladnoscia typowa dla japonczykow. Najczesciej awarie wynikaly z bledow operatora, gdyz jest to laser 6 osiowy, wiec nie trudno o kolizje. Sam zdolalem sie nauczyc jego obslugi, bez zadnych kursow. Lasery 2 wymiarowe napewno sa o niebo latwiejsze w obsludze i tansze w serwisowaniu. Serwis w anglii to tragedia. Moze w polsce jest lepiej. W gruncie rzeczy polecalbym raczej zastanowic sie nad niemieckimi maszynami. Blizej do producenta i latwiej dostepne czesci!
Mazak Space Gear 48
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 104
- Rejestracja: 03 cze 2009, 17:13
- Lokalizacja: PL
Cześć.
Kolega pAvĘ słusznie prawi, sporo usterek spowodowanych jest z winy operatora lasera. Jeśli o maszynę się dba, dolewa płynów, regularnie czyści to zostają nam głównie przypadki losowe.
Przy HTX, gdzie dysponujemy magazynkiem dysz i głowic problemem może okazać się zanieczyszczenie mechanizmów wymiany czy też samej dyszy powodujące blokadę maszyny podczas ich wymiany. Pamiętaj, że HTX to dość młody laser, napędy liniowe występują co prawda w serii Hyper Gear więc użytkownicy tych maszyn powinni się wypowiedzieć na forum. Wiem, że są problemy z pękającymi osłonami prowadnic w przypadku HG z racji prędkości i tego, że trochę muszą się nawyginać za swego żywota ale to pewnie podobny problem co pękające harmonijki w innego typu laserach.
pozdro
Kolega pAvĘ słusznie prawi, sporo usterek spowodowanych jest z winy operatora lasera. Jeśli o maszynę się dba, dolewa płynów, regularnie czyści to zostają nam głównie przypadki losowe.

Przy HTX, gdzie dysponujemy magazynkiem dysz i głowic problemem może okazać się zanieczyszczenie mechanizmów wymiany czy też samej dyszy powodujące blokadę maszyny podczas ich wymiany. Pamiętaj, że HTX to dość młody laser, napędy liniowe występują co prawda w serii Hyper Gear więc użytkownicy tych maszyn powinni się wypowiedzieć na forum. Wiem, że są problemy z pękającymi osłonami prowadnic w przypadku HG z racji prędkości i tego, że trochę muszą się nawyginać za swego żywota ale to pewnie podobny problem co pękające harmonijki w innego typu laserach.

pozdro
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4
- Rejestracja: 25 sie 2008, 19:11
- Lokalizacja: OPOLSKIE
Witam.
W laserze hypergear taśma wytrzymala dwa lata. Cena w serwisie ok 7000 zł.W kraju identyczna 700 zl trzeba tylko dociąc na wymiar i nawiercić ,od wymiany mineły cztery miesiące a taśma wygląda lepiej jak orginał. W przypadku nawet małych pęknięć lepiej wymienić szkoda rolek prowadzących i kasy.
W laserze hypergear taśma wytrzymala dwa lata. Cena w serwisie ok 7000 zł.W kraju identyczna 700 zl trzeba tylko dociąc na wymiar i nawiercić ,od wymiany mineły cztery miesiące a taśma wygląda lepiej jak orginał. W przypadku nawet małych pęknięć lepiej wymienić szkoda rolek prowadzących i kasy.